Knife, problemem nie jest to, że mam marne osiągi (pracuję nad tym), w porównaniu do Ciebie nikłe. Nawet to, że jak mówiłem, znasz się na rzeczy nie jest tu istotą sprawy.
Rzecz w tym, że nikt (ja w tym przypadku) Cię o Twoje "bezcenne" wskazówki nie prosił. Do tego śmieszne jest wyolbrzymianie tej pierdoły z lustrem, powiedziałem to jako ciekawostkę, nie jakiś główny wyznacznik dla mnie.
Co do T-Nation - rozumiem, że Ciebie przeczytanie artykułu, który pojawia się średnio raz dziennie przerasta, z tego co widzę. Na tej stronie znajdziesz nie tylko teksty stricte o "mięchu", można się też nieźle pośmiać. No ale skąd miałbyś to wiedzieć, Ty już nie potrzebujesz się dokształcać
Rozumiem, że od dłuższego czasu żyjesz w tym swoim lukrowanym świecie
SFD i fanklubu, jaki się tu ku Twojej uciesze wytworzył ale wierz mi na słowo - nie każdy dostaje stójki na widok Twoich postów i osiągów, nie każdy szuka wiedzy i porad u Ciebie. Może zapytaj, zanim wyjedziesz ze swoimi mądrościami?
Żyj w swoim świecie, prowadź dalej pamiętniczek na SFD, życzę niezmiennie dalszych sukcesów.
Tylko proszę, nie przejmuj się za bardzo, nie musisz poświęcać mi znowu a4 na kolejną, niezmiennie "błyskotliwą" odpowiedź.