Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

olo dobre

Cajmerek padłem SOG

Z olo1917 też się uśmiałem.
Naprawde rozdajesz Sogi za super śmieszne teksty typu ale macie wyobraźnie Panowie.

Edit: Skończył mi się abon

Zmieniony przez - MagickY w dniu 2008-08-16 21:23:17

mateusz070 nom będziemy mieli temat na siłowni do gadania przez następny tydzień chociaż nie wiem czy mówić komuś więcej bo każdy teraz będzie chciał właścicielkę uratować

MagickY dałem mu soga za głos rozsądku

no to ja będąc na diecie ścisłej często miałem wzdęcia i pouszczalem tzw. agenty (ciche bąki). no i kiedyś puściłem takiego agenta,że koleś stojąc za mną mówi "ale ktoś za***ał kapuściaka". myślałem, że nie wyrobię.

Mam znajomych co poszli na silke i akurat robili klate zrobili chyba 10-12 serii a ostatnia to zeby sie juz max dowalic to robili chyba 30kg czy 40kg, po skonczeniu ida w kierunku szatni ale jeden z nich mowi do drugiego "ty wez nałóż wiecej na tą sztange bo wstyd" wrocili sie do tej sztangi, nalożyli 70kg i ten drugi kumpel "no teraz jest powinno byc dobrze" i poszli do szatni

hahaha dobre

pewnego dnia na lekcji wooefu wybyliśmy na siłke szkolną... i koleś (taki cwaniaczek, że kogo to on nie na***ie etc. buja się po mieście) lat 17 bierze na klate 40 kg sztange.... i jak go przy***ało do tej ławeczki to myślałem że się zesram ze śmiechu... a kumpel ten co stał przy nim leżał prawie pod ławeczką i się tarzał ze śmiechu... cały dzień lola do końca

Kiedyś taki koks (żaba na niego mówimy) może z 165 ma i chudy strasznie.. Nawalił sobie na wyciąg obciążenia, kucnął i chciał robić przedramię jak go nie wy***ało do przodu na wyciąg Mało co sobie głowy nie rozbił.

Raz na siłkę wpadł typ z soczkiem "Kubuś" postawił go sobie na półeczce i zaczął robić wypychanie ciężaru na nogi.. Robił to chyba z 1 h i co jakiś czas popijał Kubusia :D

Kiedyś taki koks (żaba na niego mówimy) może z 165 ma i chudy strasznie..
to naprawdę straszny koks...