Radzio, mam martwy razem z przysiadem i wykrokami w laczonej serii :) drazek mam, ale nie mam go gdzie zawiesic, wynajmuje pokoj wiec nie jestem u siebie...ja nawet porzadnych krzesel nie mam coby pompki robic jak na poreczach
a lydki pracuje przy przysiadzie, skakance, wykrokach i imo lydki mam ladne smukle :)
Obli, plecy mam dosc mocne, tak mi sie zdaje
tzn lubie moje plecy
na sciance pracuje napewno :) zauwazylam tez, ze na sciance to i nogi pracuje, i talia :) wyginam sie jak moge
dzis niskie ww, ale troche nagrzeszylam. Zjadlam 5 winogronek koloru czerwonego, 2 plastry szynki po 12 kcal kazdy :) czyli tragedi nie ma
zaraz na scianke wyruszam, to te nadprogramowe ww spale
juz potreningowy (jako ostatni) przygotowany, chlodzi sie w lodowde. whey vanilla, mleko,100ml, truskawki, 150g :) pycha
jutro i w czw silka, mam split wiec 2 dni pod rzad moge. pt, ndz scianka, jak i dzis, ndz jeszcze przejazdzka rowerowa, a sobota kino :) batman...:)
cheat meal? chyba weekend :)
ps:
rado, ty nie kus tymi nalesnikami, ja mam ostatnie 2 tygodnie redukcji i musze sie wstrzymac choc... same jagody bym pewnie wyjadla
Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2008-07-22 18:33:35