Pobudka o...5:30, jakoś tak się obudziłem i nie mogłem zasnąć,
pierwszy dzień z cyklu ogarniamy się, toteż od rana wszystko wzorowo,
suple wzięte, posiłki przygotowane, trening wiadomo jak to jest po piciu, ale zrobiony.
Koło 10 byłem z kumplem w pośredniaku,
ale nie szukają żadnego kierownika ani managera,
więc dalej jestem bezrobotny.
Nuda mnie zabija!
BTW za weekendowe skoki w bok, postanowiłem zrobić wam ładną wypiskę.
Pizza mi zniknęła
Dieta:
Wcześniej wstałem, więc i jedzenia więcej,
jajecznica mi się znudziła, więc przez kilka dni pizza low carb poleci,
jako główne źródło białka poszły dziś polędwiczki wołowe,
~550g podzieliłem na 4 porcje, dwie większe około treningowo
i dwie mniejsze na 2 i 3 posiłek.
Musiałem trochę poczekać na żarcie po treningu,
więc banan, truskawki i nectar po przyjściu do domu poszedł.
1.pizza (3 jajka, 70g sera, 100g szynki)
2.polędwica, oliwa.
3.polędwica, oliwa.
4.polędwica, razowiec.
5.(banan, truskawki, nectar)polędwica, kasza jęczmienna.
6.tuńczyk, oliwa.
7.białko.
Śniadanko
I wbijamy...
...ale najpierw trzeba potrenować.
Owsiane się skończyły, więc trochę chleba.
I po treningu...
Właściwie to poszedł cytrynowy nectar, trufla tak tylko do zdjęcia.
I truskaweczki...+/- 150g
Po treningowy – nie chciało mi się myć talerza
Trening: barki + brzuch
Martwy ciąg 60kg x15, 80kg x15, 100kg x15
Wyciskanie na skosie w dol 55kg x15, 70kg x15, 90kg x13
Podciąganie na drążku 15, 15, 15
Unoszenie na boki + wyciskanie sztangielek 12,5kg x15, 12,5kg x15, 12,5kg x15
Prostowanie ramion na wyciągu 41kg x15
Chciałem polecieć na małych ciężarach,
bo jeszcze czuję weekend “w kościach”,
ale temperatura i rany odniesione w walce()
sprawiły, że i zaplanowane ciężary okazały się za duże.
Martwy jedyne ćwiczenie które poszło lekko,
Wyciskanie jakoś tak kalecznie, 90kg x13 z zapasem,
aczkolwiek ciężko, do 15 bym chyba nie wydusił
Podciąganie = odciski = ból = nie chce mi się starać.
O na barkach to umarłem, 12,5kg miało być na pierwszą serię,
dalej miałem zwiększać, jednak po pierwszej, która poszła ciężko nie było sensu.
Triceps – tu niestety nadgarstek popsuł mi zabawę,
swoją droga zwykłe odkręcanie butelki sprawia mi ból,
a przy ściąganiu opór na nadgarstek za duży i o...
Suplementy:
BSN Atro Phex
Odczekałem dziś dłużej między porcją, a śniadaniem,
efekt taki, że pierwszy raz od początku brania,
poczułem większa ochotę na pyknięcie jakiejś dupy.
Po południu już bez takich rewelacji, może to i dobrze...
pzdr/
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-06-03 17:39:39
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-06-03 17:41:44
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]