Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

jak robiłem uginanie ramion ze sztangielką w siadzie w podporze o kolano, jakoś tak sie nachyliłem i ******lnąłem sie sztangielką w nos ;D a jak sie podciągałem na drążku to ******lnąłem sie w nos o futrynę :P:P:P

ostatnio przyszedł koleś podobnej postury, tyle że młodszy dużo, dzieciak właściwie jeszcze, w sumie wcześnie zaczął to może dużo osiągnąć.ale wyklądał komicznie=)

Zmieniony przez - bic44 w dniu 2006-11-20 16:11:01

U nas na siłce rok 2004 był rokiem zakładów, pamietliwe dyscypliny to "wypicie 3 litrów wody w 3 minuty",zjedzenie garści paluszków w 20sek bez popijania, rzut oszczepem(zakłady przyjmowane na siłce natomiast wykonywane na pobliskim stadionie). Wracając do wody - udało mi się wypić 3litry ale po czasie, wygrał koleś który w ostatniej chwili posłał młodszego stażem koksa po 3 litry soku pomarańczowego...wypił i oddał w kiblu. Popularną dyscypliną jest tzw "podmiana coli w barze"(mamy przy siłowni bar) - na moim przykładzie...zajadam sobie kurczaka i popijam colą lite, podchodzi taki adept koksu i prosi mnie na bok i wciska jakieś farmazony, zafascynowany fabułą zupełnie nie zwracam uwagi jak jego mistrz wylewa cole i wlewa przyprawę popularnie zwaną "maga"....Inna sytuacja, wszyscy mamy na siłkach (przynajmniej tych wiekszych)tzw-nych nawiedzonych - podchodzi taki dewiant do naszego guru/właściciela i jednym zdaniem obala mit że na czole nie ma mięśni,jednogłośnie wyrażając chęć zwiększenia ich rozmiaru...nasz guru w pocie owego czoła stworzył mu parę ćwiczeń mających rzekomo rozwijać własnie tę grupę mięśni, trening delikwenta został zarejestrowany na taśmie a właściwie karcie pamięci telefonu. Moją minutą sławy był moment gdy zdejmowałem na bramie dolni gryf, jakimś cudem wyskoczył gryf z górniego haka i spadł mi na łeb drążąc sporej wielkośći ranę, zlałem krwią cały kibel ale spoko że była rana bo się krwiak nie zrobił....oczywiście polew całego grona był all inclusive.

Kazziu twoja historia mnie dosłownie rozwaliła!!!

Reszzta tez ok!

zajedwabisty post można sie posmiać sogi za smieszne wypowiedzi

O co chodzi w tym linku podanym przez Tsunamista? To przeciez link do normalnej gierki wiec o co chodzi bo nie czaje...

jest to strona za ktora on dostaje kase jak ty wejdziesz

To u nas na siłce przyszedł stary bywalec koło 40 lat i u nas na siłowni sa takie prostokątne lampy i jedna sie wypalała i tak migała dlatego zgasiliśmy światło no i ten gosciu wyszedł z szatni zapalił światło i ta lampa migała to podstawił se krzesło wzioł taki kij i zaczoł walic w tą lampe lekko ( nie wiem poco ) i tak za 4 razem ta lampa sie zwaliła na podłoge , wszyscy sie odwracają gdzies w kącie i sie smieją a gosciu zbiera tą lampe i wynosi ją do magazynu takiego :DD i schował ją tam , ciekawe jak pójde w poniedziałek na siłke to woźny sie kapnie ze jednej lampy nie ma :D

pewnego dnia robiłem z moim partnerem barki jesteśmy w połowie treningu ja i on używamy magnezi (biały proszek który poprawi chwyt jakby ktoś niewiedział ) wpada właścicel siłowni z nami pogadać i troche poćwiczyć my ubrani w brudne ciuchy w magnezi, ręce białe a szef się pyta "co wy bułki pieczecie?" żeby tego było mało kolega mu wszystko wytłumaczył czym jest ów proszek który był w formie kostki i pozwala szefowi wypróbwać, my zajeliśmy się treningiem a nagle szef rozwalił chyba kostke na całej siłowni biała mgła

chodził kiedyś na siłownie taki gruby cygan zawsze od niego smrodem waliło... pewnego dnia po treningu (u mnie na siłowni są prysznice płatne) widze że się myje przy zlewie (standart) nagle wkłada nogi do zlewu szoruje później zdjoł spodnie i dupsko mył

jak dopiero zaczynałem ćwiczyć byłem u kolegi na siłowni zajarać (pierwszy raz w życiu) faza się wkręciła i ja mówie że chce spróbować czy coś spada po paleniu (wyciskałem wtedy z 70kg) założyli mi 50kg ja troche się rozgrzałem kłade się na ławke próbuje i sztanga mnie przygniotła zdjeli ze mnie ciężar, ja później zdołowany że forma spada złapał po paleniu mnie dół... na drugi dzień dowiaduje się że ziomki po bokach sztange trzymali

miałem jeszcze sporo takich albo lepszych akcji ale długo by opowiadać

ja mialem ostatnio akceje tego typu ze cwiczymy sobie jak zawsze z kumplem jest spoko luz. a tu nagle jakis dziwny dzwiek dochodzi z rur kanalizacyjnych kolega wtedy wyciskal na klate patrzymy a tu rura pekla i wszystkie gowna i inne tego typu obrzydliwosci oblaly mojego kumpla i w dodatku jeszcze sztanga na leb mu spadla jak matka sie pytala co tak smierdzi to powiedzialem ze smarowalem atlas ale mi nie uwiezyla Hehe mielismy z tego sporo polewu Pozdr. Narq!!!