Gaz pieprzowy

Tylko jak by miały teoche mocy...bo patrząc po opisach to osłabiona formuła zeby psom nie robić krzywdy

To ruskie gazy na psy mają trochę śmierdzących rozpuszczalników. Ale ani OC , ani CS ani CR . Tych importer nie sprowadzi bo by musiał mieć koncesje od ich ministerstwa obrony . Prawdę mówiąc to i na psy niezbyt się one nadają , może jakiś oszczekujacy burko się zniechęci , ale silniej pobudzony pies to wątpię ...

zastanawiam się czy na tapetę nie dać cs 3000 lub coś innego bo test KO CS zapomniałem że był na kanale wystarczy poszperać w prawdzie słaba jakość ale jest.

Uwaga uwaga rozpoczynamy kolejne losowanie jak widzimy bęben komory losującej jest pusty następuje zwolnienie blokady i rozpoczynamy losowanie w puli jest cs 3000 a w jakich pojemnościach to się o karze po losowaniu :)

A ja do swojej kolekcji dołożyłem Sabre Crossfire MK3.5 stream.
Stan na chwilę obecną to Sabre Cone MK3.5, Sabre Crossfire MK3.5 stream, Walther Pro Secur Cone 73ml no i Fox 1.4 stream 59ml FTS. Strumienie pójdą w kieszeń jak będę w większości przebywać w pomieszczeniach, a chmury w pozozostaĺych przypadkach. Chociaż pewnie częściej i tak chmura w kieszeni zagości.



Zmieniony przez - Katalyst w dniu 2025-04-22 21:42:59

Ale dziwna sprawa. Właśnie zauważyłem, że Sabre mam może 2 tygodnie, nie użyty ani razu, w kieszeni trochę pobył i już data ważności z numerem partii z etykiety zniknęła. Słabo. Dobrze, że mam zdjęcie z datą, to przynajmniej wiem jaka była. Miejmy nadzieję, że była prawdziwa :)

Etykiety są lakierowane żeby zabezpieczyć przed nadmierną "ścieralnością"
Wychodzi na to że obecnie drukują etykiety z pustym polem na "datę ważności",lakierują i "dodruk" z nr partii i datą jest nakładany już na lakier...stąd te błyskawiczne starcie napisów.
Amatorzy gazownictwa tak jak ja oklejają swoje nowe puszki taśmą bezbarwną żeby zminimalizować ścieralność a kolejna rzecz to oklejona pucha lepiej trzyma się w dłoni W przypadku Sabre wielkości mk 3.5 to może nie ma takiego znaczenia ale już mk4 szczególnie te nowsze mi akurat bardzo słabo trzyma się w garści...jest dużo lakieru i ślizga się.
Zawodowi gazownicy miewali bekę z tego "plasterka na puszce" ale to zawodowcy hahahaha

Dokładnie jest tak jak mówisz. Pole do nadruku nie jest zabezpieczane lakierem po nadruku daty i złazi, albo co gorsza, jest na tym lakier i po nadrukowaniu daty na tym lakierze jeszcze bardziej złazi ;) Ale generalnie takie pola pozostawia się wolne od lakieru (tzw. lakier z wybraniem) i stosuje się mocną kalkę żywiczną odporną na ścieranie (jeśli etykietą jest foliowa, to taśma żywiczna) i gra gitara. Albo odpowiedniej mocy tusz (jeśli data jest drukowana na etykiecie już naklejonej na puszke, to stosuje się znakowanie natryskowe). A tak naprawdę to najbezpieczniej nadrukować datę na dnie puszki, wtedy niebezpieczeństwo zmazania jest mniejsze.

EDIT: przyjrsalem się etykiecie i wygląda na lakier po całości bez wybrania na datę. Jeśli tak jest to Sabre zna się na gazach, ale na etykietach i zasadach znakowania produktów słabo :)


Zmieniony przez - Katalyst w dniu 2025-04-23 08:35:33

Zmieniony przez - Katalyst w dniu 2025-04-23 08:39:03

Ooooo kolega obeznany z tematem
Ja niestety już ponad 20 lat poza branżą...ale coś tam jeszcze pamiętam
Tak jak napisałem...lakierują po całości a data idzie na lakier i dlatego tak szybko się starło


Zmieniony przez - Bertowicz w dniu 2025-04-23 08:43:44

działam w etykietach od 18 lat... własnej drukarni jeszcze się nie dorobiłem :)