Gaz pieprzowy

Frontek ma 10 % OC, 14% glikolu propylenowgo (Sabre i Green są m.in. na nim), 30% eteru monobutylowego glikolu dietylenowego (czyli to co Fox oznacza DB i na bazie czego jest np. Złoty Fox albo 2 TM, Sabre też), 6% HFC (pędnik stosowany w gazach w chmurze np. Sabre) i 40% Izopropanolu. Jedynie ta wysoka zawartość izopropanolu może tu potęgować podrażnienie, ale rozpuszczalnikowo i tak nie wypada to gorzej niż trichloroetylen w Foxie 1.4, który do tego jest tylko na bazie TCE. TCE swoją drogą poza mocnym działaniem drążniącym oczy, skórę, wykazuje jeszcze właściwości narkotyczne. W USA stosowali TCE sam w sobie jako narkotyk tzw. rekreacyjny bo powoduje łagodne działanie halucynogenne i uczucie euforii.

Pirat bagienny...tak właśnie papier przyjmie wszystko Ktoś świetnie wyczaił jak zareklamować produkt i myślę że się udało.Na mnie osobiście to nie zadziałało bo jak wyczytałem w opisie tego gazu na stronie jakiegoś sklepu że to gaz na niedźwiedzie i inne dzikie zwierzęta to zwątpiłem Już kiedyś o tym pisałem...gaz na niedźwiedzie o poj.63 ml

Dlatego uważam że przed zakupem takiej rzeczy jak gaz do samoobrony trzeba poświęcić trochę czasu.Internet oczywiście zawalony jest syfem i różnymi dziwnymi opisami.Nikt nie bierze odpowiedzialności za to komuś może stać się krzywda bo gaz po prostu nie zadziała.Nie mówię też że w każdej sytuacji kryzysowej czy Fox czy Sabre się sprawdzą.Jednak jak już kupujemy taki produkt to niech to będzie coś naprawdę konkretnego,substancja z dużą mocą którą ktoś testował i się sprawdziła.Tylko wtedy mamy jakieś szanse żeby realnie się obronić.

Te 10% OC jak w Sabre to raczej taki zalecany max. OC to olej, który jest gęsty i lepki, a jak OC w mieszance jest dużo to może to powodować problemy z miotaniem. Do tego duża ilość niezbyt stężonego OC może po prostu blokować pory i spowalniać działanie gazu. Taki gaz z dużym %OC niekoniecznie zatem będzie działał szybko i mocno, ale za to powinien działać sporo dłużej. A do tego tak jak tu wszyscy zawsze mówią, napisać na puszce to sobie można różne rzecze, niestety niekoniecznie to musi być prawda. Jakby się wzięło OC z Foxa Greena i się go wlało aż na 24% OC w mieszance, to byłoby w niej aż 4,9 % MC. OC Foxa są bardziej stężone, ale nie leją tego dużo przez co taki gaz działa szybciej ale krócej.

Można spełnić wszystkie wymagania,nosić gaz w łatwo dostępnym miejscu.Spryskać dokładnie twarz napastnika...sukces gwarantowany!!! Ale tylko wtedy jak mamy mocny sprzęt.
Byłem kiedyś świadkiem jak pijani kłócili się między sobą.Jeden miał ze 20 lat drugi 40...w szarpaninie ten starszy ciągał młodszego.Młody miał gaz i spryskał starego...co się stało? Stary nagle przetrzeźwiał,jego ruchy stały się bardziej skoordynowane i zaczął tłuc młodego bez opamiętania!!! Na chodnik upadła puszka to był Nato Military,taki sam jak na straganie na pobliskim bazarku sprzedawali Stary po zainkasowaniu dawki gazu dosłownie dostał "powera"!

Mierzey właśnie to jest kluczowy aspekt.Gaz ma zadziałać jak najszybciej i mocno.Nie interesuje nas jak długo będzie działał Bo nas tam po akcji po prostu nie będzie

?si=5kpj63-yCKCjYUJh

Dokladnie .ma być efekt szynki bo nawet sekunda w sytuacji kryzysowej to wieczność i czas na cios między oczy na przykład.
Kiedyś miałem chemie....3 procent CS w chmurze.
To działało kak strzał z obrzyna
Natychmiast i bardzo mocno ale miało wadę jedna duża....była to bron masowego rażenia i kaszel łapał wszystkich w okolicy.
Ale kakiego piorunującego efektu nie dawal nawet mugger foger

Mierzey duża ilość izopropanolu działa masakrycznie nawet przy małym stężeniu OC , jedna z wersji KO , głównie na rynek rosyjski, na 7% OC , 0, 33 MC , ale że reszta puszki to był praktycznie sam izopropanol, poza propylantem to był to najskuteczniejszy gaz w Rosji dostępny dla cywili mimo że ruscy producenci kombinowali potem z mieszanką czystą jak w Fox-ach , bo prawo pozwala tam w cywilnych miotaczach na 1000 mg OC , 1000 mg IPC , 150 mg CS i 60 mg CR .Z tym krótszym działaniem Fox-ow to też w praktyce tak różnie, Grenn-a próbowałem kiedyś ma sobie i pomimo Sudecon -ów otworzyłem oczy po godzinie i 15 minutach, poza tym że mniej piekło ciągle byłem obezwładniony . Jak była stara formuła Foxa 5.3 to istotnie szybkie pryskanie wersją cone z większej odległości dawało 20 minut obezwładniania , ale już z przyłożenia albo konkretną porcja straema też często dawała godzinę obezwładniania delikwentów. Faktem było to że Sudecony szybciej dekontaminowaly gazy własnej firmy.

Akurat Green też zawiera izopropanol ale zakładam, że dodali go (może kilka %) bardziej, żeby zapobiegać zamarzaniu mieszanki zimą niż w celach podbicia efektu na początku. Jednak nawet gdy jest go tylko trochę to i tak zawsze niewielką różnicę zrobi. Green ma największe stężenie OC z Foxów (6%), więc na papierze powinien działać najdłużej. Te długości działania to ciężko porównać, jeśli część osób potraktowanych korzystała z dekontaminacji, a część nie. W celu porównania realnej długości działania to by było trzeba pryskać jedną osobę, która nie stosowałaby żadnej dekontaminacji albo identyczną za każdym razem. TCE też jest lotny ale jeśli jednak gaz jest tylko na TCE jak stary Fox albo 1.4, to to już wyraźnie powinno przedłużyć działanie mieszanki bo aż tak szybko całość nie uleci, a jak wiadomo jest on mocno drażniący.