MARIAN 17no ja sie domyslam to juz jak kto woli, cześc moze skorzytać z skelpu i z treningu a cześc może isc od razu w balet :D
a dzieciaka w tym roku tak i tak pomogłeś
Mariusz, nie chodzi o sam balet do białego rana. Chodziło mi bardziej o fajnie spędzony czad wśród znajomych,biesiadka w fajnej atmosferze przy piwku/drinku i dobrej szamce . W tych czasach gdzie siedzimy w domu taki wypad byłby super. Ja wiem , że niektórzy żyją głównie treningiem i btw(nie pije tu akurat do Ciebie) ale ja tak nie mam. Oczywiście machnął bym trening ale akurat w ten weekend u Kuby nie jest to dla mnie priorytetem