Siemka, pora na jakiś wpis. A tydzien zaczął się pozytywnie, bi jest gdzie potrenować. Siłownia Infiniti w Kędzierzynie od dzisiaj otwarta na określonych zasadach. Wziąłem karnet poranny, opcje mam albo 7.15-9.15 albo 9.15-11.15. Potem do 16 jest przerwa na dezynfekcje itd.
Wczoraj nocka w tyrce ale tak się podjaralem, że starczyło mi niecałe 2h snu i pojechałem machnąć push-klatke.
Jan długo będzie otwarte to się pewnie okaże w najbliższy czwartek/piątek jak idioci wyjdą przemawiać o kolejnych genialnych pomysłach.
Za to w ZK u mnie się nieco lipa robi, bo kilku pozytywnych, za tym kolejne osoby na kwarantanne. No za uja nie wierze w wiarygodność tych testów... Ale co zrobić. Plotki już chodzą , że możliwe jest przejście na system 24h w służbie na 48 wolnego(co kilka dni 72 wolnego) z jakąś przerwa w trakcie tych 24h. Nie martwię nie na zapas. Będzie trzeba to się yebnie 24h...tylko niech silek nie zamykają. Dzisiaj mimo braki snu czułem się po treningu jakby kierwa Modafinilu z koksem doyebal, to oprócz sylwetki zwyczajnie poprawia psyche, człowiek czuje sie lepiej, tak pozytywnie.
Push wleciał taki, bez skupiania się na kg bo i tak silka nowa, hammery jakich nie mam(ale to wchodzi, taki techno gym na klateczke, mmm)
1. Butterfly 3x15-12
2. Hammer decline 1xrozg, 2x11, 10
3. Crucyfixy 3x15
4. Hammer press 3010 1x12, 2x10, 10
5. Ściąganie w wąskiej bramie 3x20-14
6.sznur 3x15-10
7. Modlitewnik maszyna 3x15-10
8. Ściąganie drzew wyciągu 2x15
Brzuch 4xspiecia ba maszynie
20min cardio