Wróciliśmy w poniedziałek, ciężko było się przestawić, ale już powoli się zaaklimatyzowaliśmy się.
W sumie to tylko w tamten i ten weekend podjadłem coś więcej bo tak to na tygodniu z tym jedzeniem to tak na dwa razy. No i waga w piątek rano 72.8 kg więc jeszcze coś zleciało. Jutro wyjaśni się co z moim graniem w tym sezonie.
Tak więc od jutra jeszcze ~3 tyg redukcji, chcę to zrobić bo jeszcze nie jestem w stanie trenować na pełnych obrotach, muszę jeszcze swoje ciało doprowadzić do porządku po 3 miesiącach harówki. Mam nadzieję, że uda mi się pójść w tym tygodniu do fizjo.
Tak jak już próbuję od pewnego czasu nie liczyć dokładnie kcal i makro, tak teraz jedyną zmianą w porównaniu z Anglią będzie to, że będę mieć wagę kuchenną
Już mniej więcej zdecydowałem jak będzie wyglądać sposób żywienia podczas okresu masowego. Dieta optymalna, będę się starał większość ww jeść okołotreningowo i na noc, a w dni bez treningu siłowego mniej ww i delikatnie mniej kcal niż podczas DT. Co do treningu jeszcze nie zdecydowałem, ale teraz podczas redukcji i wdrażania się do treningu będą podstawowe wielostawowe ćwiczenia albo FBW albo góra/dół. To chyba tyle, no i mam nadzieję, że będę tutaj częściej teraz aktywny
BLOG TRENINGOWY http://www.sfd.pl/[BLOG]Melo_15/Początki_z_IF-t1034320-s32.html#post5
BLOG KULINARNY http://www.sfd.pl/[BLOG]_melo15_Nie_ma_bardziej_szczerej_miłości_niż_miłość_do_jedzenia_-t1116447.html
ZAPRASZAM!!!