DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

domino1664

Jak tak namawiasz to chętnie. Damian mi gadał ostatnio żeby u mnie zrobić trening, a u mnie dobre steki są ;)

U Ciebie...ale jak się do Klodzka przeprowadzisz, a nie tam na końcu świata.

03.10.2019
Barki, triceps, lekko biceps
- trap t raise - 2 x 15,12
- side lateral raises - 4 x 15,15,12,12
- ohp - 5x6 (42.5, 50, 57.5, 65, 72.5)
- upright cable pulls -3010 - 3 x 15,12,12
- front lateral raises - 3 x 15,15,14 (10,15,15)

- triceps pushdowns - 4x 15,15,14,12
- skullcrushers - 3010 - 30x15, 35x12, 37.5x11
- triceps cable extensions - 3x 15,15,13
CARDIO 35MIN

Spoko trening chociaz naparzal mnie mocno bark, glownie przy bocznych unoszeniach wiec troche kombinacji z ulozeniem rak, nadgarstkow itp. Przy OHP o dziwo spoko. Przy specyficznych ruchach naparza oraz jak leze na tej ręce i tak sie skręcę bokiem to kłuje,wystarczy ze sie obróce o jakies 10-15 stopnii i juz jakby problemu nie bylo. Na szczescie wczoraj dodzwonilem się do takiego fizjo ode mnie z miasta(co graniczy niemal z cudem podobno) i mam nadzieje, ze pomoze. Na 11.10 wizyta. Gosc na co dzien jest cos jakby opiekunem praktyk na AWF z dziedziny fizjo itd(albo cos takiego ,moze poyebalem), do tego w przeszlosci byl czynnym ssportowcem, uczestnikiem Olimpiady w biegu przez plotki(chyba w Atlancie w 96) wiec liczę, ze podzialamy dobrze
Wczoraj dniówka w pracy i dnt, sporo kroków jak to w tygodniu na oddziale. Dzisiaj czeka nocka, jutro tez robię dnt. Mam torche roboty w domu. W sobotę uderzam na drugą silke w miescie na test safety bar, trap bar ktore zakupili wiec wpadną nogi. Oby dwójka się nie buntowała
-

Grzegorz sam nadal działasz czy z kimś?

To trzymam kciuki za wizytę i poprawę w barku bo od kad pamiętam jest z nim problem. U mnie czyli w Kłodzku nie będę was ciągnął do mnie bo nie ma gdzie iść na kawę/potreningowy.

MatiMlody

Grzegorz sam nadal działasz czy z kimś?

Sam, nie współpracuje z nikim. Nie ma planów startowych w najbliższych miesiącach więc nie czuję takiej potrzeby.

Domino, tak myślałem że to o Kłodzko chodzi. Co do barku to wcześniej dobre pół roku nawala... Ale prawy. I jak jakoś samo przeszło bo kilku poradavh poprzedniego fizjo z Opola, który nota bene też jest ok fachowcem ale jednak dojazd mnie zniechęca. Ten jest na miejscu, a problem z barkiem inny, w zasadzie to się okaże czy to bark czy może biceps i jego przyczep który tak jakby "wchodzi" pod bark bo w tym miejscu czuje ból


Zmieniony przez - opalinho w dniu 2019-10-03 16:07:41

Siemka, jestem obecny po weekendzie który minął wyjątkowo spokojnie i dziś mi się mega dobrze trenowalo.
Zaczne jednak od soboty gdzie jak pisał wybralem się do drugiej silki w mieście na test sztangi i trening nóg że znajomym
05.10.2019
Legs
- odwodzenie nóg na maszynie 3x20,15,15
- seating legs curls 3010 - 3x20,15,11
- safety bar squats - 5x6 (60,80,100,110,120)
- trap bar deadlift 4x8 (60,100,120,120)
- mcnpn z hantlami 3x15
- leg Press 3010 3x20,15,15
- legs extensions 3 x15
- walking lunges + Wyprosty tułowia na ławce rzymskiej 2x15

Fajny trening chociaż przy cięższych seriach doskwierala dwójka, na tyle jednak ze jakoś zeby zacisnalem i poszło. Co do sztang - safety bar zayebista, te rączki za które trzymamy mogły hy być odrobinę dłuższe ale daje rade. Sztanga wymaga aby trzymać prosty tors, no wygodnie i stabilnie mi się robiło chociaż na początku trzeba było nieco pokombinować. Z kolei trap bar wymusza równowagę i chociaż napisałem "deadlift" to dosyć ugina się kolano więc nieco też dostają czwórki. Wąski rozstać stup, mocno wyprostowany tułów i w efekcie kolejne dobre ćwiczenie weszło. Dalej już poszło, pompa mocna. W najbliższą sobotę jest tam charytatywna akcja zbierania pieniążków więc zamierza wpaść ponownie i chyba snów nogi siądą.
Dzosia klatka, biceps, brzuch i cardio. Ostatnie 2 dni zjadłem po tabsie olfenu i jakby mniej ten bark czułem. Dzisiaj już nie jadłem, trening jednak poszedł dalej spoko choć stawialem na tempo i ciężar na 8-16 powt., a zamiast skosu na smithcie poszedł Hammer. Do piątku staram się nie spaprac mocniej tego stanu z uwagi na tego fizjo, a potem zobaczymy.

Siemka tak w skrócie bo niebawem lecę na nockę to dzisiaj bez treningu bo byłem u fizjo, jedynie Cardio 35 na czczo wjechało. wczoraj dnt także bo dnioweczka, sporo kroków bo jakoś znów zyebana ta dniówka się trafiła.
Poprzednie dni to kolejno trening pleców i barków z tricem. OHP i wiosło ciut lżej niz tydzień wcześniej bo nie chciałem barku masakrowac, weszło więcej powt, kilka cwiczen w tempie.

Co do fizjo to gość wydaje mi się mega fachowcem, już sama bajera o sporcie wyczynowym itd pozwala mieć nadzieję ze się z tym barkiem uporam. Na wstępie już mówi, ze juz raczej zna przyczyne bólu, ja oczywiście jej tu nie przytoczę bo nie pamiętam ale coś tam ze stawem obojczykowo barkowym(chyba bo nie pamiętam) , t się gdzie głowa bica laczy i właśnie w niektórych ruchach jak obracam to boli + mikrouszkodzenia po treningu. Wbił się takim gwoździem w kilka miejsc, poluzowal i już jest dużo lepiej, kazał kilka dni to teraz chodzić. Trenować jak najbardziej tylko zejść z intensywnością 10-20% i robić to gdzie nie ma bólu. Tak więc klatka będzie bardzo lekko, na barki głównie wycisk, zadne unoszenia bokiem bo wtedy boli. Reszta wyjdzie w praniu, 25.10 kolejna wizyta.

12.10.19
Nogi, biceps
- odwodzenie 3 x 20,15,15
- uginania siedząc - 3 x20, 15,12,11
- safety bar squat 5x6
- wypychanie od platformy, stopy nisko i wąsko 3x15
- przywodzenie 3x15
- wypychanie od platformy, stopy szeroko i wysoko 3-0-1-0 3x15,15,12 + trap bar deadlift 3x12
- prostowania 4x15-12
- wspięcia na platformie 4x20
- uginania mlotkowe na "kratownicy" 3x15-12
- modlitewnik jednoracz 3x15,15, 12

Dzisiaj trening na siłce gdzie tydzień temu, fajny klimat. Akcja charytatywna, zbierano pieniążki na chora dziewczynkę, sporo rozmów przez co trochę mi się wydłuż ten trening. Ciezary w safety te co tydzień temu, reszta z czuciem, tempem. Sporo serii i finalnie zadowolony wychodziłem z treningu. Po powrocie jeszxze spacerek z Małą bo piękna pogoda dzisiaj.
Wieczorkiem zaś byliśmy z Zona w kinie - JOKER. meeeega dobry film, szczerze polecam

Siemka, dzisiaj pierwszy trening "góry" od wizyty u fizjo, a żeby było ciekawiej to push więc to gdzie jest największy problem. Fizjo nakazał zjechać z intensywności nieco więc dzisiaj bardziej nastawialem się na tempo oraz dobór ćwiczeń przy których nie ma problemu. O dziwo, mimo że mnie dalej w ciągu dnia coś szarpie to podczas treningu było ok. Oczywiście nie zylowalem maxow po 5-6 powt ale starałem się kończyć ćwiczenie na 8-9 ruchach dosyć ciężkich. Odpada jednak wycisk w wąskim chwycie, a szkoda bo chciałem to mieć ale czuję dyskomfort. Nie robiłem żadnych unoszen. Przodem jeszcze da radę ale dzisiaj były jedynie wyciski na barki. Natomiast bokiem na razie odpada. Trudno, trzeba najpierw uporać się problemem albo przynajmniej zniwelować ból do minimum
Generalnie miałem trenować wczoraj ale wezwali mnie do pracy z wolnego(kolejne frajerskie L4), dzisiaj na nockę idę, a miało być wolne. Trudno, życie.
W niedzielę byłem z Rodzinką w Jarnołtówku, a tam ruszylismy sobie spacerkiem na Biskupią Kopę. Mnie średnio jarają takie wędrówki, tym bardziej dzień po nogach. Ale Małą trzeba hartowac i uczyć świata, a nie tylko babytv puszczać. Zjedliśmy potem we włoskiej knajpie całkiem smaczny makaron z wołowiną, 3 gałki lodów i ruszylismy w drogę powrotną.
Waga mi się ustabilizowala na 94kg,1 dnia nawet 93.5 pokazała. Kilka osób mi mówi, że schudlem. Z ryja mi od razu też leci pomijając sylwetkę. Zwiększam sobie zatem węgle o 50gr dziennie, cardio z 5x35 na 5x30. W czwartek mam jeszcze usg tego barku, a następny tj. 25 kolejna wizyta. Potem już mam nadzieję na mocniejsze treningi, chociaż teraz też się w sumie nie obijam ale no rekordów póki co w ciężarach nie przewiduję.
Plan nieco zmieniłem, rozkład będzie taki - 1. Push(podobny jak poniżej, coś t czasem zmienię może) 2. Dwójki +biceps, 3. Plecy, tył barku, 4. Czwórki, lekko dwójka (pewnie jakieś uginania na początku, lepiej mi się potem jakiejkolwiek siady robi). Cardio z czasem zejde na jakieś 4x20-25 minut

Zdrowka.

Kurna, zapomniałem wypiski więc już nowy post dam
15.10.2019
Push
- linki w bramie 3x15 3011
- Hammer skośny 4x10-8
- OHP 4x8(30,40,50,60)
- Butterfly 3010 - 3x15
- seated db Press 3010 3x12(15,20,25)
- Hammer pionowy 3010 3x15-12
- sznur 4x15-12
Cardio 30min

Dietla z dzisiaj
1.omlet(4jajka, 75gr twarogu, 100hr banana, 40gr mąki ryżowej)
2. 100gr manny, 100gr malin, 25gr cheerios, pol jabłka, skyr, 40wpc
3. 100g gryczanej, 225 piersi,
4. 100gr gryczanej, 225 polędwiczki wieprzowej, 5gr oliwy
5. 50gr gryczanej, 225 polędwiczki, 5g oliwy, jablko
6. 250gr twarogu, 30gr masła orzechowego, 2 łyżki jog nat.