Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

19.07.2019
Cięcie dzień 47

Push:

Brama 5x
Crucifix siedząc 2x
Wyciskanie hantli skos+ 55kg x9, 45kg x14
Wznosy w bok 35kg x18, 25kg x25
Wyciskanie Hammer poziomy 80kg x12, 65kg x14
Butterfly 5x12 30sek przerwy 57,5kg x3, 50kg x2
Wznosy w bok siedząc 10kg RP x45 x16 x13
Dipsy cc x17
Francuz z V 47,5kg x13 x12 + stretch
Prostowanie z V 28,75kg x26

Cardio 25min rano rowerek 20min bieżnia postwo

Tragicznie dzisiaj, 4h snu + 15min drzemki przed treningiem, zayebany strasznie mimo efki + kofy.
Siła do przodu mimo to.

Miska na dziś:
Obecnie 240b/360ww/15t i lecę na grilla zaraz.

20.07.2019
Cięcie dzień 48

Ściąganie szerokie V 80kg x12, 70kg x15, 60kg x18 dopięcie + wolno w górę
Wiosłowanie hantlą równolegle do podłoża 50kg x12 x12
Ściąganie V + Narciarz 60kg x12 + 15kg x10 x2 3sek w górę tu i tu
Wyciskanie hantla stojąc 20kg x15, 25kg x12, 30kg x10
Ściąganie Hammer z góry 50kg x10 3sek w górę + dopięcie
Odwrotny butterfly 50kg x20 x20
Facepull 2x
Kettlebell swing 28kg x15 x15 30sek przerwy
Biceps 3x

Cardio 25min rano rowerek 20min bieżnia postwo

Niestety wczoraj sobie "niefortunnie" zrobiłem kuku na lewym stożku/ścięgnie bicepsa i boli mnie bark przy podnoszeniu przodem więc odpuściłem dzisiaj rwania. Wleciało natomiast mocny akcent na plecy. Bolało w opór, szczególnie obłe i najszerszy.

Jutro wolne, kolejny tydzień kolejne cięcie + deload.









Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2019-07-20 20:09:55

21.07.2019
Cięcie dzień 49

50min rowerek w ciągu dnia

Samoj**a z rana

Nogi ciągle pokazujesz... ja się pytam gdzie krata?

Na balkonie stoi pusta

Pisiont dni cięcia i stoi na balkonie? no Panie

22.07.2019
Cięcie dzień 50

Legs deload:

Przysiad 180kg x10
Wypychanie na suwnicy 410kg x25
Uginanie leżąc 80kg x15
Prostowanie siedząc 65kg x20
RDL z hantlami 30kg x12
Odpychanie poziomo maszyna 102,5kg x15
Bułgary cc x20
Odwodzenie maszyna stos x15

Cardio 25min rano rowerek 20min bieżnia postwo

Szybko i sprawnie, do granicy bólu mięśni, bez żadnych oznak załamania, wszędzie mocno kontrolowane powtórzenia.

Obcinam dziś inse prewo + carbo na treningu oraz -10g fatu w DNT.

Jeszcze jakieś 4 tygodnie i raczej basta, głowa już powoli świruje a mówiłem sobie, że więcej nie dopuszczę do takiego stanu.

23.07.2019
Cięcie dzień 51

Push deload:

Brama góra 3x 3sek negatyw
Crucifix 2x
Wyciskanie Hammer na barki 50kg x13 3sek w dół
Wyciskanie sztangi poziomo 80kg x12 3sek negatyw + pauza
Podciąganie sztangi 40kg x20
Wyciskanie Hammer skos+ 40kg strona x12 3sek negatyw
Wznosy w bok stojąc 10kg x25
Pompki na maszynie 90kg x12 3sek negatyw
Prostowanie z V 15kg x30

Cardio 25min rano rowerek 20min bieżnia postwo

Szybko i załatwione. Pompa jakoś dziwnie dała się we znaki
Teraz zrobię wolne sobie dwa dni, piątek sobota znowu trening i od poniedziałku wracam na właściwe tory. Dziś już lepszy sen o dziwo lol.

Zdałem ostatni egzamin, w końcu. Została obrona i mogę przestać robić na czarno

Dziś też jadę na grilla, ale raczej nie dojem swojego bilansu oprócz białka.

24.07.2019

Cardio 50min rowerek

Wczorajsze jadło, z mięs w zasadzie ponad pół kilo kurczaka zjadłem i jedną kaszankę + pełno cukinii i kawałek ciasta



Natomiast od dziś legalnie działam





Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2019-07-24 15:05:42