MatiMlodyDawno mnie nie było u Ciebie a forma widzę ze caly czas bardzo dobra.
dziękóweczka, forma dopiero się zacznie robić. Zobaczymy ile sie faktycznie mięsnia zrobiło.
12.09.18
plecy,łydki
- ściąganie do klatki, wąsko i neutralnie - 3-0-1-0 - 4s x 15,12,10,8+2
- wiosłowanie ze sztangą - 5s x 6 - 60,100,110,130,150
- wiosłowanie na maszynietypu hammer, szeroki nachwyt - 3-0-1-0 - 3s x 15,12,12 - 40,55,65 na stronę
- ściąganie szeroko do klatki na masyznie typu hammer - 3-0-1-1 - 4s x 15,12,10,8 - 40,60,75,85 na stronę
- przyciąganie do brzucha siedząc - 3s x 12,10,8+2 - 60,82.5, 105
- ławka rzymska - 3s x 15,12,12
- wspięcia na palce siedząc - 4s x 15
- wspięcia na palce na suwnicy - 3s x 25,20,20
CARDIO -35MIN
Mocny trening po 2 posiłkach więc optymalnie, dobrze spałem. Po śniadaniu i ogarnieciu zarcia nawet się zdrzemnąłem jeszcze ok.30min i to od razu ma przelozenie na treninug. Zeby tak zawsze byl czas itd na takie optymalne przygotowanie pod trening. Z barkiem jakby lepiej ale nie wiem czy to olfen nie maskuje , jutro juz nie wrzucam i zobaczymy pojutrze na treningu barków. Za to przy tym rekordowym jak dla mnie wiośle i równie ciezkich pozostalych cwiczeniach odezwały się ścięgna w okolicach przedramienia, sport to zdrowie. Mocno mnie teraz ciągnie ale to akurat uj tam - juz wiele razy mnie to bolało kiedys i nawet mocniej. Obłożylem to wieczorem lodem, posmaruje jeszcze dikflofenakiem na noc i w kimę.
Jutro dnt i dnióweczka, szamka porobiona