SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Lexi - ku spełnieniu marzeń / pods. s. 70, 142

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 305397

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 497 Napisanych postów 1702 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 32061
Jechaliśmy sami, przez 3 tygodnie przejechaliśmy w sumie przez cały kraj. Było gorąco, cudownie. Uważam, że Tajlandia z biura miałaby zero uroku.
Już w samolocie, klasycznie, pojawił się mój zagubiony @. Przytyć też nie przytyłam, ale spowodowane to było głównie problemami żołądkowymi przez pół wyjazdu.
Czas wrócić do rzeczywistości, ale fotkami spamować będę jeszcze długi czas. :D (Pierwsza z dedykacją dla Nighta, że niby topless. )










...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
orzeszek! chodziłaś bez bluzki po pomoście ?

niezła pupka ale plaże też piękne :D

a problemy żołądkowe z powodu innej flory bakteryjnej czy niedobre żarcie czy co ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 497 Napisanych postów 1702 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 32061
Tylko na chwilkę :D ale przez 4 h nie spotkaliśmy ani człowieka, więc luzik :D
Plaże cudowne. <3
Żarcie było przepyszne, mogłabym tam jeść całe życie, ale niestety mam delikatny żołądek i na każdym wyjeździe mnie to spotyka. :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
Ciekawe co się tam wydarzyło przez tą chwilkę topless :) bo może się okazać, że oprócz zaręczyn nieplanowana masa będzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5998 Napisanych postów 10072 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214420
jakie apetyczne fotki przez 3 tygodnie można naprawdę dużo zwiedzić, świetna sprawa; mogłabyś poopowiadać nieco więcej o wyjeździe, jak rezerwowaliście zakwaterowanie, jakie miejsca zwiedzaliście i czy rezerwowaliście dodatkowe atrakcje jeszcze z Polski czy na miejscu, co jadłaś, jacy byli ludzie, itp. tid.

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6535 Napisanych postów 36052 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679998
Fotki fajne. Topless byłby fajniejszy od frontu , ale wiadomo że to nie dla wszystkich takie widoki. Zazdroszczę tego ciepła. No i właśnie czekam na więcej opowieści i fotostory. No i daj znać czy pierścionek nie parzy.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3417 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264580
mam dokładnie te same pytania co Miss, opowiadaj Lexi

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 497 Napisanych postów 1702 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 32061
Lecieliśmy liniami Qatar. Bilety kupiliśmy prawie rok wcześniej, bo to był mój prezent na obronę :D Przesiadkę mieliśmy w Doha, gdzie samolot był opóźniony o 4 h, więc spaliśmy sobie na podłodze na lotnisku 7,5 h. Dolecielismy wieczorem i pierwsze dwie noce spędzaliśmy w Bangkoku - noclegi rezerwowane z bookinga, miasto obrzydliwe, ale street foody przepyszne - zjedliśmy raz posiłek na 2 osób za 6 zł. Najczęściej kurczak na milion sposób. Niemiłosiernie ostre, ich ostre dla nas nie do zjedzenia.
Następnie pojechaliśmy pociągiem klasy tajskiej za całe 2 zł od Ayutthaya - starożytnej stolicy, którą zwiedzaliśmy na skuterku. Tam spędziliśmy jeden dzień i ruszyliśmy nocnym pociągiem sypialnianym do Chiang Mai. (Pociąg spoko, można się wyspać, ale konieczne wcześniejsza rezerwacja, bo 2 tyg przed wyjazdem zarezerwowałam dwa ostatnie miejsca). W CM byliśmy 3 dni, nocleg też mieliśmy zarezerwowany. Apartament 2 pokojowy, hotel z basenem, całe 55 zł za noc za 2 os. Byliśmy 2 razy na siłce (swoją drogą, lepiej wyposażonej niż mojej w PL), w sanktuarium dla słoni (przecudowana sprawa, można je pokarmić, wypapalać się z nimi w błocie i umyć je w rzece, polecam z całego serca, słoniki są szczęśliwe, nie to co jazda na nich) oraz na kursie gotowania. Red curry będę jeść bez końca :D Następnie polecieliśmy samolotem do Surat Thani, bo to ponad 1000 km, skąd udaliśmy się do Khao Sok - jednego z najstarszych lasów deszczowych na świecie, gdzie spaliśmy w domku na drzwie - był wspaniały, najlepszy nocleg na całym wyjeździe, też konieczna dużo wcześniejsza rezerwacja. I tutaj właściwie skończyła się nasza planowa podróż, dalej lecieliśmy gdzie nam serce podpowiedziało :D
Zaczęliśmy od wysp Trang:
Koh Kradan - spędziliśmy tu 4 hardkorowe noce, rezerowowane 4 dni wcześniej. Cała wyspa ma tylko 7 hoteli w kosmicznych cenach. Nie skomentuję jedynego taniego ośrodka, który wynajeliśmy, ale mieliśmy nocnego gościa - ogromny jaszczur zwiedził nasze rzeczy to właśnie tutaj, na najpiękniejszej plaży wyjazdu powiedziałam "tak". :)
Koh Mook - również rajska wysepka, na której spędziliśmy 3 noce. Bardziej cywilizowana i zamieszkana w przeciwieństwie do poprzedniej i następnej.
Koh Ngai - tutaj śpiąc dwie noce spotkaliśmy gekona wielkości człowieka.
Żeby nie było, że nie widzieliśmy najsłynniejszego Koh Phi Phi udaliśmy się i tam. Popłyneliśmy na Maya Bay - cudowną niebiańską plażę, która była brzydka i zatłoczona mimo, że byliśmy o 7 rano i to była podobo "pusta". Wysiedzieliśmy 30 min. Na Monkey Beach zostałam zaatakowana przez małpę. :( Całe PP wygląda jak Mielno w lipcu. Po nieprzespanej nocy uciekliśmy stamtąd, mimo opłaconego drugiego noclegu. Dalej już był ostatni przystanek - Phuket. Dwie nocki spaliśmy w Bang Tao - dużo ludzi, ale już przyjemnie. Na ostatnią noc pojechaliśmy w pobliżę lotniska, gdzie była plaża, obok której lądują samoloty - fajne doświadczenie. Te wszystkie noclegi też były przez booking, rezerwowane raczej z dnia na dzień. Transporty kupowane dzień wcześniej, gdziekolwiek na mieście.
W drodze powrotnej mieliśmy 14 h przesiadki w Doha - Qatar stać, więc w takich wypadkach fundują 4* hotel - miła odmiana po wszystkich wątpliwych miejscach w których spaliśmy przez minione 3 tyg.
Cudowne doświadczenie, świetna pogoda, wszystko można zorganizować samemu. Ludzie są przyjaźni, tylko w większości ani słowa nie mówią po angielsku. Warto się udać na tajski masaż - za 20-30 zł otrzymacie godzinę szczęścia. 3 tygodnie zleciały mi jak jeden dzień.
Już planuję następną podróż. I wesele. :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3417 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264580
Niesamowite przeżycie nie baliście się tak jeździć? jak wygląda mentalność ludzi tam? takie 3 tygodnie bez biura podróży to jakie koszty? zawsze marzyłam o takim wyjeździe , ale ja to boi dupa jestem

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Susełek w martwym punkcie, czas pójść do przodu

Następny temat

Pomocy! :D

forma lato