Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

Wiosło piękne, ale jak fajnie plecki się odsłaniają

Myślę, że za 2 tygodnie! Będziesz już mógł na żywo ocenić bo planuję się wybrać do Ciebie :D

@Filip - Tak to właśnie ja :D

O ile wcześniej my nie wpadniemy do Łodzi na ustawkę

No! Jeśli tylko wypali na koniec lutego to już w ogóle będzie bajeczka

Naturalnie w pozytywnym znaczeniu A tak jak Przemo napisal, ladnie plecki juz zrzucaja zimowa izolacje

Nie no jasna sprawa! :D

A tymczasem dzisiejsza kolacyjka!
Sernik z patelni z polewą kokosową z wiórkami kokosowymi

A kiedy ma byc ta ustawka w łodzi? Jeszcze w lutym?;)

Ja jeszcze nic nie wiem trzeba by się Kuby dopytać:D

luty na 100% nie , moze w marcu :)
odpowiednio wczesniej dam znac

Strzałeczka!
Cóż by tu dziś ciekawego napisać w sumie nie bardzo jest co :D Tradycyjny stały schemat od rana do wieczora czyli praca/zakupy/siłownia i jakieś tam duperele
Dzień zleciał wyjątkowo szybko tak samo jak i trening więc dziś wyjątkowo trochę więcej czasu na odpoczynek i regenerację bo jutro kolejny zabiegany dzień się zapowiada.
Jedyny minus do dokuczający mi bark który dzisiaj na treningu mi doskwierał! Ale mam nadzieję, że jutro u fizjo tą sprawę załatwimy i na piątek będzie już git.
Z racji tego też jutro dzień nietreningowy poświęcony w pełni na regenerację




Sam trening jak zawsze wszedł mega konkretnie niby małe ciężary ale dość sporo powtórzeń itp itd tak więc masakrycznie mnie spompowało mimo tego iż przed treningiem nic nie leciało :D Momentami aż byłem w szoku co się wyrabia :D

Obwody - 8

Wiosło x15
Pompki na ziemi x20
Push press x15
Dipsy x15
Brzuch x15
Box jump x15


Po treningu 40 minut cardio na bieżni



Omlet z szynką i pieczarkami.
Makaron z kurczakiem i wiórkami kokosowymi.
Ryż jaśminowy z kurczakiem i wiórkami kokosowymi.
Ryż jaśminowy z kurczakiem, truskawki, jabłko.









No i od dziś nad moim żarciem czuwa mój nowy walentynkowy przyjaciel! Pepa!




Nie wiem czy żona chciała mi coś zasugerować Ale nie będę drążył tego tematu :D