Zaległych wypisek już dawał nie będę tak więc z dziś powinna polecieć na bieżąco kolejna.
Z ciekawszych informacji wręcz nawet smutniejszych! W pracy mamy tak globalną kolejną ostatnimi czasy awarię, że przez ostatnie 2 dni spałem łącznie może z 5-6 godzin. Gdzie pobudki miałem między 3 a 3:30 nad ranem .... wesołe jest życie nerda