Tymczasem machnę zaległą wypiskę z wczoraj. Wczorajszy dzień istna tragedia .. Przez niedzielę i poniedziałek przesiedziałem w pracy blisko 32 godziny ... nie miałem czasu dosłownie na nic. Od rana do późnego wieczora siedziałem w biurze a potem wieczorem już wróciłem dokończyć pracę w domu. No i oczywiście ja jak to ja po pierwszej nocce ~4h snu i na nogi ...
DNT
Nie było nawet kiedy spokojnie odpocząć a o trening już nie było mowy. Tak więc w tym tygodniu poleci pewnie z 5-6
treningów. Żeby trochę nadgonić.
Opiszę tylko co wpadło bo nie skupiałem się wczoraj na robieniu fotek.
1. Jajecznica z kurczakiem.
2/3. Natural mix, indyk, olej lniany.
4. Kasza jaglana, wpc, truskawki.
5. Omlet białkowy, z polewą kokosową i wiórkami kokosowymi.