Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

No Ja to i tak się dziwię, bo nie znał mnie w sumie osobiście, tylko z forum, a pomógł mi bardziej w przygotowaniach niż moi znajomi Dobra morda to jest
Ale za tego "malutkiego" na PCT to ja się chyba nie zdecyduje hehehehehe

Hahahahaha Wiesz, że to w ramach motywacji!
Dzięki za miłe słowa - ale powiem tylko tak! Trzeba sobie wzajemnie pomagać, motywować, wspierać itp itd natomiast trzeba mieć też na uwadze komu takiej pomocy się udziela no i co dla kogo jest ważne w udzielaniu pomocy czy innych wyżej wymienionych rzeczy.
Mi wystarczy przybicie piony i widok, że jakimś małym drobnym gestem mogę komuś poprawić humor czy dzień Tak jak Caykowi sałatką np
Inni natomiast za każdą udzieloną pomoc będą tylko oczekiwać zapłaty czy jakiegoś innego zadośćuczynienia - pytanie tylko skoro oczekują zadośćuczynienia po co sami się deklarują pomocą ?

No ale to już temat na dłuższą pogadankę Najważniejsze żeby każdy żył po swojemu i według własnych zasad. I tak wszyscy kiedyś zostaniemy za to rozliczeni A ponoć karma wraca! x)


Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-08-06 22:41:07

No to widze wypad owocny! Super, ze obaj zadowoleni, wszystko do przodu Zona juz calkiem wyzdrowiala? Tak widze, ze to ona zaserwowala Ci dobry posilek wiec chyba tak

Dobrze wychwyciłeś! Zrobiłą mi najlepszą jajcznicę ever! Jak za każdym razem! Tak może nie jest w pełni zdrowa ale już dzisiaj normalnie funkcjonuje i może zjeść ciut więcej Więc weekend leżenia w łóżku jej posłużył jak trzeba

Swietnie sie czyta twojego bloga, tak jak juz ktos wspomnial tryskasz energia co czuc w kazdym wpisie Treningow z kumplami zazdroszcze bo ja niestety mam tu jednego kolege co cwiczy i czasem mu pomagam ale wyczuwam troche zazdrosc bo jednak mu sporo do mnie brakuje choc nigdy nie daje mu tego odczuc. Jedyna dla mnie okazja pocwiczyc konkretnie to jak jestem w ojczyznie i wyskoczymy z zonka i corka do @Domisa na formcheck, wspolna pompa itd. Tu uchodzimy z zona za dziwakow ale o tym juz wspominalem cisnij dalej i nie zwalniaj tempa

No zgodze sie w 100% wspolne treningi daja mega kopa! Aczkolwiek jak bedziesz w ojczyznie! Rownie chetnie zapraszam do Lodzi na jakis wspolny trening :D partnerzy treningowi zawsze mile widziani! No i zawsze mozna sie nauczyc czegos ciekawego, nowego:>

Witam i o zdrowie pytam! :D

Poniedziałek! Ponoć to ten dzień którego większość nienawidzi a ja w sumie nie wiem czemu przecież to dzień jak co dzień równie dobrze pierwszym dniem tygodnia mógłby być wtorek a drugim dniem tygodnia poniedziałek Dla mnie bez różnicy! Każdy dzień jest równie piękny a tym bardziej jak to jest dzień treningowy. Wstałem dziś prawą nogą i od samego rana dobry humor mimo, że w pracy lekkie zaskoczenie bo okazało się, że jestem sam na zmianie w swojej grupie tak więc wszystkie obowiązki na mojej głowie ale co tam! Szybciej czas zleciał ledwo zdąrzyłem się zorientować a tutaj już 16 na zegarku i wziuuuum do domu! Miałem po pracy w sumie chwile poleżeć i odpocząć ale wróciłęm i od razu zabrałem się za ogarnianie wszystkiego żeby wieczorem mieć totalny luzik Po 17 uderzyłem na trening który wszedł cudownie a tym bardziej, że były to nogi

TRENING

Co tu dużo mówić myślę, że cały trening mogę opisać jednym słowem! MASAKRA
Nogi zostały totalnie przeorane tak, że ledwo siedzę x) czuję, że jutro będzie ból i płacz - kolejny powód do szczęścia x) znaczy się, że się nie opyerdzielałem na treningu! Zresztą nie ma na to miejsca na każdym trzeba dawać z siebie max mocy jeśli chce się dążyć do doskonałości i rozwoju! Po treningu 35 minut cardio w sumie najgorsze pierwsze 15-20 minut potem już mi wszystko obojętne czy zostało tego cardio 15 minut czy miało by go być więcej nogi popuchnięte więc już ich nawet nie czułem tylko sobie maszerowałem

CZWÓRKI LEKKO + DWÓJKI CIĘŻKO


1. MCNPN ze sztangą 4x6-10 + dropset w ost. serii
2a. Wykroki z hantlami 4x8-12
2b. Uginanie podudzi leżąc 4x8-12
3a. Prostowanie jednonóż 3x12 + od razu obunóż ten sam ciężar max powt.
3b. Uginanie podudzi siedząc 3x15
3c. MCNPN z hantlami 3x8

Cardio - bieżnia 35 minut


MISKA

1. Omlet z kabaczka z polewą z kakao.



2/3. Mix mięsa z piersi z kurczaka i indyka duszony z warzywami w sosie pomidorowym, jedna porcja z olejem kokosowym druga z olejem rzepakowym.



4. Kaszka kukurydziana, granexy toffi, truskawki, WPC - może i nie wygląda! Ale smak rekompensuje wygląd w 100%



5. No idea - 60/50/5 - więc coś się wymyśli.

Teraz jeszcze chwila odpoczynku i biorę się za robienie miski na jutrzejszy dzień. Jutro kolejny dzień treningowy więc kolejny piękny i radosny dzień!
Pogoda się ustabilizowała nie ma takich upałów to już w ogóle miód malina bo przyjemniej się śpi i nie budzę się w nocy po milion razy x) jak to miało miejsce podczas upałów ^_^

żałuję , ze nie mogłem być w niedzielę w Warszawie, ale co się odwlecze to nie uciecze a moze też uda się zgrać na jakiś trening w Łodzi lub Andrespolu jak Ci kiedyś po drodze, skoro tak dobrze wchodzą te nogi , to bym poleciał na próbę jakimś planem z Tobą

To możemy we 3 nogi polecieć

Szkoda że moje kolana umierają bo b się dołączył