Ruski Czołg w drodze na półmaraton

Kill-Bill

Duży chłop z Ciebie. Ile masz wzrostu?

190cm

ojan

ruski - przy Twojej wadze mógłbyś więcej tracić
Najlepszym wyjściem jest ograniczenie węgli - spadnie więcej wody - i nie musi to być ketoza

Na TLC polecają mniej węgli a więcej białka - przy odchudzaniu otyłości olbrzymiej

Węgle mam raczej nisko. Kiedy czytałem o ketozie to radzono, żeby właśnie najpierw zejść do wartości około 100gr a ja mam niewiele wiecej a czasami nawet mniej.

fanslaska

Mięśnie Ci od spacerowania rosną, to waga nie pokazuje spalanego tłuszczu

No i jeszcze włosy i paznokcie mi rosną

Ronin78

Tak samo jak Szajba, żaden ze mnie dietetyk, jednak z tego co dostałem rozpiskę od dietetyka z wojska to rano i wieczór warto pić łyżkę octu jabłkowego (można go zastosować jako jeden z wielu czynników, ja stosuję dopiero kilka dni więc się nie wypowiem o efektach), zacząłem jednak pić kawę z masłem codziennie rano i efektywnie wydłuża mi czas nadejścia porannego głodu. Przy 80g masła w kawie o 7:00 - wytrwam do 10:00 do pierwszego posiłku.

Ja nie mam problemy z porannym głodem. Wstaje 6-7 a pierwszy posiłek jem około 12. Na upartego mogłbym jeść nawet mniej niż te 2300 ale to już by chyba była przesada.

masti

Jak spada kilogram tygodniowo,to też dużo ale na początek -to jest ok.
Chciałbyś w miesiąc 10 kg chudnąć?
To galopująca anoreksja wyniszczająca CAŁY organizm.

Chciałbym Przez pierwsze 6 tygodni chciałem schudnąć 15kg a później podnieść kcal i już lecieć 1kg/tydzień. Nic z tego nie wyszło ale sam nie wiem czy to dobrze czy źle.



Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-07-21 09:04:07

Na Twoim miejscu nic bym nie kombinowała - łatwo przesadzić i wszystko zepsuć (kilka dni obetniesz bardziej i sam nie zauważysz jak rzucisz się na jedzenie). Idzie stabilnie w dół, wzorcowo - TAK TRZYMAĆ! Przecież potrzebujesz i siłę i energię, żeby trenować...
Tak tylko po złośliwości się zapytam, coby do pionu Cię przywrócić - jak teraz tak Ci się spieszy - to gdzie byłeś jak te kg się na Ciebie pakowały??
A jak się zacznie jakiś zastój to wtedy dopiero będzie czas na jakieś obcinki, ketozy itd.

@Tak tylko po złośliwości się zapytam, coby do pionu Cię przywrócić - jak teraz tak Ci się spieszy - to gdzie byłeś jak te kg się na Ciebie pakowały??
A jak się zacznie jakiś zastój to wtedy dopiero będzie czas na jakieś obcinki, ketozy itd.

no nie my tu mamy sobie slodzic ! a tu takie teksty
Czolgu bez wegli pobiegniesz ,bez wegli nie podniesiesz ! zaraz sie Szajba odezwie ale nie zwracaj na to uwagi , bo kto normalny robi 1/4 IM na kolacje ?

Sprawdź się https://www.sfd.pl/OSK_2_Zadanie_przysiady_na_jednej_nodze-t1152145-s1.html#post-18184967 

Patik, dzięki za głos rozsądku.

Kebul z Tobą nie gadam bo już zacząłem pod wpływem twoich filmików też cuda wymyślać(patrz mój filmik)

Panie Janie, dziękuję za zaproszenie ale w tym ćwiczeniu siła na nic się przyda jeśli nie jestem w stanie utrzymać równowagi.

W piątek też niestety nie wyrobiłem się na trening. Dzisiaj też mało czasu. Chciałem sobie zrobic same przysiady ale już w piwnicy coś mnie natchnęło żeby sprawdzić swojego maxa. Niestety skończyło się jak widać poniżej

Jaja sobie z nas robisz?
Przecież praktycznie to był koniec wstawania z przysiadu !

Z tyłu nie widać abyś miał jakąś nadwagę!
Widać mocne ramiona i szczupłe nogi!
Twoja waga kłamie!

Rzeczywiście coś tu się nie zgadza :)

Mam na siłowni paru chłopaków z Twoją wagą-wyglądają zupełnie inaczej :)

niestety to nie waga kłamie a kamera. Pionowy układ + pionowe linie klatki powodują złudzenie optyczne. w wąskim pionowym lustrze też się zawsze wygląda szczuplej. No i przede wszystkim tyłem nie widać brzucha ;)

A co do samego przysiadu, to po prostu nie chciało iść już wyżej mimo, że też już w pewnym momencie myslałem ze dam radę.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-07-22 16:56:16

W wąskim pionowym lustrze to ja się nie widzę (nie mieszczę)!

Mam to samo wrażenie!!! I zawsze słyszałam że kamera dodaje a nie odejmuje...
Inna sprawa, ze fakt wyglądania szczupło nie przekłada się na obciążenie stawów podczas biegania - tu faktycznie trzeba wynik z wagi potraktować na serio.