...
Napisał(a)
Podeślij przepis na tego omleta marchewkowego,ile dajesz marchewki na ile jaj itd. :)
...
Napisał(a)
Wszystko w zależności czy to DT czy DNT ale mniej więcej wygląda to tak
4 jajka
1 duża marchewka - tutaj nie powiem Ci ile to jest gramów bo po prostu biorę jedną dużą marchewkę i tyle :) na oko pewnie ze 100-150 gramów marchwi mogło by wyjść.
200 gramów białka jaj w płynie (jeśli dorzucam WPC daje 150 gramów)
Słodzidło
Proszek do pieczenia
Cynamon/przyprawa do piernika
Białka oddzielam od żółtek, do białek dosypuję szczyptę soli i ubijam na sztywną pianę
Marchewkę ścieram na średnich oczkach dodaje do startej marchewki 4 żółtka, słodzik, proszek do pieczenia, przyprawy i to wszystko mieszam. Wymieszaną marchewkę wrzucam do ubitej piany i delikatnie to wszystko mieszając przekładam na rozgrzana patelnię smażąc na wolnym ogniu. Ja średnio na jednej stronie smażę około 15-20 minut.
Potem wszystko wyjmuję i w zależności jak makro pozwoli i na co mam ochotę to daję na wierz albo masło migdałowe albo WPC z mleczkiem kokosowym albo kakao rozpuszczone w wodzie ze słodzikiem. Zanim wyłożę dodatki na omlet wrzucam go na 15-20 minut do lodówki żeby dodatków nie układać na gorącym omlecie bo wszystko się rozpłynie. Po 15 minutach wyjmuje omlet z lodówki nakładam dodatki i wstawiam go do lodówki na całą noc a rano przekładam do pojemników i do pracy :)
4 jajka
1 duża marchewka - tutaj nie powiem Ci ile to jest gramów bo po prostu biorę jedną dużą marchewkę i tyle :) na oko pewnie ze 100-150 gramów marchwi mogło by wyjść.
200 gramów białka jaj w płynie (jeśli dorzucam WPC daje 150 gramów)
Słodzidło
Proszek do pieczenia
Cynamon/przyprawa do piernika
Białka oddzielam od żółtek, do białek dosypuję szczyptę soli i ubijam na sztywną pianę
Marchewkę ścieram na średnich oczkach dodaje do startej marchewki 4 żółtka, słodzik, proszek do pieczenia, przyprawy i to wszystko mieszam. Wymieszaną marchewkę wrzucam do ubitej piany i delikatnie to wszystko mieszając przekładam na rozgrzana patelnię smażąc na wolnym ogniu. Ja średnio na jednej stronie smażę około 15-20 minut.
Potem wszystko wyjmuję i w zależności jak makro pozwoli i na co mam ochotę to daję na wierz albo masło migdałowe albo WPC z mleczkiem kokosowym albo kakao rozpuszczone w wodzie ze słodzikiem. Zanim wyłożę dodatki na omlet wrzucam go na 15-20 minut do lodówki żeby dodatków nie układać na gorącym omlecie bo wszystko się rozpłynie. Po 15 minutach wyjmuje omlet z lodówki nakładam dodatki i wstawiam go do lodówki na całą noc a rano przekładam do pojemników i do pracy :)
...
Napisał(a)
Kurde też coś muszę omletow zacząć robić, zapas białeczka teraz jest to można poszaleć
...
Napisał(a)
No! to zerkaj bo mam już chyba na kartkach pozapisywane przepisy z użyciem białek i nie za każdym razem są do omlety a przygotowanie max kilka minut bo za długo jak ma się robić to też nie lubię siedzieć i pilnować
...
Napisał(a)
Elo siemka witka pozdro joł!
Kolejny aktywny jak i zarazem zmienny pogodowo dzień nietreningowy :> Ale nie przeszkodziło to dosłownie w niczym nawet udało się złapać po pracy na promienie słoneczne które w końcu trochę opaliły sylwetkę :D bo wyglądałem jak syn młynarza :/ Z przyjemniejszych rzeczy które dziś wyszły to okazało się, że weekend zaczynam już w piątek!
Wpadło dziś sporo aktywności tak jak wczoraj jak widać na zdjęciu niżej cardio pełną gębą
TRENING
DNT
MISKA
1. Omlet marchewkowy z polewą z kakao.
2/3. Potrawka ala Bzyku.
4. Krem brokułowy z grillowaną piersią z kurczaka posypane płatkami migdałów i prażonym słonecznikiem.
Na ostatni posiłek nie mam jeszcze pomysłu ale będzie on B+W albo omlet albo jakieś wafle ryżowe z kurczakiem will see.
Teraz jak to co wieczór pora brać się za szykowanie posiłków na dzień jutrzejszy który to już będzie wreszcie dniem treningowym! Głód treningowy jest masakryczny tak więc po pracy pewnie od razu wlecę z buta na siłownie porzucać klamotami.
W sumie to też jest zaskakujące dawno już nie pamiętam abym miał takie parcie na treningi i żebym na każdy trening szedł z taką bombą motywacyjną. Nie wiem czego to zasługa ale niech tak zostanie :D
Kolejny aktywny jak i zarazem zmienny pogodowo dzień nietreningowy :> Ale nie przeszkodziło to dosłownie w niczym nawet udało się złapać po pracy na promienie słoneczne które w końcu trochę opaliły sylwetkę :D bo wyglądałem jak syn młynarza :/ Z przyjemniejszych rzeczy które dziś wyszły to okazało się, że weekend zaczynam już w piątek!
Wpadło dziś sporo aktywności tak jak wczoraj jak widać na zdjęciu niżej cardio pełną gębą
TRENING
DNT
MISKA
1. Omlet marchewkowy z polewą z kakao.
2/3. Potrawka ala Bzyku.
4. Krem brokułowy z grillowaną piersią z kurczaka posypane płatkami migdałów i prażonym słonecznikiem.
Na ostatni posiłek nie mam jeszcze pomysłu ale będzie on B+W albo omlet albo jakieś wafle ryżowe z kurczakiem will see.
Teraz jak to co wieczór pora brać się za szykowanie posiłków na dzień jutrzejszy który to już będzie wreszcie dniem treningowym! Głód treningowy jest masakryczny tak więc po pracy pewnie od razu wlecę z buta na siłownie porzucać klamotami.
W sumie to też jest zaskakujące dawno już nie pamiętam abym miał takie parcie na treningi i żebym na każdy trening szedł z taką bombą motywacyjną. Nie wiem czego to zasługa ale niech tak zostanie :D
...
Napisał(a)
dobre nastawienie to podstawa jak sobie przypomnę jak o tej porze rok temu zapieprzałem ,a teraz nie mogę dźwigać to głód treningowy mnie zjada od wewnątrz
ciśniesz!
ciśniesz!
1
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
Strzałeczka!
Konkretny i piękny dzień pomijając tylko fakt, że w pracy była taka zamuła, że przez ostatnie 2-3 godziny musiałęm na siłę sobie szukać zajęcia x) bo robota wyrobiona a nic nowego się nie pojawiło a to jedna z tych rzeczy których najbardziej nie lubię, wolę jak w pracy jest zajob to przynajmniej ten czas jakoś szybciej leci ale nie ma co narzekać zawsze mógł bym tyrać w fabryce i dzień w dzień konkretnie się dobijać a tak praca przy komputerze to można zwiedzieć czarne zakątki internetu itp itd
TRENING
Dziś w końcu długo wyczekiwany dzień treningowy. To co się dziś zadziało to aż byłem w szoku na ostatnim treningu przy niektórych ćwiczeniach wydawało mi się, że po dokładce w kolejnym tygodniu mogą być problemy co się okazało dziś, że dodane ciężary poszły lżej niż ostatnie a sztanga latała jak głupia Już po siadach czułem, że mnie roznosi potem było tylko lepiej. Najbardziej zadowolony jestem z wyciskania z klatki dość ciężko ostatnio to szło a dzisiaj jak by ten ciężar nic nie ważył. Takie dni dają mega kopa motywacyjnego i aż chciało by się zrobić dwa treningi jednocześnie
C
1. Front SQ R12 + 2s regresów
2. Wypychanie na suwnicy 4x12
3. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim R12 + 2s regresów
4. Dipsy klatkowe 3x max
5. Wyciskanie z klatki siedząc R12 + 2s regresów
7. Wyciskanie sztangi wąsko 4x12
MISKA
1. Omlet marchewkowy z masłem migdałowym i mleczkiem kokosowym.
2/3. Kurczak z ryżem, warzywami i olejem rzepakowym.
4. Kaszka kukurydziana, hopki, banan, wpc ciasteczkowe.
5. Omlet jaglany z truskawkami i malinami.
Teraz jak by to po fachowemu powiedzieć pora na "meal prep" na jutrzejszy dzień i potem do spania.
Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-05-31 21:09:08
Konkretny i piękny dzień pomijając tylko fakt, że w pracy była taka zamuła, że przez ostatnie 2-3 godziny musiałęm na siłę sobie szukać zajęcia x) bo robota wyrobiona a nic nowego się nie pojawiło a to jedna z tych rzeczy których najbardziej nie lubię, wolę jak w pracy jest zajob to przynajmniej ten czas jakoś szybciej leci ale nie ma co narzekać zawsze mógł bym tyrać w fabryce i dzień w dzień konkretnie się dobijać a tak praca przy komputerze to można zwiedzieć czarne zakątki internetu itp itd
TRENING
Dziś w końcu długo wyczekiwany dzień treningowy. To co się dziś zadziało to aż byłem w szoku na ostatnim treningu przy niektórych ćwiczeniach wydawało mi się, że po dokładce w kolejnym tygodniu mogą być problemy co się okazało dziś, że dodane ciężary poszły lżej niż ostatnie a sztanga latała jak głupia Już po siadach czułem, że mnie roznosi potem było tylko lepiej. Najbardziej zadowolony jestem z wyciskania z klatki dość ciężko ostatnio to szło a dzisiaj jak by ten ciężar nic nie ważył. Takie dni dają mega kopa motywacyjnego i aż chciało by się zrobić dwa treningi jednocześnie
C
1. Front SQ R12 + 2s regresów
2. Wypychanie na suwnicy 4x12
3. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim R12 + 2s regresów
4. Dipsy klatkowe 3x max
5. Wyciskanie z klatki siedząc R12 + 2s regresów
7. Wyciskanie sztangi wąsko 4x12
MISKA
1. Omlet marchewkowy z masłem migdałowym i mleczkiem kokosowym.
2/3. Kurczak z ryżem, warzywami i olejem rzepakowym.
4. Kaszka kukurydziana, hopki, banan, wpc ciasteczkowe.
5. Omlet jaglany z truskawkami i malinami.
Teraz jak by to po fachowemu powiedzieć pora na "meal prep" na jutrzejszy dzień i potem do spania.
Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-05-31 21:09:08
...
Napisał(a)
Wproszę się do Ciebie na jakiś tydzień, będziesz mi gotował, oki?
Zapraszam do mojego DT :)
http://www.sfd.pl/Nowe_życie__DT_julcziik-t1045898.html
...
Napisał(a)
Ej to ja też wbijam No super ta szama się prezentuje
...
Napisał(a)
Jestem, pamiętam widziałem wcześniej twoje zdjęcie przed redukcją, nie było kolorowo. Progres niesamowity. (Chyba że mi się z kimś pomyliłes, ale raczej nie )
Szamka wiadomo, konkret :D
Szamka wiadomo, konkret :D
Poprzedni temat
Da_Riusz - przygotowanie na sezon 2018
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- ...
- 313
Następny temat
Inez Gorońska - Mistrzyni Polski Bikini Fitness 164cm
Polecane artykuły