31.03
Kozacki dzień w sumie. Co prawda 3 dzień treningowy z rzędu i dość ciężko dziś było, ale fajnie w miarę. Kolosa dziś pisałem z neurologii trudny dość, ale myślę że zdałem. Trening skończyłem o 14, 14:30 kolos po kolosie wypiłem białeczko stanardowo i na wykład poszedłem, po wykładzie telefon że jest granie w ręczną to od razu oczy jak 5 złotych i szybko zjadłem te płatki jaglane z wpc i na sparing. I w sumie zagrałem 30 min i jak na tak długą przerwę bo praktycznie od czerwca to było naprawdę bardzo dobrze, a do AMP został miesiąc
Potem się jeszcze ugadaliśmy wieczorem na grilla u kumpla na działce, miałem wziąć rybę drugą, ale byłem już tak zapchany że wpadły bułki z serem i trochę paluszków. Jutro od 9 do 17 sędziuję turniej więc wpadnie biegania dość sporo.
Góra #2
A. OHP
5 x 5
B. Podciąganie
5 x 5
C1. Ściąganie trójkąta d klatki
3 x 8
C2.
Wyciskanie hantli duży skos
3 x 8
D. Wznosy w bok
3 x 8
E1. Prostowanie ramion na wyciągu
4 x 8
E2. Uginanie ramion z hantlami
4 x 8
Okno: 15-24:00
1. WPC 40 g
2. WPC 30 g, płatki jaglane 50 g
3. Pstrąg 350 g, ziemniaki 500 g, warzywa, jabłko 200 g, monte
4. Ser żółty 100 g, bułki 140 g, paluszki 50 g
Całość: 185/270/70
Przed treningiem:
- BCAA 10 g
- Burn4All 3 kap
Do ostatniego posiłku:
-GABA
-Wit. C 2 g
- Probiotyk
- Wit. D3+K2