...
Napisał(a)
Wpisz może w kalkulator kilka ostatnich dni jak jadłas bez liczenia i dobrze się czułas i wyciągnij jakąs średnia i niech to będzie Twój rozkład makro na start?
...
Napisał(a)
Franii: Tylko właśnie nie powiedziałabym, że się jakoś specjalnie dobrze czułam (np. ostatnio dojadałam wieczorem czy też miałam "chętkę na coś": owoce, marchew - z tym, że też nie wiem, na ile to psychiczne; ale no tak, trzeba jeszcze jeść smacznie, stąd też rozkład - łatwiej mi wtedy planować). W każdym razie przez ten czas bez liczenia jadłam chyba koło B:100-130, WW:170-180 z ewentualnymi wahaniami w górę, szczególnie w DT, i w dół, T:60-70?. Z tym, że w ogóle nie wiem, czy te liczby są istotne, bo od sporego czasu mam wrażenie wiotczenia/otłuszczania się/tracenia mięśni (co, trzeba przyznać, może odrobinę przystopowało po lepszych treningach).
...
Napisał(a)
Ja bym zaczynała od wyższych wartości, czyli te 120-130 białka, 70 tłuszczu i może 200 węgli, jeśli czujesz się zwiotczala? Albo taki DT a DNT więcej tłuszczu a mniej węgli, ale do tej samej kaloryki
Ale to tylko taki pomysł na jedno z rozwiązań, możliwości jest dużo
Ale to tylko taki pomysł na jedno z rozwiązań, możliwości jest dużo
...
Napisał(a)
O, właśnie, tak myślałam o zmianach WW i T, tylko nie mogłam się zdecydować, jak to rozegrać (tygodnie/dni/posiłki danego dnia...) - a rzeczywiście można to tak rozłożyć w ramach DT i DNT W takim razie myślisz, że DNT-125/70/180 i DT-125/60/200 będzie ok na początek? (Czy może jeszcze bardziej to zróżnicować?)
...
Napisał(a)
Jak wybierasz niższy zakres - to będą większe ciężary, jak większy to ciężary pójdą w dół. Kolosalnej różnicy w Twoim wypadku nie będzie co byś nie wybrała.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Te 60 i 70g tłuszczu i 20 g różnicy w weglach to w sumie żadna różnica może by to bardziej zaakcentować?
...
Napisał(a)
night: Z ciężarami to wiadomo, bardziej chodziło mi o jakieś działanie/skuteczność itp.. Ok, to ustalę to na bieżąco.
Franii: Nie wiem, czy schodzenie poniżej 60gT jest w porządku? - zostać przy tym i tylko dać więcej w DNT czy spokojnie jeszcze trochę uciąć?
Franii: Nie wiem, czy schodzenie poniżej 60gT jest w porządku? - zostać przy tym i tylko dać więcej w DNT czy spokojnie jeszcze trochę uciąć?
...
Napisał(a)
Skuteczność - gdyby o nią chodziło to żadna z opcji przedstawionych a zmienne zakresy. Przy stałych jesteś wciśnięta w ramy, które stawiają ograniczenia. Wybierz po prostu, której jesteś bardziej ciekawa.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
noloseO, właśnie, tak myślałam o zmianach WW i T, tylko nie mogłam się zdecydować, jak to rozegrać (tygodnie/dni/posiłki danego dnia...) - a rzeczywiście można to tak rozłożyć w ramach DT i DNT W takim razie myślisz, że DNT-125/70/180 i DT-125/60/200 będzie ok na początek? (Czy może jeszcze bardziej to zróżnicować?)
Raczej chodziło mi o więcej tłuszczu w DNT
...
Napisał(a)
night: No to jeśli chodzi o zmienne zakresy, to jestem za cienka w te klocki i zupełnie nie wiem, jak to rozłożyć i jak potem sensownie progresować – właśnie żeby nie być ograniczona. Dlatego wydaje mi się, że rozwiązaniem są te stałe.
Franii: Hmm, czyli np. DNT-125/80/155 i DT-125/60/200? Czy jeszcze jakoś inaczej?
CZWARTEK
leki/suple: Novothyral 1/3 + Euthyrox N25; Vigantol; wit. B12; Ovarin x2; Sanprobi x1; Glucophage XR 750;
płyny: woda, mięta z bzem, mięta z jabłkiem [fasola jest raczej nie dla mnie – ogólnie bywam wydęta, ale w tym tygodniu to wyjątkowo mocno]
Raczej kiepska dieta dzisiaj, bo wyszły mi 3 posiłki i ostatnim, potreningowym, trochę dobijałam.
Jakoś ciągnęło mnie dziś do węgli – nawet nie tyle do słodkiego, tylko po prostu WW.
FBW 2
1. American DL (10/)10/10/10
(15x15/)25x12/35x12/45x8/x9 [więcej dokładałam, bo mniejsze talerze były pozajmowane, ale to za chyba szybko]
(15x15/)25x12/30x12/35x12/40x12
2. Suwnica (15/)15/15/15 (obciążenie w funtach)
(150/)170/190/210x10
(170/)190/210x10/x10 [za wysoko zaczęłam]
3. Wiosło sztangą (15/)10/10/10/10
(20/)25/30/35/40x6 + 35x5.5
20/25/30/35 [jako 4., bo było zajęte; jakoś za mało serii]
4. WL (15/)10/10/10/10
---
(20/)30x10/x10/x9/x8 [jako 3.; akurat zajęte wszystkie mniejsze obciążenia; czułam dyskomfort (niestabilność/kłucie) w prawym łokciu, ale wcześniej tego dnia dosyć mocno się uderzyłam]
5. Wyciskanie hantli na barki
6x15/8x10/x10/10x8/x8
6x15/8x12/x10/x8/x7.5
6. Łydki na suwnicy Smitha
Gx15/x12/0x25/Gx15 [G=gryf,0=nic; tym razem zrobiłam na stojąco]
5x15/10x15/15x15/20x15 [+ gryf, który nie wiem, ile waży, ale chyba ponad 20kg]
+a. Wznosy bioder jednonóż
3x10
b. X-band walk
3x25
_____________________________________________________________________________________________________
55min./55min.
Jak już pisałam, WL przerzucone do FBW3. Za to dałam na koniec coś na pupę i tak będzie – tylko teraz powinnam pewnie w FBW3 to zmienić, żeby nie robić dwa razy tego samego?
Już po treningu trochę czułam plecy
Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-12-22 22:05:26
Franii: Hmm, czyli np. DNT-125/80/155 i DT-125/60/200? Czy jeszcze jakoś inaczej?
CZWARTEK
leki/suple: Novothyral 1/3 + Euthyrox N25; Vigantol; wit. B12; Ovarin x2; Sanprobi x1; Glucophage XR 750;
płyny: woda, mięta z bzem, mięta z jabłkiem [fasola jest raczej nie dla mnie – ogólnie bywam wydęta, ale w tym tygodniu to wyjątkowo mocno]
Raczej kiepska dieta dzisiaj, bo wyszły mi 3 posiłki i ostatnim, potreningowym, trochę dobijałam.
Jakoś ciągnęło mnie dziś do węgli – nawet nie tyle do słodkiego, tylko po prostu WW.
FBW 2
1. American DL (10/)10/10/10
(15x15/)25x12/35x12/45x8/x9 [więcej dokładałam, bo mniejsze talerze były pozajmowane, ale to za chyba szybko]
(15x15/)25x12/30x12/35x12/40x12
2. Suwnica (15/)15/15/15 (obciążenie w funtach)
(150/)170/190/210x10
(170/)190/210x10/x10 [za wysoko zaczęłam]
3. Wiosło sztangą (15/)10/10/10/10
(20/)25/30/35/40x6 + 35x5.5
20/25/30/35 [jako 4., bo było zajęte; jakoś za mało serii]
4. WL (15/)10/10/10/10
---
(20/)30x10/x10/x9/x8 [jako 3.; akurat zajęte wszystkie mniejsze obciążenia; czułam dyskomfort (niestabilność/kłucie) w prawym łokciu, ale wcześniej tego dnia dosyć mocno się uderzyłam]
5. Wyciskanie hantli na barki
6x15/8x10/x10/10x8/x8
6x15/8x12/x10/x8/x7.5
6. Łydki na suwnicy Smitha
Gx15/x12/0x25/Gx15 [G=gryf,0=nic; tym razem zrobiłam na stojąco]
5x15/10x15/15x15/20x15 [+ gryf, który nie wiem, ile waży, ale chyba ponad 20kg]
+a. Wznosy bioder jednonóż
3x10
b. X-band walk
3x25
_____________________________________________________________________________________________________
55min./55min.
Jak już pisałam, WL przerzucone do FBW3. Za to dałam na koniec coś na pupę i tak będzie – tylko teraz powinnam pewnie w FBW3 to zmienić, żeby nie robić dwa razy tego samego?
Już po treningu trochę czułam plecy
Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-12-22 22:05:26
Poprzedni temat
Jaki spalacz teraz?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
Następny temat
Mój pierwszy raz z siłownią
Polecane artykuły