Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
wczoraj wcisnęłam bareczki. mam lekko przeorganizowany plan, nie raz wypadają 3 treningi z rzędu, bo próbuję przesunąć je tak, żeby czwartek i piatek były dnt, ale mi nie wychodzi
a tymczasem wczoraj był dt i bareczki na tapecie
bareczki jak bareczki, ale ten brzuch to mnie męczy, ale ogarne skubańczucha!
Barki + brzuch
1 Wysiskanie sztangi 4x8
20kgx8/20kgx7/20kgx8/20kgx7+push pressx1
2a Unoszenie ramion przodem 3x15
2kgx15/2kgx15/2kgx15
2b Unoszenie ramion bokiem jednorącz 3x15
2kgx15/2kgx15/2kgx15
3 Wyciskanie sztangielek chwyt neutralny 3x15
9kgx12/8kgx15/8kgx15
4a Wznosy nog pionowo w gore lezac 3x20
19/17/17
4b Brzuszki na skosnej 3x20
20/18/10
5 Wznosy tulowia z opadu
ccx15/ccx15/ccx15
1. fajnie wszedł, ale cięzar totalnie nie satysfakcjonuje
2a.ok
2b. no i tu mam dylemat- bo jedna ręka xdąży już bardzo odpocząć i się nie męczy. chyba wróce do oburącz
3. ok, cieżar leszczarski, no ale cóż.
4a. coś tam poczułam
4b, jw
5.ok, nudne, ale cisnę
+ rozciąganie
leki: euthyrox połówka 125ug, bromergon 5mg
suple: w sumie takie jak zawsze.czasem tylko zapominam o cynku i selenie, bo trzeba brać pomiędzy posiłkami i w dodatku osobno
miski:
sobota:
dostarczono 1 888,7 kcal b: 119,3 g (25,3%) w: 208,9 g (44,3%) t: 64,0 g (30,5%) ( a i tak już bywam głodna)
piątek:
dostarczono 1 610,7 kcal b: 119,8 g (29,8%) w: 144,8 g (36,0%) t: 61,3 g (34,3%)
a, no jeszcze pomiary
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Dziękuję za komplement
wczoraj jednak wyszło dnt, a mogłam spokojnie wcisnąć trening. no cóż, trudno.nadrobiłam dziś. tak mnie zeszmacił, ze nie wiedziałam, na jakiej jestem planecie. robiłam na zupełnie innej siłce, więc ciężko ocenić progres na maszynach. w sumie w przysiadzie tez, bo ta sztanga coś się wydawała lżejsza niż 20 kg.
Nogi
1a. Przysiad 4x8
50kgx9/50kgx9/50kgx8/50kgx9
50kgx8/50kgx8/50kgx8/50kgx10
1b Leg curl na pilce lub maszynie 4x8
maszyna 7sztx9/8sztx8/9sztx7/8sztx8
piłkax10/maszyna 8/8/9
2a Hip Thrust 3x 12-15
50kgx15/50kgx14/50kgx14
50kgx15/50kgx15/50kgx15
2b Dzien dobry 3x 12-15
25kgx15/25kgx13/25kgx15
15kgx15/15kgx15/20kgx13
3a Ginekolog odwodzenie 3x15-20
20/20/20
20/20/19
3b Ginekolog przywodzenie 3x15-20
20/20/20
20/20/20
4a Odwodzenie prostej nogi w tyl kabel 3x20
2sztx20/2sztx?/2szxt?
2sztx20/2sztx20/2sztx20
4b wspiecia na palce stojac 3x20
0/0/0
15kgx20/15kgx18
1a. zarzuciłam 55, ale tak mnie przygniotła w pierwszej serii, że nawet jej nie licze.
1b. trochę za długie przerwy wyszły, bo mi się ciągle ktoś wcinał na maszynę. no i koniec końców ostatnią serię zrobiłam na innej maszynie
2a. zgniót
2b. zabił....ostatnia seria ratalnie
3a.
3b. tu sobie trochę jednak poodpoczywałam, bo meduzy często się wcinaly
4a. nie pamiętam ile konkretnie, bo się pogubiłam w liczeniu
4b. nie zdążyłam
miski:
niedziela
dostarczono 1 594,3 kcal b: 125,0 g (31,5%) w: 138,4 g (34,8%) t: 59,6 g (33,7%)
poniedziałek:
dostarczono 1 902,8 kcal b: 120,7 g (25,4%) w: 214,2 g (45,1%) t: 62,2 g (29,5%)
Rzaba, a mogę się od czasu do czasu (raz na miesiąc, 2x na miesiąc) napić wina? maks 2 lampki
aha, i jeszcze chciałam wprowadzić lukrecję, żeby podnieść estrogeny. co o tym myślicie?
Zmieniony przez - kebula w dniu 2016-04-11 20:38:05
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Mam kilka uwag do unoszenia w opadzie, może uda mi się filmik nagrać, będzie szybciej niż tłumaczyć pisemnie
>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła
Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2016-04-12 07:53:53
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/DT_kleine_hexe_vol.2-t1067742.html
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Czas_na_zmiany_i_porządnego_kopa-t1027200.html
Kleine, no oczywiście. dzieki, poprawię sobie. tak swoją drogą zastanawiam się, jak to możliwe, ze "pod biustem" wcale się u mnie nie zmienia.
uf, w końcu koniec nocek. dziś było też DT, niedawno wróciłam z treningu. już nie lubię tak późno trenować
1a Wyciskanie sztangi skos 4x10-12
22.5kgx12/22.k5gx12/22.5kgx12/25kgx10+1+1
22.5kgx13/25kgx11/25kgx8+1/25kgx8+1+drop20kgx4
1b Rozpietki 4x10-12 spinasz na 2-3 sekundy u gory
5kg(?)x12/?x12/?x12
?x12/?x12/?x11/?x11
2a. Uginanie ramion na wyciągu 3x15
2sztx15/3sztx12/2sztx15
2sztx15/3sztx15/2sztx15
2b Prostowanie ramion kabel 3x15
6sztx15/6sztx15/6sztx13
2sztx16/5sztx15/7sztx15
3a kolana do lokci w oparciu o ławkę 3x15-20
18/18/17
18/17/15
3b Allachy 3x 15-20
6szx15/6sztx12/5sztx16
6sztx12//7sztx10/6sztx15
4 Superman 4x 15
15/1/5/15/15
15/15/15/15
1a. uf...zmęczyło
1b. jakieś takie ciężkie się wydawały te większe hantle, więc wzięłam te lżejsze, no ale te z kolei za lekkie
2a.ok, w drugiej serii wyszło więcej, bo chyba źle przełożyłam sztabki na wyciągu (coś za cięzko było)
2b.ok
3a. nie czułam, kompletnie
3b. ok, alle zmniejszyłamcięzar, bo juz robiłam na odwa się
4.ok
+ rozciąganie
dieta:
dostarczono 1 860,4 kcal b: 119,2 g (25,7%) w: 212,8 g (45,8%) t: 59,0 g (28,5%)
nie wklejam zrzutu z potreningu, bo wklepuje do kalkulatora "jak leci", bez podziału na posiłki, także tylko widać, co zjadłam, a już nie w jakiej oliści w posiłku
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
obciazenie
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- ...
- 117