Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Waga skacze ze względu na to że masz dwa skrajne dni.
Dużo ww i kcal.
I mało ww i kcal.
Więc waga nigdy nie będzie stała.
Do tego wahania poziomu wody.
Raczej głównie to.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
tak
dlatego chodzi mi o to aby nie panikowac gdy jest down albo up
obierz jeden dzien i w ten dzien rob pomiary
ew. w inne dni - jesli juz wazysz sie codziennie - obserwuj czy waga rosnie/maleje i jakie to dni [dt/off/dzien po dt/dwa dni po dt itd.]
mi waga w ciagu 3dni potrafiła spasc o ~3kg,ale wiedziałem że to woda czy gliko bo i praca fizyczna i mało płynów i mało ww
dążę do tego że nie ma co panikować i wyciągać pochopnych wniosków na podstawie jednego dnia na + czy -
ja też waże się często ale nie przywiązuje wagi do tego
bardziej z przyzwyczajenia
wagę [i resztę pomiarów] za to zawsze sprawdzam w ten sam dzień i na tej podstawie wyciągam wnioski
Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-10-25 16:23:32
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
130
Napisanych postów
1421
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
47254
Pomiary zawsze robię w niedzielę rano na czczo po sobocie LC. A wagę do bf% biorę średnią z tygodnia w tyg zazwyczaj kolejne dni wzrasta a średnio idzie do góry tygodniowo około 0,3 czy 0,5. Zresztą widać w tabelce :) Wiem wiem nie panikowac..:)
Zmieniony przez - diwadek w dniu 2015-10-25 16:35:28
Szacuny
130
Napisanych postów
1421
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
47254
Coś mnie boli stopa delikatnie, ale chyba zrobie dziś nogi w końcu. delikatnie czuje prostowniki po piątkowym martwym.
Żeby nie było nudno posiłki z soboty i niedzieli z dni LC:
Zmieniony przez - diwadek w dniu 2015-10-26 13:32:21
Szacuny
130
Napisanych postów
1421
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
47254
Ciasto :) 5 jajek - Ubite osobno białka + 20g otrębów pszennych + słodzik + cynamon + aromat + proszek do pieczenia. Upieczone w 180 stopniach 30-35min na dwóch osobnych blachach(12cm x 30cm) pomiędzy 50g masła orzechowego i 100g truskawek
KOMENTARZ, PRZEMYSLENIA, WNIOSKI: Z wczorajszego dnia jestem mega zadowolony. Po rozgrzewce bark przestał boleć, choć podczas wyciskania czułem go delikatnie, ale dziś nie boli i wszystko jest dobrze. Wedle założeń CBL dopuszcza się 30g węgli przed treningiem także dorzuciłem do śniadania jabłko 100g Na treningu była moc, choć powtórzyłem ciężar w wyciskaniu (reszta progress) to nigdy nie czułem tak ciężaru, pracy, kontroli nad sztangą – już w czasie rozgrzewki wiedziałem że będzie dobrze. Nie wiem czego to zasługa czy 20g fatu więcej w dni LC w weekend czy to magiczne "JAPKO" Stopa nie bolała to zagrałem również nogi na koniec. Z racji iż w pracy byłem od 9 do 17, to śniadanie zjadłem o 13.30 a okno zamknąłem o 21.30 – po treningu jeszcze latałem po mieście i wciągnąłem dwa duże posiłki po treningu w przeciągu 1,5h. Dziś lekki dyskomfort i w nocy również ale nie było tradegii. Z braku czasu jedzenie trochę monotonia :P
13.30 – Śniadanie: 200g mięsa mielonego z indyka + pomidor + cukinia + 3 jaja + 15ml oliwy + 25g włoskich + jabłko
Do śniadania: 2 tys. wit. D + 2 caps Omega3 + 2 x multiwitamina + 180mg magnez