SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Droga Siły - DT novyneo

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 158230

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Słabo mi idzie to 10k KBSC. Jak do tej pory raptem 9 sesji, i jeszcze wkradła się wątpliwść odnośnie wykonania. Nie jest dobrze. Muszę coś w tej kwestii zmienić i tutaj pojawia się program Fat Loss Happend on Monday. W zasadzie to książka zawierająca wskazówki dieteteyczne oraz szczegółowy plan treningowy dzięki któremu uda mi sie (tak myślę) co nieco zredukować. Tak wogóle to program podsunął mi kolega Panteon, więc z tego miejsca mu za to dziękuję.
Tak w wielkim skrócie: 30 tygodni treningowych. Całość podzielona na dwa cykle. Każdy cykl po 3 fazy. Pierwszy cykle ma fazy 4-tygodniowe, drugi - 6-cio. Ćwiczenia, ilość serii, powtórzeń i obciążenie różne, więc pozwolicie że nie będę tego tutaj teraz rozpisywał. Będzie się pojawiało co jakiś czas w dzienniku.
Dieta, bo to klucz do sukcesu. Co prawda miałem nie wspominać, ale jak już zabieram się za program redukujący to i o tym muszę napisać. I też w skrócie: mix IF i LCHF. W zasadzie to z IF wziąłem jedynie post/okno żywieniowe, czyli nie jem przez 16h i jem w pozostałych 8h. To już ponad tydzień trwa, i jak do tej pory spadło mi 1,4kg (z 90,8 do 89,4), czuję się dobrze i mam jakby więcej energii. Moje posiłki to głównie jaja, masło, mięso, warzywa, sery. Ilość węgli na dobę nie jest większa niż 150g. Czasem wpadnie może nie całe 200 a czasem coś około 100. No nie powiem żebym liczył wszystko, ale to co mogę jestem w stanie podać. W tym oknie żywieniowym jem 3-4 posiłków. Pierwszy wypada około 12 a ostatni 20. Nie są to sztywne ramy, bo jak mnie sytuacja zmusza to zjadam pierwszy posiłem o 11. Wówczas post zaczynam o 19, proste.
Więcej info wkrótce. Z programem startuję w poniedziałek 12 października.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
200 g węgli to zdecydowanie nie jest LCHF Uważaj na kombinacje postu i małych węgli. Witaminy jedz jakieś.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Novy, Ty jeszcze sporo biegasz, łączysz dni treningowe biegane z odważnikami?

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
novyneo
Słabo mi idzie to 10k KBSC. Jak do tej pory raptem 9 sesji, i jeszcze wkradła się wątpliwść odnośnie wykonania. Nie jest dobrze. Muszę coś w tej kwestii zmienić i tutaj pojawia się program Fat Loss Happend on Monday.


Nap*****lasza 10K KBSC z odważnikiem 40kg, to nic dziwnego, że łapiesz wątpliwości. Może zadbaj o maksymalne przypięcia z mniejszą kulą (Dan John zaleca KB24 dla mężczyzn). I swing wyszlifujesz na diament, i przy odrobinie szczęścia nadgarstek przestanie boleć, i trochę fatu poleci, a jak wdrożysz dietę, o której piszesz, to fatu poleci więcej niż odrobinę ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MaGor
200 g węgli to zdecydowanie nie jest LCHF Uważaj na kombinacje postu i małych węgli. Witaminy jedz jakieś.

MaGor, możesz rozwinąć? O jakie witaminy chodzi?

Ronin78
Novy, Ty jeszcze sporo biegasz, łączysz dni treningowe biegane z odważnikami?

Jak robię trening z kulkami to nie biegam. Jak biegam to nie trenuję kulkami, ale ostatnio mniej biegam, więc więcej będzie odważników.

nieraz
Nap*****lasza 10K KBSC z odważnikiem 40kg, to nic dziwnego, że łapiesz wątpliwości. Może zadbaj o maksymalne przypięcia z mniejszą kulą (Dan John zaleca KB24 dla mężczyzn). I swing wyszlifujesz na diament, i przy odrobinie szczęścia nadgarstek przestanie boleć, i trochę fatu poleci, a jak wdrożysz dietę, o której piszesz, to fatu poleci więcej niż odrobinę ;)

Nie było źle z Bulldogiem. Prawdę powiedziawszy to problem leżał w czasie na trening, którego ostatnio mi brakuje. Sam Swing nie był aż tak tragiczny, no ale doskonały też nie. Mała zmiana trenigu dobrze mi zrobi, i tak jak piszesz, podszlifuję wymach

AKTUALIZACJA
Przed przystąpieniem do programu FHOM chciałem sprawdzić jakie dobrać obciążenie do poszczególnych ćwiczeń. Akurat wyboru zbyt dużego nie miałem, więc albo 2x32 albo 2x24. Wykonałem taki zestaw:
Double Military Press
Double Swing
1H KB Row
Double Front Squat
Single-Leg Deadlift
Wszystko z parą 24-kilogramowych odważników..i to był dobry wybór, bo mogłem zrobić te 12 powtórzeń każdego ćwiczenia. Z tym obciążeniem zostanę na jakiś czas. Szczególnie spodobało mi się Single-Leg Deadlift, ale tutaj potrzebne będzie lustro, żeby dobrze wykonywać ruch, bo uszkodzić się nie chcę.

O sobocie napiszę, bo zaskakująca była. Otóż moja żona zaproponowała mi .... udział w biegu Okazało się że jakiś gościu chętnie oddać chciał numer startowy w biegu o nazwie RUNBertów. To taka dzielnicowa impreza Rembertowa w której uczestnicy mają do pokonania całe 5 km. Niby nie dużo, ale ważne jest to, że to inicjatywa mojej żony. Konsekwentnie całe popołudnie korespondowała z organizatorem imprezy oraz tym panem, który miejsce chciał oddać, i w efekcie wydrukowałem sobie upoważnienie na odbiór pakietu w dniu następnym, czyli w niedzielę. Bardzo mnie tym zaskoczyła, bo przekonałem się, że Jej wcale to moje bieganie nie przeszkadza, raczej je gdzieś tam po cichu wspiera

W niedzielę, już po odebraniu pakietu stanąłem na linii startu, pierwszy raz wogóle, więc jak by nie spojrzał debiut. Dystans nie ma tu znaczenia, bo jeszcze w żadnej imprezie biegowej nie brałem udziału.
Start...poszło. Lecę. No dobra, pierwsze kilka metrów to raczej idę, bo tyle ludzi że chwilę muszę poczekać aż się to wszystko porozciąga. Każdy wie (szczególnie biegacze), żeby się nie podpalać za bardzo i biec swoje. Tutaj tylko 5 km, więc pokusa większa żeby polecieć sprintem. Dobrze, że tego nie zrobiłem, bo pewnie gdzieś w okolicy trzeciego kilometra bym padł lub płuca zgubił. Biegnę zatem sobie spokojnie, po swojemu, ale nieco szybciej niż normalnie. Wydłużam krok odrobinę i staram się tylko o nim myśleć. Po pierwszym kilometrze rzucam okiem na apkę i okazuje się że mam średnie tempo poniżej 5:20 Oznakowanie drugiego kilometra gdzieś mi umknęło, więc dopiero na trzecim znów spojrzałem na telefon. 15:30. Pół kilometra dalej jakiś kibic się trafił, przybijał piątkę z każdym i krzyczał: "Już tylko półtorej kilometra! Dajecie Panowie .. i Panie" Miłe, więc też piątkę przybiłem, a co Bez dodatkowych detali napiszę tylko że ostatnie metry sprintem pobiegłem. Wpadłem na linię mety z czasem 25:21 wg mojej aplikacji. Potem sprawdziłem pomiar z imprezy i okazało się że czas mój to 25:11
Na koniec wrzucam zrzut z biegu z movescount oraz skromne zdjęcie




1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ze spraw bieżących, rozpocząłem wspomniany kilka postów wcześniej program FHOM. Wczorajsza sesja trwała nie całe 10 minut, a po dodaniu kilku serii treningu chwytu wyszło raptem 15 minut. Z programu FHOM wykonałem:

FHOM Cykl 1, Faza 1, Tydzień 1
Superseria 1: 2x12 reps
Double Military Press 2x24kg
Double Swing 2x24kg

Superseria 2: 2x12 reps
1H KB Row (prawa, lewa) 24kg
Double Front Squat 2x24kg

Grip Workout:
1H KB Hold Fat Gripz 2x30s 32kg
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ładny bieg. Gratulacje.
MaGor
200 g węgli to zdecydowanie nie jest LCHF Uważaj na kombinacje postu i małych węgli. Witaminy jedz jakieś.

Precyzuję
LCHF to jedzenie tak małej ilości węgli, że aż boli. <30g / dobę. I są to węgle drugiej jakości (warzywa - tylko części naziemne, owoce jagodowe itp.) z towarzystwem celulozy (błonnika). Nie karmisz mózgu glukozą, bo jej nie masz. Przechodzisz na karminie ketonami.
Ten styl odżywiania sprawdzi się:
- na przestrzeniu 14 - 21 dni (potem organizm zaczyna wypalać nadnercza, zamyka produkcję w tarczycy itp.)
- u osób nieaktywnych, które lubią gubić tłuszcz nie ćwicząc
- osób chorych na choroby autoimmunologiczne (od Hashimoto, przez cukrzycę typu B po epilepsję i np. autyzm - badania są rewelacyjne)

Nie sprawdzi się na dłuższą metę u osób aktywnych fizycznie.

Kolejny system żywieniowy to IF.
Brak zasilania przez większą część dnia powoduje stres w organizmie. Ten stres mogłyby zredukować węglowodany, ale ich nie ma, bo jest LCHF. Ergo: będziesz najedzony, ale zestresowany z głodu, którego nie czujesz. Paranoja

200 g węgli to dobra dieta aktywnego faceta. Możesz na takiej podaży całkiem sporo. Za dużo na ketozę i trochę za dużo żeby poczuć dobrodziejstwa diety tłuszczowej. Za mało na regenerację. Sam mózg potrzebuje 70 g glukozy/dobę.
Oczywiście, że da się przeżyć. Eskimosi nie jedzą węglowodanów niemal w ogóle i żyją. Ludy północnej Skandynawii też. I to jak żyją! Bez chorób serca, bez cukrzycy i innych powikłań metabolicznych.
Za to żrą ogromne ilości witamin z mięsa, ryb, wnętrzności. Mają jakieś rośliny i jagody zbierane w "lecie", ale to nie zmienia całości.

Jedz witaminy. Ja jem BodyMax Plus (najbardziej ekonomiczne). Od czasu do czasu. Głównie brakuje mi witaminy C. Mówił o tym kiedyś nieodżałowany Evo i... moja dentystka (specjalizacja z pielęgnacji dziąseł). Zagrażał mi szkorbut Teraz niesamowicie wchodzi mi kiszona kapusta, czyli bomba atomowa z witamin. Do tego tłuste mięso i jakoś żyję. Z domu pokażę obrazki o mojej realizacji zapotrzebowania na witaminy i kwasy tłuszczowe spod znaku omegi. Nie jest źle. Smalec też dostarcza O3 i O6

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Novy fajny czas na debiut relacja krótka, ale biją z niej pozytywne emocje start grupowy to adrenalina, adrenalina to jak paliwo lotnicze, magia się udziela każdemu! Gratulacje.

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MaGor: dzięki za wskazówki. Z witamin: BodyMax dzisiaj mi się skończył, ale brałem go jak mi się przypomniało. Kupię jutro i codziennie będę wrzucał. Więcej magnezu dodaję czasem, bo kawy na potęgę spijam, a witamina C od dwóch dni w dawce 1000mg jest u mnie w suplementacji (dzieciak chory i żonę zaczyba coś łamać, więc postanowiłem się zabezpieczać). W takim razie (pytam o post/niską ilość węgli) jaki byłby idealny rozkład makroskładników wg Ciebie?

Ronin78: Dziękuję. Nie jestem zbyt "wylewny" i nie do końca sklejanie do kupy takich relacji mi wychodzi dobrze. Zgadza się jednak, że pozytywne emocje były i adrenalika coś tam skoczyła
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
novyneo
Otóż moja żona zaproponowała mi .... udział w biegu ........ Bardzo mnie tym zaskoczyła, bo przekonałem się, że Jej wcale to moje bieganie nie przeszkadza, raczej je gdzieś tam po cichu wspiera



Nie przyszło Ci do głowy, że chce się ciebie z domu pozbyć?

Ładnie pobiegane, i mam nadzieję, że też mi się uda kiedys osiągnąć takie tempo na 5km, no ale do tego to jeszcze trochę muszę pobiegać ;)

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FBW do korekty

Następny temat

mój trening do poprawy ?? + pytania

WHEY premium