Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą - junior wśród seniorów

@Ron - zależy jaki masz cel - przygotowywując się do 42 km, warto trzymać to tętno w ryzach. Ale ono zależy od bardzo wielu czynników: temperatura, profil trasy, nawodnienie, a czasami mam wrażenie nawet od tego co jadłeś przez ostanie dni ;)

@MaGor - z tego co widać to on specjalizuje się w biegach krótkich i średnich, więc powinien dbać przede wszytkim o szybkość i wytrzymałość. Strzelam za to, że zamiast długich biegów piłuje interwały we wszystkich odmianach tego słowa ;) Dla mnie jeżeli dystansem docelowym jest 5-10 km to chyba wybieganie do 20 km raz w tygodniu można robić jako "bazę tlenową" (wytrzymałość).

Ostatnio brak czasu, stąd wpiski z doskoku ;)

10.09.2014

DNT

11.09.2014

Mocne interwały. Średnie tempo interwałów 3:35.

3,5 km rozbiegania
(1 min mocno + przerwa do 120 bmp) x8
4,5 min przerwy
(1 min mocno + przerwa do 120 bmp) x8
>3,5 km rozbiegania

Odżywianie

Trudno powiedzieć ;)

Suplementacja

Orange triad, magnez, potas, omega 3

Aktywność

Ja dopiero interwały zaczynam i zrobię zaledwie 7-8 w tej chwili i po góra 30-40sek mocno, ale.wystarczająco mocno jak na razie. Tempo podobne w interwałach, ale rzadko udaje mi się zejść do 120uderzeń w marszu, musiałbym stać. Przeważnie ruszam do kolejnego.biegu na 126-130. Wczoraj pierwszy raz udało mi się wejść na 170 uderzeń. Mój poprzedni zarejestrowany maks to 166. Powoli rozgrzeję się i dojdę do interwałów jak Twoje. Z drugiej strony nie wiem czy chcę robić 14-15km przed/po pracy :)

U mnie 7 km to rozbieganie, więc tu możesz spokojnie dojąć ;)
Nawet 5 km mniej ;)

co w ogóle oznaca rozgbieganie ? To jest biegnięcie w wolniejszym tempie, niezależnie jaką ilość km ?

Dla Kalika 7 km to rozgrzewka przed właściwym dystansem

@Ron - 3,5 km na początek ;)
A czemu akurat 3,5 km na start? Bo mi to idealnie pasuje niemal do wszystkich ulubionych ulic do poszczególnych treningów ():
- 3,5 km mam do wiaduktu do podbiegów
- 3,5 km mam do rzadko uczęszczanej ulicy a za to gładkiej jak pupcia niemowlaka - idealna na interwały jednominutowe, gdzie biegnę ile Bozia dała (de facto: jest koło kościoła )
- 3,5 km mam do ulicy też mało uczęszczanej, która ma dokładnie 1,1 m - idealnie na kilometrówki
- jedyny problem mam z odcinkami, gdzie mam do biegania dwukilometrówki

A czemu na koniec 3,5 km?
Bo trzeba wrócić

Ja robię to tak:
- na start - 3,5 km rozgrzewki (nazywam to rozbieganiem)
- na koniec 3,5 km schłodzenia (też nazywam to rozbieganiem)

W obu przypadkach luźno, typowo rozgrzewkowo, tętno stopniowo w górę, tak do 150-155 ;)

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-09-12 19:25:04

Książkowo

Ja rowniez mam rozbieganie - rozgrzewke biegowa 3km dokladnie za kazdym razem po ok 400-500m marszu. Po interwalach ok kilometra truchtu do domu. Wychodzi za kazdym razem 6km bo zostawiam sobie kilkaset metrow na wygaszenie po biegu. Dzisiaj to nawet 173 uderzenia wskoczyly, coraz mocniej jest. Ale po wczorajszym alko, kawie i sporej ilosci diet coke tetno w.marszu ponizej 140 nie schodzilo wiec interwaly zaczynalem.z tetnem 140-143 niestety. Mialem stac zeby spadlo nizej? Nie wiem do konca jakie sa zalozenia...

Ja w przeszłości kilka razy się zatrzymywałem, ale chodziło wtedy o "groszowe" dojście do tych zakładanych 120 uderzeń (np. pulsometr pokazywał ciągle 123-125). Może ta kofeina tak Cię pobudziła? ;) Nie żeby coś, ale ja jestem zadowolony jak.. tętno po interwałach jest niższe (a biegnę zakładanym tempem). Wtedy wiem, że organizm wskakuje na wyższy level (albo warunki atmosferyczne są lepsze ;)).