Amidoman redukcja + czysta masa zarazem

Ami wiesz ze ci kibicuje ale.... cyfry nie kłamią. coś robisz nie tak, sam musisz sobie na to odpowiedzieć. nie mam zdania co do diet, dla mnie liczy się upór i wytrwałość. walcz dalej.

Amidoman

Czyli jak to widzisz - przestać się ruszać? Na bieganie.pl twierdzą, że trenując na LCHF się nie schudnie. Że to dieta działająca przy prawie braku aktywności. Jednak Xzaar i MaGor mają zapewne co innego do powiedzenia.
Jak więc panowie widzielibyście moją redukcję? Bo nie op*****lam się ani nie obżeram. Trenuję, biegam, robię dodatkowe aero.

Moja koncepcja:
góra 2 - 3 sesje siłowe tygodniowo + 1 aerobowa

Sesja siłowa:
10 minut rozgrzewka - 20 minut siła - 20 minut metabolicze - minimum 30 minut aero - 10 minut rozciąganie

Sesja aerobowa: co tam w duszy gra. 20 minut mocno + 40 spokojnie, a nawet bardzo spokojnie

Trening siłowy:
Duże ciężary (75-95% 1RM)
- 3 - 5 ćwiczeń (multistawowe)
- 3 - 5 serii
- 3 - 5 powtórzeń

Trening metaboliczny:
- kompleksy sztangowe
- trening obwodowy (EMOM, AMRAP itp.)
- WOD-y z CF

Aero: tętno dokładnie w strefie przepalania fatu.

Myślę, że musisz uspokoić organizm. Dać mu trochę luzu. Jak za mocno ciśniesz, to on się przyczai.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-03-02 20:38:07

MaGor, ok, przetestowałeś z ektremalnej otyłości. Amido teraz przez jakiś czas wsuwał niewiele mniej, a waży dużo mniej .
Moim zdaniem w redukcji nie przeszkadzało HST tylko błędy w kuchni.
Dobra, ale z mojej strony eot. Nie wypowiadam się już. Co najwyżej skomentuję progres po następnym podsumowaniu.

Bez wdrażania się w szczegóły, IMO, przykład MaGora na zrzucaniu wagi w nadwyżce kcal jest poniekąd analogiczny do wzrostu masy mięśniowej na deficycie Xzaara. Niestety, Ami ani nie waży 180kg z ok 50% fetu, ani nie trenuje jak Xzaar. Tak na moje oko.

kabo9

Kolejny miesiąc, kolejna zmiana diety i wg mnie kolejna porażka. Nie było cudu tłuszczówki, po której to wg zapewnień MaGora fat leci jak oszalały mimo, że jemy ile chcemy, nie chodzimy głodni i na dodatek nie trzeba liczyć ile zjemy. Ładujemy pod korek i chudniemy . ... Jeżeli hormony masz w porządku to znaczy, że wpyerdalasz za dużo. I wszystko na ten temat.

aha i jeszcze jeden hint, jak chcesz jeść tak jak Xzaar to jeszcze musisz zapyerdalać tak jak on, inaczej to nie będzie działać .

Myślę podobnie! MaGor jadał 40dkg karkówki ze smalcem i pomidorem. xzaar spali wszystko przy swoich treningach i robi się coraz bardziej wyrzeźbiony!
Amidoman obijał się przy HST - za mało serii na 10-tkach (mają być trzy a nie dwie).
Wydaje mi się, że jednak plecy wyglądają bardziej wyraźnie - widzę mięśnie!

Ja z kolei bym radził zagadać do dietetyków sfd. Ludzie z doświadczeniem i zapleczem naukowym. A tak jak tu: każdy poleca swoją metodę na zgubienie sadełka

Na fotkach szału nie ma, ale walcz

ojan

kabo9

Kolejny miesiąc, kolejna zmiana diety i wg mnie kolejna porażka. Nie było cudu tłuszczówki, po której to wg zapewnień MaGora fat leci jak oszalały mimo, że jemy ile chcemy, nie chodzimy głodni i na dodatek nie trzeba liczyć ile zjemy. Ładujemy pod korek i chudniemy . ... Jeżeli hormony masz w porządku to znaczy, że wpyerdalasz za dużo. I wszystko na ten temat.

aha i jeszcze jeden hint, jak chcesz jeść tak jak Xzaar to jeszcze musisz zapyerdalać tak jak on, inaczej to nie będzie działać .

Myślę podobnie! MaGor jadał 40dkg karkówki ze smalcem i pomidorem. xzaar spali wszystko przy swoich treningach i robi się coraz bardziej wyrzeźbiony!
Amidoman obijał się przy HST - za mało serii na 10-tkach (mają być trzy a nie dwie).
Wydaje mi się, że jednak plecy wyglądają bardziej wyraźnie - widzę mięśnie!

Mnie się nie wydaje, żeby Ami na treningu się obijał. Te wydruki z polara pokazują, że walczy i to mocno. IMO problemem jest albo coś z organizmem (badania to mus po tylu m-cach bez progresu) ALBO spieprzona miska.

Ami, od dawna nie dajesz wypisek z miski. Może wrzucaj je to naczelny wódz wyznawców LCHF lub też ktoś inny z klanu coś błędnego wyłapie . 70% sukcesu jest w kuchni, a wy na przekór cudujecie w treningu . To takie ostatnie słowo które chciałbym dodać .

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-03-03 09:30:54

Igla w zyle, analiza profilu lipidowego, hormonow tarczycy, testosteron, prolaktyna, estro, morfologia - to podstawa. Przy takiej nadwadze i uczciwym treningu kazda dieta MUSI przyniesc efekt, a efektow nie ma. Kij z nami, ale nie wierze ze Ami sam siebie oszukuje i sie potajemnie obzera - wiec trzeba sprawdzic zdrowie. Koniecznie !

Amidoman-pora spojrzec na to wszystko chłodnym okiem-jak dla mnie Zero postepów-totalna lipa-bo parę kilo w tą czy w tamta nie daje żadnego przełożenia wizualnego w Twoim przypadku.

Co pokazuja zamieszczone zdjęcia-ich kolejność nie mawłaściwie żadnego znaczenia-jest ewidentny brak postępów.

Forum ,jako forum jest kopalnia wiedzy,doświadczenie koledzy to jeszcze wiecej niz kopalnia wiedzy-to 100 % realnego doświadczenia podpartego rezultatami-ich rady poparte rezultatami przemawiaja do wyobraźni każdego.

Ale w tym wszystkim kryje się też pułapka -i Ty chyba w nią wpadłeś-masa rad,masa diet,masa porad,treningi,bieganie-a tu 0 rezultatów....

Podobny okres miał kuba na poczatku swojej redukcji(słynne podżerania)-troche w dół troche w górę ale ogólny rezultat był zerowy.....

Podobnie też prawie wpadł Gwid-rady z każdej strony kompletnie go wytraciły z kierunku postepu...ale teraz widać ostro poszedł do przodu.



Co bym zrobił na Twoim miejscu?

Totalny reset wszystkiego i start od poczatku ale trzymajac się jednej metody i jednego trenera/prowadzącego.

Nie trzszymać się kurczowo żadnej diety-tluszczówki czy cokolwiek innego,bo pasuja-zrobić to co przepisze trener,dietetyk-a o reszcie można sobie dyskutować do woli na forum.:)


Jest kilka sposobów:

-najprostrzy i najtańszy-a jak widać po wielu kolegach -skuteczny i efektywny,gdy się po prostu ślepo przestrzega ich wskazówek. to chyba wejść w współprace z dietetykiem i trenerem z potreningu.

Zapominamy o innych dietach uwagach,tym co pasuje itp-robimy tylko to co oni rozpiszą-bezwzglednie!!!


Wiele razy o tym pisałem-jest to bardzo ważne-robimy tylko to co przepisze 1 trener(dosłownie brzmi to jak przykazanie-nie bedziesz miał innych trenerów oprócz JEDNEGO)


Redukcja nie jest ogólnie przyjemna a dieta nie bardzo pasuje-dopiero po pewnym czasie,gdy sie człowiek przestawi-zaczyna dostrzegać to jako normalność.Ale jakiś dyskomfort zawsze jest....

Jakby tak nie było-wszyscy wygladaliby jak kulturyści i wyczunowi sportowcy...:)

-innym sposobem,który bym polecił-znaleść na miejscu trenera w jakiejś siłowni-są tam też chłopaki z SFD,startujący kulturyści-zaplacić krótko mówiąc za treningi,dietę,zrobic z nimi kilka,ułożą diete,raz na miesiac trzeba się konsultować,zrobić trening,pokazać rezultaty-bo inaczej nic z tego znów nie wyjdzie.


W Twoim przypadku nie ma na co się oglądac-waga musi spadać systematycznie 3-4 kg/miesiąc - bedac poniżej 88 kg zaczną się pojawiać konkretne rezultaty
Czyli krótko mówiac -do maja musisz spaść do 93 kg,do czerwca poniżej 90 kg-wtedy Cię sukces uskrzydli i dalej bedzie jeszcze lepiej.

Co do biegania maratonów-byłbym ostrożny-jesteś w typowym wieku ortopedycznym(wieks wiekszości pasjentów u lekartzy ortopedów) a nadmierna masa ciała może bardzo szybko spowodowac poważna kontuzjekolana,stawu skokowego,biodra lub kregosłupa.

Mozna tez złapać nieostre stany zapalne kości,stawów,ścięgien itp do tego sie przetrenować i psychicznie zniechecić brakiem efektów(przetrenowanie typ II-wytrzymałościowy)

Nie możesz wzorować się na Xzaarze i Magorze-dziela Cię od nich lata treningu i diety....To tak jakby teraz robić treningi i dietę Mr Olympia...