Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Tej plazy to zazdroszcze szczerze.. Nieograniczone mozliwosci treningu sily biegowej, biegania boso, pracy nad kondycja.. Mialem tak w swojej Gdyni, to mnie wywialo gdzies na rowniny :(
Szacuny
195
Napisanych postów
9906
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
174402
Po takim terenie z takimi widokami to aż miło robić długie wybieganie (z resztą krótkie biegi też), a nie jak u mnie do okoła albo pola z ziemniakami, albo droga krajowa Czasem jakieś jeziorko się trafi
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
23820
Xzaar - niestety plaża bardzo kamienista ale przy brzegu.da się biec, w butach bo na boso to chyba tylko maschista. Co do klifòw to sporo wyższe, spokojnie do 20metrów pewnie. Część skały, część porośnięta trawą. Wczoraj tylko spacer ale pewnie w ramach planu zdecyduję się tam kiedyś pobiec. Albo dla samej zabawy. Podbiegi najgorsze w okolicy, około 150 lub więcej metrów różnicy wysokości na kilometrze pewnie.
Znajomi opowiadali że Bono na plaży czasem bywa ale chociaż żona przy plaży samej pracuje i z dziećmi na plażę wychodzi codziennie nie widziała nigdy.
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Nom.. pamietam jak za czasow gry w rugby mielismy wybiegania po szczytach klifow - szlakiem dzial i bunkrow - na pewno znasz trase.. Szkoda ze wowczas wyjechalem, nie mialbym pewnie tylu lat w plecy. Piekna okolica, strasznie tesknie za domem zawsze gdy ogladam te zdjecia. Po klifach planuje pobiegac w sierpniu przed herbalife triathlon - juz nie moge sie doczekac ;)
Ami, kiedys zjade Ci na glowe na to bieganie po tych wzgorzach. Kojarzysz slynne seven sisters nad La Manche w Brighton ? Tam mieszkalem kiedys.. Eh, cud powiadam Wam.
Szacuny
2
Napisanych postów
1106
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
14069
Od Rybek na Bulwarze, do Molo w Orłowie, przez klify, i powrót. Akurat 10 km. Kilka raz biegałem. Ale ilość przewyższeń, do tego dośc spory wysiłek dla pikawy, no i fakt, że grupa biega w sobotę..sprawiły, ze zrezygnowałem. Po 2x CF i 2x boks w sobotę nie mam siły na klify Ale jest to trening górski nad morzem
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
No ale ja mialem wspomaganie mentalne. Bieganie w 25 chlopa, wiekszosc +100kg - a ostatni mial zawsze mocno przej**ane ;) Nigdy nie bylem ostatni, choc umieralem nie raz na trasie ;)
xzaar77
kuba_n
kalikstat
Czasem jakieś jeziorko się trafi 
Amidoman
Ejdem
