...
Napisał(a)
Myślę, że wyspa Achill będzie z tego najlepsza. W necie masa rewelacyjnych opinii. W tamtych stronach oraz wyżej w Donegal, wyspy Aran i nie tylko sporo ludności mówi w języku Irlandzkim -Gaelic, oryginalny celtycki. Przypomina brzmieniem polski czasami. Ale zrozumieć to... śniakte (fonetyczne brzmienie) to śnieg na przykład. A pisownia nijak ma się do brzmienia. Imiona Aoife (ifa), Ciamh (kif), Niamh (nif), Broimhe (brona?), Siobhan (szibon). Ogólnie masakra. Zachód jest nadal dziki. Najpiękniejsze okolice jakie widziałem to Connemara, Burren i West Cork. Północna Irlandia i całe jej wybrzeże to samo. Warte odwiedzenia. Jak i samo Giant Causeway.
...
Napisał(a)
Wróciłem i jestem. Brak czasu więc update później. W każdym razie w sobotę poszło 5km + 5x20s przebieżek, wczoraj pierwsze w życiu 14km ze zmasakrowanymi od wspinaczki nogami. Średnia 9km/h (6:40min/km) a więc wydaje mi się bardzo dobrze. Średnie tętno 138, maks 152.
Wspinaczka prawie 750m stromo w górę na Croagh Patrick (świętą górę na której wegług legendy Święty Patryk pościł 40dni i z której to podobno przepędził węże z Irlandii).
Zdjęcia i więcej info jutro i kolejne dni.
Dieta trzymana, zero alko, ciut więcej węgli gdy inaczej się nie dało, często ratował tłusty ser (śladowe węgle) oraz orzechy (głównie włoskie).
Wspinaczka prawie 750m stromo w górę na Croagh Patrick (świętą górę na której wegług legendy Święty Patryk pościł 40dni i z której to podobno przepędził węże z Irlandii).
Zdjęcia i więcej info jutro i kolejne dni.
Dieta trzymana, zero alko, ciut więcej węgli gdy inaczej się nie dało, często ratował tłusty ser (śladowe węgle) oraz orzechy (głównie włoskie).
...
Napisał(a)
Kilka zdjęć s wycieczki, te są z lustrzanki. Muszę dobrać się do kompaktu po więcej.
Góra Croagh Patrick (Góra Świętego Patryka)
746 metrów n.p.m., prawie całość wysokości do pokonania, ponieważ wejście za parkingu przy samej zatoce prawie, a więc kilka do kilkunastu metrów n.p.m. w chwili startu.
Baran karmiony przez rodaczkę na szczycie góry.
I ten sam w drodze już na dół.
Łóżko Świętego Patryka:
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-03-18 10:13:49
Góra Croagh Patrick (Góra Świętego Patryka)
746 metrów n.p.m., prawie całość wysokości do pokonania, ponieważ wejście za parkingu przy samej zatoce prawie, a więc kilka do kilkunastu metrów n.p.m. w chwili startu.
Baran karmiony przez rodaczkę na szczycie góry.
I ten sam w drodze już na dół.
Łóżko Świętego Patryka:
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-03-18 10:13:49
...
Napisał(a)
Nie korciło Cię żeby wbiec na szczyt? Piękna góra. Idealna. Gdybyś poprosił dziecko o narysowanie góry, to pewnie powstałby rysunek podobny do tego.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
...
Napisał(a)
MaGorNie korciło Cię żeby wbiec na szczyt? Piękna góra. Idealna. Gdybyś poprosił dziecko o narysowanie góry, to pewnie powstałby rysunek podobny do tego.
Żałowałem, że nie założyłem pulsometru, bo serce miało nie raz wyskoczyć z klatki. Wspinaliśmy się z koleżanką, która przy swojej wadze 60kg zasuwa jak mały samochodzik, jakby nic nie ważyła. Do tego większość jej wagi w nogach, więc masakra ogólnie. Mało który facet jej dorówna. Biegać nie da rady bo mówi, że się zasapie, ale w góry... JA już z nią nigdy w góry nie idę. Ale to samo powtarzam za każdym razem.
Wspinałem się po 6km biegu z rana, może ze 2-3 godz przed wspinaczką.
Wejście zajęło nam 2godz 45min, ale to dlatego, że żona nie mogła szybciej. Zejście z tych samych powodów i dlatego, że było bardzo niebezpieczne. Widzieliśmy dziesiątki osób osuwających się po żwirze oraz kamieniach. Widzieliśmy sporo rozbitych kolan.
Chmury były tak nisko, że nie tylko czesały szczyt góry, ale większość wyglądała jak podczas lotu samolotem, była sporo pod nami. Aż dziwne przy tak niskiej górze.
A tu Cliffs of Moher (do beretów im jednak brakuje) w kiepskiej pogodzie, tuż po gęstym deszczu.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-03-18 10:31:40
...
Napisał(a)
czaderskie fotki
ale jak widzę te kamienie i myślę że miałbym po tym biec to odrazu boli mnie kostka
ale jak widzę te kamienie i myślę że miałbym po tym biec to odrazu boli mnie kostka
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Sobota 15.03.2014 Krótki bieg z przebieżkami
Zaplanowane 5km + 5x20s przebieżek.
Numerki na obrazkach:
Po biegu wizyta na zamku ze zdjęć a potem wspinaczka na Górę Patryka. 5,5 godziny jazdy bez trzymanki i pewnie masa kalorii. Kolana ledwo dawały radę. Mam obrazki z Endomondo z drogi w górę, ale bez pulsometru nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-03-18 10:50:58
Zaplanowane 5km + 5x20s przebieżek.
Numerki na obrazkach:
Po biegu wizyta na zamku ze zdjęć a potem wspinaczka na Górę Patryka. 5,5 godziny jazdy bez trzymanki i pewnie masa kalorii. Kolana ledwo dawały radę. Mam obrazki z Endomondo z drogi w górę, ale bez pulsometru nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-03-18 10:50:58
...
Napisał(a)
Niedziela 16.03.2014 Długi bieg
Zaplanowany bieg 14km. Najdłuższy jak do tej pory bieg w moim życiu, bo 12km pękło kilka razy już na bieżni mechanicznej i dwa razy w terenie.
Cyferki pod spodem:
Może o bez rewelacji, ale jak na mój amatorski poziom oraz stopień wytrenowania w połączeniu z nadal 100kg żywej wagi nie jest źle chyba.
Tętno średnie 138, maksymalne 152 na samym finiszu.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-03-18 10:54:12
Zaplanowany bieg 14km. Najdłuższy jak do tej pory bieg w moim życiu, bo 12km pękło kilka razy już na bieżni mechanicznej i dwa razy w terenie.
Cyferki pod spodem:
Może o bez rewelacji, ale jak na mój amatorski poziom oraz stopień wytrenowania w połączeniu z nadal 100kg żywej wagi nie jest źle chyba.
Tętno średnie 138, maksymalne 152 na samym finiszu.
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-03-18 10:54:12
...
Napisał(a)
Piękny kraj ta Irlandia, wczoraj był zdaje się Dzień Św. Patryka? Byłem w Dublinie ze 20 lat temu na obozie językowym, bardzo miło wspominam. Piękne Glendalough, w zasadzie całe countryside bardzo malownicze ale ja poznałem z grubsza tylko okolice Dublina. Fajny kraj do mieszkania, przyjazny dla ludzi. Góry i plaże bez tłoku - na zachodnim wybrzeżu pewnie jeszcze bardziej.
Poprzedni temat
Dieta redukcyjna
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Polecane artykuły