[BLOG]solaros/Beast Mode ON[Masa foty str.112,181] Redukcja - Start str. 183,Foty 299

Solaros a co powiesz o wzroście wagi przy deficycie kcal? Masz w głowie jakieś wyjaśnienie??

ale w sensie?
jeśli mojej osoby to dalsze uzupełnienie glikogenu (?)
(do tego 1g glikogenu wiąże 3g wody)
no i sama woda

choć - jeśli chodzi o mnie - to deficytu w te dni raczej nie mam,raczej na zero,blisko zero

Nie łudzę się że to jest kilogram mięśnia,bo z mięśniem to zbytnio nie ma nic wspólnego,może w jakimś minimalnym %..

glikogen,woda






Zmieniony przez - solaros w dniu 2013-11-25 16:29:11

Pewna osoba proponowała mi robienie tego 'psudoładowania' do 36h,ale wiem że nie zasłużyłem na tyle.

Dla mnie ten dzień to nagroda - nie ukrywam tego.
Te 6,w porywach do 8h.

Nie 24 czy tym bardziej 36h.

Za dużo węgli mam na tygodniu aby jechać na maxa.
Choć też - szkody po tych 6-8h nie są zbyt wielkie [wbrew pozorom]

Waga od początku kilkanaście kilo do przodu a pas tylko 2-2,5cm.
Co jest - jak na mnie - rezultatem nie do wyobrażenia.

....ale na redukcji - kiedy będzie mało węgli lub wcale to poeksperymentuje chyba wszystko możliwe opcje:
-od jedzenia samych śmieci,
przez jedzenie głownie owoców
czy mało tłuszczu
po jedzenie tylko ryżu i makaronu

Podobnie będzie z godzinami - od 6 do 36.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2013-11-25 16:35:59

Nie mówię o tobie, miałem na myśli swój problem i dlatego pytam. Dzięki!

jeśli nie o mnie - - to:
albo nie masz deficytu,jeśli sie bawisz w rekomp,czy zabawy bliskie zeru czy ~-10%
albo źle skomponowane posiłki
albo - o czym często pisze Łukasz - zbyt krótkie okno uczty
albo metabolizm tak zwolnij, że de facto wracasz do puntu 1-wszego i jednak jesz za dużo kcal

No właśnie zastanawiałem się czy faktycznie to może być kwestia nie-deficytu. 2100kcal, btw 200/150/80 i okno 6-8h to chyba nie jest za wiele? Sam nie wiem jak mój metabolizm miał zwolnić, jem stale ponad 2000, nie miałem nigdy głodówek. Aktywność fizyczna stale na jako-tako wysokim poziomie.

Więc nie wiem, co jest nie tak. Generalnie jeśli czasem zaglądasz na mojego bloga to mogłeś zauwazyć aktualne rezultaty: 42dni deficytu i +1,5kg (!!!!)

Pozdrawiam:)

Dużo o tym ostatnio piszę, ale po prostu szukam jakiegoś wytłumaczenia, chcę to naprawić.


Zmieniony przez - mareczecki w dniu 2013-11-25 16:43:38

Jeśli kiedyś jadłeś 3000kcal i to było twoje zero i nagle zacząłeś jeść 2100kcal i jesz tak od bardzo długiego czasu, to organizm się zaadoptował i metabolizm zwolnił. Jeśli obniżasz kaloryczność diety o 200kcal w stosunku do swojego zera, to metabolizm tez zwalnia (tylko bardzo powoli i w nieznacznym stopniu). Spowolnienie metabolizmu nie dotyczy tylko 'diet-głodówek' po 1000kcal itp.
Spróbuj podbić kcal ostrożnie najpierw na 2500kcal w pierwszym tygodniu, potem na 3000kcal w drugim, dodając na przykład trochę cardio (jeśli boisz, że Cię zaleje). Po tych 2 tygodniach hormony zbliżą się do normy i może znów ruszy redukcja, gdy wtedy obetniesz kcal.

Zaczynałem tą redukcję od leangain i w DT jadłem 2800 i również bez rezultatów. Krok po kroku starałem się odejmować, aż w końcu zszedłem do 2100 i wciąż bez efektów. Przyznam szczerze, że boję się podbijać kcal. Druga rzecz to to, że takie 2500 to dla mnie jest już naprawdę dużo i ciężko wchodzi mi pochłonięcie takiej ilości jedzenia.

Nie zgodze nie z tym co napisał Fryto, przy 2200 metabolizm nie ma prawa max zwolnić (naturalnie ile organizmów, tyle przypadków), ale nie robmy znowu bałaganiu w dzienniku.

Jasne, koniec spamu (albo bardziej odbiegania od tematu).

Pozdrawiam!