~ Masz pojedyńcze pytanie/pytania ?- reaktywacja 2 ~

No ja gdzieś od 3-4 lat nie wyciskam na płaskiej. Mało tego, nie używam od tylu lat nawet sztangi do treningu klatki. Ale na pewnym etapie mojej przygody z przewracaniem żelastwa wyciskanie na płaskiej dało mi bardzo wiele i nie wyobrażam sobie, żebym miał pominąć ten etap w swoim nazwijmy to "rozwoju".

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2013-09-25 12:12:47

Panowie, jako, że uczę się robić pompek na klatę - jak je powinienem robić? Poprawna technika to trzymanie nóg z przodu? Czy po prostu mają bezwładnie wisieć wzdłuż ciała?

Bo ja sugerowałem się tym filmikiem i taką techniką:



I tym też:



Ale z drugiej strony zobaczyłem jak Antek robi pompki właśnie z tymi nogami z przodu i cholera wie.


Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2013-09-25 15:15:52

Jeżeli chcesz targetować klatkę-nogi muszą być lekko wysunięte,co automatycznie pochyla tułów i sprawia że ciało przybiera pozycję przy której odpalasz najmocniej piersiowe.

Idź,spróbuj,porównaj i sam metodą empiryczną wyciągnij wnioski.
Panowie,nie ma sensu pytać o każdy detal.Ciało samo wam podpowie

No i z bólem serca napiszę,iż w naszym forumowym atlasie,większość ćwiczeń wykonana jest nieprawidłowo.To nie jest najlepsze źródło

Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2013-09-25 15:24:19

OK, dzięki. Jak masz jeszcze jakiś filmik pod ręką z odp. techniką to podrzuć, tak co by już nie błądzić.

Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2013-09-25 15:34:17

nightingal

Osobiście zawsze traktowałem to ćwiczenie jako solidny bodziec siłowy przede wszystkim oraz jak by nie patrzeć najbezpieczniejsze narzędzie do wypróbowywania różnych metod intensyfikacji treningu (wybacza ono wiele błędów - o ile zachowa się poprawną technikę). Poza tym tak jak wspomniałeś - super baza do poznania siebie i określenia zmiennych niezbędnych do spełnienia aby nauczyć się czuć pracę mięśni piersiowych, lub co tez istotne aby nauczyć się efektywnie wykorzystywać również mięśnie stabilizujące oraz współdziałające w tym ćwiczeniu. No ogólnie nie wyobrażam sobie, żeby ktoś przez cały okres przygody z kulturystyką nie sięgnął po to ćwiczenie. Nie ma wtedy mowy o pełnym, ogólnym rozwoju klatki.

Wiadomo że ćwiczenie to daje silny bodziec, natomiast nie mogę się zgodzić z ostatnim zdaniem, ponieważ bez wyciskań na płaskiej da się w pełni rozwinąć klatkę. Jednym ławka płaska pomaga rozwijać klatkę a innym natomiast zaszkodzi. Mnie osobiście bardzo zaszkodziła w początkowym okresie treningów, bo ze względu na moją budowę anatomiczną, rozwinąłem nadmiernie dolną część piersiowych a góra została daleeko, daleko w tyle. Ale tak już miałem od początku, góry klatki zero, dosłownie skóra a pod nią żebra, natomiast na dole mięcho, co wyglądało przez długi czas jak kobiece cycki Teraz po 4 latach ćwiczeń dopiero powoli nadrabiam, aby góra w miarę komponowała się z dołem. I wiem, że gdybym ćwiczył od początku sam skos górny i traktował to ćwiczenie jako tzw. "złote ćwiczenie", bez używania płaskiej to sprawy by się lepiej potoczyły. A mając dużą siłę w skosie +, to przełoży się ona również na płaską, natomiast na odwrót to już raczej nie bardzo :) Ale to tylko moja opinia, nie każdy ma genetyczne braki w klatce, i nieco inny niż u wszystkich kształt klatki piersiowej, natomiast gdybym mógł cofnąć czas na pewno wykluczyłbym to ćwiczenie :) Wiadomka, że nie dorównuję wam stażem i doświadczeniem za to zapałem i chęciami do pogłębiania wiedzy nt. kulturystyki na pewno tak :D i dzięki za objeżdżanie moich opinii bo to skłania mnie tylko do jeszcze większego pogłębiania wiedzy :)

Zmieniony przez - nick23 w dniu 2013-09-25 17:47:55

nick23

Mnie osobiście bardzo zaszkodziła w początkowym okresie treningów, bo ze względu na moją budowę anatomiczną, rozwinąłem nadmiernie dolną część piersiowych a góra została daleeko, daleko w tyle. Ale tak już miałem od początku, góry klatki zero, dosłownie skóra a pod nią żebra, natomiast na dole mięcho, co wyglądało przez długi czas jak kobiece cycki

Ja tak mam od dipsów w wersji na klatkę a uwielbiam to ćw.

Jak rion pisał - nigdy nie lubiłem WL a do tego słabo czułem piersiowe w tym ćw. Zrobiłem z tego gilotynę i zauważyłem b. dużą różnicę. Zresztą WL wcale tak dobrze nie atakuje klatki jako ćw. izolowane (KLIK), tylko cały łańcuch funkcjonalny.

Tak przy okazji - dział dla zaawansowanych a większość pisze o wyciskaniu na płaskiej a nie poziomej tudzież leżąc...

Wszystko świetnie Panowie - ale wy piszecie o tzw. "klepaniu" ćwiczeń. A nie o przemyślanym i "profesjonalnym" treningu. Tymczasem warto poznawać niuanse wszystkich ćwiczeń. W wyciskaniu na poziomej ławie wiele osób popełnia kardynalne błędy - a później narzeka na nieskuteczność.

Poza tym nikt nie każe katować się samym wyciskaniem w poziomie. Ćwiczenia uzupełniające można ukierunkować tak aby rozwijać konkretne obszary klatki na których nam zależy. Jeśli ktoś zwala całą winę za słabe efekty na jedno ćwiczenie, to bardzo spłyca temat i nie dostrzega wszystkich błędów które popełnił w treningu mięśni piersiowych.

szczerze mówiąc nie wiem gdzie umieścić ten problem, więc tu napiszę
wczoraj ok. 21 skończyłem 45 minut aero po treningu, potem białko, szama i o 23 poszedłem w kimono. No i z racji tego, że zazwyczaj chodze ok.1-2 spać to męczyłęm się 2 godziny z zaśnięciem, i ok. godzine po położeniu się zacząłem czuć jak mi brakuje śliny w ustach. Język i usta strasznie szybko się wysuszały
Tylko bez jajec, poważnie się pytam, co to za zjawisko i czym jest spowodowane, ja sobie wytłumaczyłem tak, że pewnie woda ze mnie zlatuje czy coś, ale to chyba nadinterpretacja xD. A i obecnie jestem na redukcji ok. 2500 kcal tego dnia wszamałem i mało węgli poszło.

może warto się zastanowić nad zregenerowaniem układu nerwowego? :)