SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

less hate=more health/podsumowanie str. 253

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 351988

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
jest to dobre ćwiczenie, fajnie się komponuje po ciężkim francuzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
Uda

Przed treningiem 20g krety i czas na rzpyerdol!

Te ciężary dziś nie ważyły...kompletnie. Moje nogi wchodzą na wyższy level wytrenowania. Przysiady kończyłem na 170kg 16 razy, miazga dla ud słuchajcie, nogi całe się trzesą w głowie myśli "k***a jak tego nie odłożysz to się wywrócisz!" ale nie, twardo do upadłego...potem regres 140kg 20 razy - podłogi nie czuć, barków nie czuć, nawet klatki nie czuć!! całe ciało bezwiednie...tak jakby złapał paraliż, idą te ruchy góra-dół bez kompletnie już żadnej mocnej stabilizacji ze strony nóg, tu kluczem jest jak zauważyłem głowa...psychika też, ale sama pozycja głowy i mocno klata wypięta, jeden najmniejszy błąd i lecicie na dupę w najlepszym wypadku lub na pysk w najgorszym! po tej serii zbierałem się z podłogi dość długo, ale to nic... wstałem, chciałem robić wykroki - niestety...pobiegłem szybko do kibla zwymiotować, wróciłem, dalej było słabo to jeszcze raz do kibla.. już jak 2x zwróciłem to zrobiłem sissy squat, totalna miazga...nie wiem czym to wstawałem, siłą umysły chyba już tylko.. potem wyprosty, lubię sobie utrudniać więc na maxa spowalniałem negatywa, szczytowe napięcie a pozytyw petarda jak najszybciej, ciężarki średnie.. ale zróbcie to po ciężkich przysiadach, sissy to ból jest nie do wytrzymania! czas na dwójki - coś mnie podskusiło na martwy na prostych, wiedziałem, że dużych ciężarów to ni chuya nie będzie, na 180kg skończyłem to i tak dobrze...po tym wszystkim. Uginanie podudzi - taka sama metoda jak przy wyprostach, tylko że tu te 80kg zrobiłem tempem normalnym a regres spowolniony na maxa negatyw, petarda w górę przy pozytywie. Pięknie, dobrze że mnie kumpel podtrzymywał bo jakbym padł na glebę tak bym już leżał...przyszedł czas na fitness tj. odwodziciele i przywodziciele, oczywiście maszyna więcej nie ma jak 80kg to tym sobie robiłem, tak już leniwie do tego podszedłem ale z pełnym czuciem i to teoretycznie powinien być koniec treningu, ale nie dawały mi spokoju te wykroki, których nie zrobiłem... pracowało to we mnie cały czas, że muszę coś jeszcze zrobić na czwórki bo zawaliłem swój plan, wybór padł na syzyfki, ale w różnych kombinacjach tj najpierw negatyw syzyfkiem, pozytyw przysiadem, potem same ruchy od samego dołu do połowy ruchu syzyfkiem, potem odwrotnie tj tylko od samej góry do połowy i na koniec pełne syzyfki...totalna miazga i kataklizm! I to jest właśnie to, trening nóg pozwala łamać wszystkie bariery...nie ma rzeczy niemożliwych, nie będzie problemem później złapanie głupich 46-tek w rozpiętkach na kilkanaście ruchów czy 46-tki na modlitewniku jednorącz! dziwny trans łapie... to nawet ciężko opisać co ma się w głowie podczas takiego treningu, po prostu chęć zniszczenia! Filmy wrzucę pod wieczór.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 1508 Wiek 32 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20209
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
trudno,
"nogi nigdy nie są za małe, to reszta jest za mała" i już. Mam dopiąć celów i wyluzuje sobie z ciężarkami.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 63 Napisanych postów 4464 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84798
Daj troche tego kopyta
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
poniekąd się cieszę, bo czwartkowy trening grzbietu pójdzie już lżej, a to znaczy, że dołożę ciężarów zarówno do regresów jak i do głównych serii. A to wszystko przełoży się na jeszcze większy i grubszy grzbiet.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2646 Napisanych postów 13588 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 469233
taki opis twojego treningu to dobra motywacja, żeby się nie opyerdalać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1246 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 36395
nie wiem czy to taki powód do dumy, że w czasie treningu idzie się zwymiotować ze zmęczenia. Przecież ani to zdrowe ani mądre tak się "rżnąć".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
teorie pozostaw dla siebie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1785 Wiek 32 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 52312
Antos098
trudno,
"nogi nigdy nie są za małe, to reszta jest za mała" i już. Mam dopiąć celów i wyluzuje sobie z ciężarkami.


Celem jest taki sam obwód nogi jak pasa ?
Dobry trening, dobry opis
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Barki na mase do sprawdzenia

Następny temat

Kulturystyka wg. Mikołaja vol. 2 / negliż str. 47

WHEY premium