DT / shrimp2 / rok2 / podsumowanie s. 157

Czwartek, 17.01.2013
DNT

ale masz fajne sledzie w misce pewnie dobre, co?

Śledzie pyszne Lejjli też ponoć zasmakowały.
W końcu mnie ktoś za tego L. zbanuje

Piątek, 18.01.2013





Łepek mnie ćmi. Nie wiem czy to przez ten maraton po sklepach (6 godzin łażenia i mierzenia, żeby jedną kieckę kupić, albo ja zbyt krytyczna jestem, albo jakaś zmanierowana? przyjaciółka mi po 2 godzinach wymiękła i wymówiła się koniecznością odebrania dziecka z przedszkola na szczęście coś tak w końcu kupiłam, ale chyba dlatego, ze trafiłam na sprzedawczynię z żydowskimi korzeniami - ma dziołcha talent; lód by Eskimosowi sprzedała). Albo mnie jakieś przeziębienie bierze, bo w sumie coś i w gardle łaskocze. Pewnie walnę lipę z imbirem i się zakopię weekendowo z lekturkami w jakieś koce. Dobrze, że na jutro został ten króciutki tren.

Pocisnęłaś w tym podnoszeniu sztangi 73 kg szacun!
Gdize zdjęcia w sukience???????????

A to może przy okazji okazji, na którą jej potrzebuję, ale to jeszcze sporo czasu. Może zdążę do niej schudnąć Żydowska sprzedawczyni powiedziała, że absolutnie nie sprzeda mi 44, bo mnie poszerza, a z moją figurą spokojnie mogę sobie pozwolić na dopasowaną, żeby ją podkreślić. Wszystko by mi wcisnęła. Jak mówi Ruda, łykałam co mówi, jak młody bociek

Po co ci 44, masz mniejsze wymiary od moich a ja kupuję 42, więc nie pitol bo na pewno fajnie wyglądasz.

co z fotami?

Napięcie trzeba stopniować foty w swoim czasie

Tak jak Szefowa

Sobota, 19.01.2013



Do kaczuchy przysiadła mi się kota. Do tuny pewnie też się przyłączy. Jak słyszy dźwięk odciąganego wieczka, to dostaje amoku. Jak otwieram co insze niż tunę i daję jej powąchać, to jest taka niepocieszona, że autentycznie mi jej żal.

Budzik mnie dzisiaj wyrwał z wytrzymki. Cholera, nie zdążyłam skończyć pajacyków, a mogłabym sobie zaliczyć dodatkowy trening w tym tygodniu



Fajny taki krótki trening. Świadomość, że za chwilę się kończy pozwala wydusić z siebie resztkę sił. Podbiłam prędkości na bieżni, a na orbiku w sumie te odpoczynki były na tyle króciutkie, że w zasadzie puls nie był w stanie spaść poniżej 80%. Koszulka mokra po pas


Aha, uwielbiam wznosy bioder ze sztangą (na równi z RDL). Wiem dzisiaj, że mam tyły

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-01-19 20:15:41

dobre podejscie A jak tam wytrzymalosc, czujesz ze sie poprawia?