Do parteru Cię sprowadzę i nowy spam poprowadzę!

Ja na początku studiów, znałem takie przypadki, że szczurki grzecznie siedziały na wykładach, uważnie notowały, pilnie uczestniczyły w zajęciach, do kościoła uczęszczały. To były takie szare myszki z małych miejscowości co sie wszystkim jarają, ale boją się do tego przyznac. Dla fanu zaprosiliśmy pare myszek na party. Po dwóch browarkach te same ciche nudziary, tańczyły na stole bez staników a dalej było jeszcze lepiej Po roku mysze zmieniają taktyke, bywaja w modnych miejscach, stroją się na "imidż" sexualna nebezpieczna. Wyewoluują. Pocieszny to widok, jak taka gąska wraca z warszfki i wozi sie, że bywa tu, zna tego, tamtego. Ale macie racje, że z wiekiem normalnieją :)

OBELX

Znałęm pare panien którym intelekt wychodził na dobre, nie musiały bawić się w pasek do spodni. Wszystko zależy od otoczniea.

A tak, wszystko zależy od pułapu z jakiego się startuje. Jak ktoś jest genetycznie obdarzony popalonymi synapsami i/lub wychowuje się w kaprawym otoczeniu to ma przerąbane
Z gówna bata się nie ukręci.

PRAWUS - u mnie na wsi, jak byłem w LO była jedna taka święta, która wyemigrowała do wawki. Faktycznie jej odp******iło dość szybko. Ale to chyba kwestia zepsucia stolicy, bo cała reszta rozjechawszy się gdzie indziej jakoś bez zmian

u mnie w LO była taka grupka osób w tym ja co od 1 LO chodziliśmy na wagary pić i ogólnie pośmiać do kogoś kto miał chatę wolną..
i tak w 1 i 2 LO tylko w zasadzie my chodziliśmy (jakieś 5-7 osób średnio) nawet wychowawca od razu N wpisywał jak zobaczył, że mnie i 2 kumpli nie ma równocześnie na lekcjach to od razu N wpisywał jeszcze 2-4 dziewczyny z nami bywały.. albo jak do kościoła każdy szedł, bo jakaś uroczystość szkolna to nigdy nas nie było.. No i tak zleciały 2 lata i w 3 przystopowałem, bo matura, prawko, siłownia itp. Zawsze miałem bekę z tych co po 18nastce nagle imprezy, alkohol itp, teraz na forum klasowym i na fb te same osoby ciągle o piciu coś, Ci co się zawsze uczyli ciągle imprezują, te ciche dziewczyny zupełnie inne jak się spotkamy na wakacjach na jakimś ognisku to ich chyba nie poznam a oprócz kilku osób (naszej grupki) to była taka porządna klasa

lord raV

orgie na biwakach? jakże to?

To gdzie Wy do szkol chodziliscie?Biwak-namioty,klasa,spiwory,las,lub pole namiotowe na jakims zadupiu itd...Chyba,ze chodziliscie do "meskich"szkol...Ja mialem 23 dziewczyny w klasie z czego 10 takich,jak ta z filmiku...

A mnie z liceum 3 razy prawie wyj**ali z listy uczniow za nieobecnosci

a no jeździlo sie na biwaki, ogniska, pamietam kumpel rzucał tomahowkiem w drzewo po pijaku i pizna laskę w łeb

Zmieniony przez - Strecho w dniu 2013-01-07 11:13:42

ja miałem 34 dziewczyny w klasie ale taka jak z filmiku to chyba jedna była teraz pewnie połowa

Mnie wyrzucono na poczatku 5 klasy(technikum ekonomiczne)tak,jak pisze 75%szkoly,to byly laski,wiec suma sumarum 1/3 z nich lubila rozne rzeczy

ja w liceum bylem w ogolnej klasie, z 20 lasek było polowa to typowe kujoniki, ale z 5 było ostrych lasek, co pierwsze rwały sie na wagary

Ziomek teraz poszedł do LO, to tam są ciągłe orgie na imprezach, każdy z każdym