- rozgrzeka: 5 minut 6km/h
- trening: 1.5 minuty (14km/h) i 3 minuty 6km/h (4 razy)
- 5 minut 6km/h
i tutaj mam problem - jak bieganie 14km/h nie sprawia mi problemu to chodzenie 6km/h bardzo - nie jestem w stanie "chodzic" szybciej, bo czuje straszny bol w piszczelach (czesto musze zejsc nawet na 5km/h), a potem jak znowu biegne 14km/h to jest wszystko ok. Bol czuje tylko przy mniejszych predkosciach - czy z takiego lakonicznego wytlumaczenia problemu moze mi ktos cos poradzic?