KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
dzień redukcji 7
wystartowałem z siłką wg FWB
po początkowych obawach wszystko idzie w miarę OK
na pierwszy ogień przysiady po rozgrzewce wrzucam 90 kg
idzie jakoś 10 powtórzeń ale w kolejnych 2 seriach słabo mi to wygląda
później uginanie nóg na maszynie - jakoś poszło
wiosłowanie w opadzie 50 kg - jakoś idzie, ale tak jak w przysiadach brakuje sił na 2 i 3 serie
wyciskanie na płaskiej 50 kg - tak samo jak wiosłowanie
podciąganie wzdłuż tułowia na barki lecę też na 50 kg - tutaj mocno przesadziłem, jednak barki u mnie są słabiutkie i muszę na następny raz mocno zredukować ciężar
później pompki na ławeczce - bardzo fajnie poczułem jak pracuje triceps
uginanie hantli młotkowo na biceps - wziąłem 15 kg hantle co też było mocną przesadą
wspięcia na palce na łydki - poszło na 60 kg
spodobał mi się trening wg FWB, wcześniej leciałem na splicie
wystartowałem z siłką wg FWB
po początkowych obawach wszystko idzie w miarę OK
na pierwszy ogień przysiady po rozgrzewce wrzucam 90 kg
idzie jakoś 10 powtórzeń ale w kolejnych 2 seriach słabo mi to wygląda
później uginanie nóg na maszynie - jakoś poszło
wiosłowanie w opadzie 50 kg - jakoś idzie, ale tak jak w przysiadach brakuje sił na 2 i 3 serie
wyciskanie na płaskiej 50 kg - tak samo jak wiosłowanie
podciąganie wzdłuż tułowia na barki lecę też na 50 kg - tutaj mocno przesadziłem, jednak barki u mnie są słabiutkie i muszę na następny raz mocno zredukować ciężar
później pompki na ławeczce - bardzo fajnie poczułem jak pracuje triceps
uginanie hantli młotkowo na biceps - wziąłem 15 kg hantle co też było mocną przesadą
wspięcia na palce na łydki - poszło na 60 kg
spodobał mi się trening wg FWB, wcześniej leciałem na splicie
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
dzień redukcji 8 bez siłki
jestem obolały po wczorajszej siłce FWB, wydaje mi się że do następnego dnia nie ma szans na regeneracje i trzeba będzie coś zrobić z tym planem
rano idzie jak zwykle rowerek (już mi powoli wchodzi w nawyk)
jestem obolały po wczorajszej siłce FWB, wydaje mi się że do następnego dnia nie ma szans na regeneracje i trzeba będzie coś zrobić z tym planem
rano idzie jak zwykle rowerek (już mi powoli wchodzi w nawyk)
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
dzień redukcji 9
trening wg planu B
całe szczęście bo czuję że mięśnie się nie zregenerowały do końca po poprzednim, ale chce sprawdzić jak ten plan będzie na mnie działał w dłuższej perspektywie
na pierwszy ogień martwy ciąg 90 kg - jeśli chodzi o plecy to ciężar w miarę ok, ale nie jestem w stanie go utrzymać w rękach muszę zmieniać chwyt kilka razy, jednak przedramiona słabiutkie są
prostowanie na maszynie - jakoś poszło
szerokie pleców - poszedłem na wyciąg i jakoś to poszło, ale następnym razem idę na drążek do podciągania
military press na 35 kg w miarę OK, ale czuję że barki są słabe
wyciskanie hantelek na skośnej - poszło na 18
wyciskanie na płaskiej - na 35kg, fajnie czułem triceps
uginanie ze sztangą - tutaj pojechałem po bandzie bo założyłem złe ciężary i było dużo za dużo
na koniec brzuch poszedł
mimo wcześniejszych obaw trening w miarę poszedł, ale tak jak poprzednio trochę brakowało mi sił w kolejnych seriach danego ćwiczenia
trening wg planu B
całe szczęście bo czuję że mięśnie się nie zregenerowały do końca po poprzednim, ale chce sprawdzić jak ten plan będzie na mnie działał w dłuższej perspektywie
na pierwszy ogień martwy ciąg 90 kg - jeśli chodzi o plecy to ciężar w miarę ok, ale nie jestem w stanie go utrzymać w rękach muszę zmieniać chwyt kilka razy, jednak przedramiona słabiutkie są
prostowanie na maszynie - jakoś poszło
szerokie pleców - poszedłem na wyciąg i jakoś to poszło, ale następnym razem idę na drążek do podciągania
military press na 35 kg w miarę OK, ale czuję że barki są słabe
wyciskanie hantelek na skośnej - poszło na 18
wyciskanie na płaskiej - na 35kg, fajnie czułem triceps
uginanie ze sztangą - tutaj pojechałem po bandzie bo założyłem złe ciężary i było dużo za dużo
na koniec brzuch poszedł
mimo wcześniejszych obaw trening w miarę poszedł, ale tak jak poprzednio trochę brakowało mi sił w kolejnych seriach danego ćwiczenia
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
dzień redukcji 10
dzień bez siłki, jedziemy na rowerku 2 razy
czuję mięśnie po wczorajszym, nie wiem jak jutro zrobię ciężkie przysiady
ale jest mocny pozytyw, czuję że organizm już przestawił się na dietę i skończył myśleć że leci dalej na głodówce
waga cały czas trzymam się na 105 kg
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 00:29:31
dzień bez siłki, jedziemy na rowerku 2 razy
czuję mięśnie po wczorajszym, nie wiem jak jutro zrobię ciężkie przysiady
ale jest mocny pozytyw, czuję że organizm już przestawił się na dietę i skończył myśleć że leci dalej na głodówce
waga cały czas trzymam się na 105 kg
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 00:29:31
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
dzień redukcji 11
rano standardowo rowerek na czczo
w ciągu dnia trochę czuję mięśnie i boję się jak przebrnę przez ciężkie przysiady i całą resztę na siłce
idę na siłkę
lecę z przysiadami po skończonej rozgrzewce wrzucam 90 kg i o dziwo robię 3 pełne serie po 10 powtórzeń, jestem w mega szoku że poszło tak pięknie, następnym razem zwiększamy do 95
uginanie nóg - jakiś ciul poprzestawiał maszynę, poszły 3 serie
wiosłowanie sztangą wskoczyłem na 55 kg, już wiem że jest dobrze, idą 3 serie po 10 powt. (następny trening też do góry)
wyciskanie na płaskiej - idzie 50kg w 3 seriach po 10 powtórzeń
czuję że jest siła
Barki - podciąganie 40 kg sztangi, dalej ciężar za duży
potem młotki na biceps i przedramiona
na koniec wspięcia na łydki na 70kg
trening wypadł zaj**iście, moje wątpliwości w FBW momentalnie się rozwiały,
w przyszłym tygodniu lecę 2 razy zestawem B raz zestawem A
już myślę o korektach w górę na ciężarach
po treningu wciągnełem posiłek potreningowy po czym żona namówiła mnie na pizze, wciągneliśmy jakąś z tuną,
po tej pizzy odpuściłem sobie już posiłek 5
byłem tak zmęczony że padłem przed TV przy jakimś badziewnym filmie
rano standardowo rowerek na czczo
w ciągu dnia trochę czuję mięśnie i boję się jak przebrnę przez ciężkie przysiady i całą resztę na siłce
idę na siłkę
lecę z przysiadami po skończonej rozgrzewce wrzucam 90 kg i o dziwo robię 3 pełne serie po 10 powtórzeń, jestem w mega szoku że poszło tak pięknie, następnym razem zwiększamy do 95
uginanie nóg - jakiś ciul poprzestawiał maszynę, poszły 3 serie
wiosłowanie sztangą wskoczyłem na 55 kg, już wiem że jest dobrze, idą 3 serie po 10 powt. (następny trening też do góry)
wyciskanie na płaskiej - idzie 50kg w 3 seriach po 10 powtórzeń
czuję że jest siła
Barki - podciąganie 40 kg sztangi, dalej ciężar za duży
potem młotki na biceps i przedramiona
na koniec wspięcia na łydki na 70kg
trening wypadł zaj**iście, moje wątpliwości w FBW momentalnie się rozwiały,
w przyszłym tygodniu lecę 2 razy zestawem B raz zestawem A
już myślę o korektach w górę na ciężarach
po treningu wciągnełem posiłek potreningowy po czym żona namówiła mnie na pizze, wciągneliśmy jakąś z tuną,
po tej pizzy odpuściłem sobie już posiłek 5
byłem tak zmęczony że padłem przed TV przy jakimś badziewnym filmie
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
skończyłem uzupełniać historię
dzień redukcji 12 - 2012-10-13 sobota
sobota więc śpię trochę dłużej
po przebudzeniu rowerek, śniadanko
co dziwne czuje mięśnie, ale nie tak mocno jak wcześniej, chyba organizm całkiem zapomniał o wcześniejszej głodówce
jadę na zakupy, kupuję w carfurze zapas filetów z kury po 12,99/kg, który ledwo się mieści w zamrażalce
wieczorkiem zamiast rowerku idę na bardzo dynamiczny 45 minutowy spacerek po mojej mieścinie, wracam cały spocony,
taki dynamiczny spacerek to jest to, jak będzie pozwalać pogoda to będę leciał z nim zamiast rowerku
po zimie pewnie zacznę biegać
jazda na rowerku daje mi popalić w kolana i trochę je czuje
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 00:55:11
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 00:55:58
dzień redukcji 12 - 2012-10-13 sobota
sobota więc śpię trochę dłużej
po przebudzeniu rowerek, śniadanko
co dziwne czuje mięśnie, ale nie tak mocno jak wcześniej, chyba organizm całkiem zapomniał o wcześniejszej głodówce
jadę na zakupy, kupuję w carfurze zapas filetów z kury po 12,99/kg, który ledwo się mieści w zamrażalce
wieczorkiem zamiast rowerku idę na bardzo dynamiczny 45 minutowy spacerek po mojej mieścinie, wracam cały spocony,
taki dynamiczny spacerek to jest to, jak będzie pozwalać pogoda to będę leciał z nim zamiast rowerku
po zimie pewnie zacznę biegać
jazda na rowerku daje mi popalić w kolana i trochę je czuje
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 00:55:11
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 00:55:58
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
Zobaczymy teraz jak Twój organizm zareaguje na takie braki :) Życzę powodzenia w redukcji !
Pomyśl co w tej sytuacji zrobiłby Arnold :)
...
Napisał(a)
dzień redukcji 13 - 2012-10-14 niedziela
rano rowerek
po południu szybki dynamiczny spacer
powoli zaczynam czuć efekty, spodnie mi zaczynają spadać
jutro siłka
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 21:56:23
rano rowerek
po południu szybki dynamiczny spacer
powoli zaczynam czuć efekty, spodnie mi zaczynają spadać
jutro siłka
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-14 21:56:23
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
...
Napisał(a)
dzień redukcji 14 - 2012-10-15
rano rowerek
po południu siłka
martwy ciąg 95kg jest dobrze
podciąganie na drążku, narazie z podpartymi nogami, jeszcze słabo mi to idzie
w końcu dopasowałem ciężary odpowiednio (nie za dużo, nie za mało), teraz będę je sukcesywnie z czasem zwiększać (mam nadzieje co tydzień po około 5%)
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-16 21:15:27
rano rowerek
po południu siłka
martwy ciąg 95kg jest dobrze
podciąganie na drążku, narazie z podpartymi nogami, jeszcze słabo mi to idzie
w końcu dopasowałem ciężary odpowiednio (nie za dużo, nie za mało), teraz będę je sukcesywnie z czasem zwiększać (mam nadzieje co tydzień po około 5%)
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-10-16 21:15:27
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
Poprzedni temat
Moja przemiana 36l
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300
Następny temat
bol rak od dluzszego czasu sciegna i miesnie... co pomoze...
Polecane artykuły