vixen3 / Trzeba w końcu ruszyc z miejsca

hmmm - ciekawa ta metoda, w podciąganiu faktycznie może dać efekty
u mnie jednak najgorzej nie jest w tej kwestii ale mimo wszystko chyba warto kiedyś spróbować. Stała progresja ciężaru jest wykorzystywana często i daje najlepsze rezultaty.

Fakt, sposób przyda się kiedyś stestować. Szkoda, że sam na razie jeszcze nie jestem tak przykokszony, żeby sobie dorzucać ciężaru do pasa przy podciąganiach.

Zmieniony przez - december w dniu 2012-08-01 16:01:50

na wszystko przyjdzie czas

Ja jeszcze we wrześniu sie nachwytem podciągałem tylko raz a kilka miesięcy później do 1 powtórzenia dorzucalem 15kg, ale ja tam waże tylko ~70 kg więc w ściąganiu wyciągu pewnie bym słaby wynik miał

Today's workout

A1 Klatka barki tric
dipsy klatkowe 4x max
wyciskanie sztangielek poziomo rampa 12 8,5/10/12/14/14/14
rozpietki 3x12 7kg
MP rampa 10 16/21/26/26/26
SS unoszenie w opadzie+bokiem 3x14+12 4kg
odwrotne pompki odpuszczone

+ABS 8 minut


Dzis o dziwo nadal mnie mocno trzymały DOMSy w tricepsach po poniedziałkowym francuzie (!?). Myślałem że z tego powodu nie zrobie dobrze treningu ale wyszło na to że klatka i barki poszły bez większych problemów tylko pompki musiałem odpuścić bo tricepsy bolały jeszcze po poprzednim treningu. Ogólnie oprócz dipsów w których troche dziś nie mogłem ogarnąc stabilizacji to spoko trening

Jade jutro z rana do WKU po jakies powołanie oficjalne czy coś takiego i nie wiem czy zmieszcze trening jutro :/ najwyżej jako posiłek przedtreningowy wszamie jakiegoś kebaba i akurat zaraz po powrocie jak sie strawi to bede mogł już cwiczyc




Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2012-08-02 23:48:06

No, oby ten kebab nie zapewnił rewolucji żołądkowych i tego treningu nie uniemożliwił. ;p

Zmieniony przez - december w dniu 2012-08-03 06:27:56

do ilu respow dochodzie w dipsach ?

muza dobra ;)

trice bolą i prawidłowo, też tak miałem z początku po francuzie

december
Jednak nie zjadłem tam nic i poczekałem aż wróce do domu. W okolicach matury często u mnie bywało ze kebab byl posilkiem przedtrenigowym i sprawdzał sie nieźle w tej roli. W sumie to ma wszystko czego trzeba w pelnowartościowym posiłu. Mięsko, ww (w cieście) i warzywa.

Ties
W klatkowych jeszcze ogarniam koordynacje i w pochyleniu tułowia robie ~5. Tricepsowych z cc zrobie z 10

Kubinho
Francuza do czoła robiłem od dawna i od czasu do czasu miałem tylko domsy, ale jak ostatnio postanowiłem posłuchać rady hardkorowego koksa i zrobić go w wersji za głowe jeszcze to w ilości 5 serii bo nie mogłem wielostawów na trica robić przez ból barku to domsy potężne się pojawiły.







Wczoraj jednak nie dałem rady zrobic treningu wiec nogi plecy i bic zrobie dzisiaj.

B1 nogi plecy bic
siady rampa 8 49/59/69/69 +regres 15x49kg
syzyfki 3x10
mcnpn rampa 10 47/52/57
drążek nachwytem total=28
wiosło podchwytem rampa 10 36/41/41
uginanie ze sztangą 3x12 18,5kg
uginanie młotkowe 2x10 6kg


Dzisiaj na treningu cały czas była walka z samym sobą. Cholernie gorąco, lało sie ze mnie i musiałem sie zmagac z myslami o przerwaniu treningu. W końcu zrobiłem wszystkie cwiczenia ale drążek i wiosło bez wyczucia kompletnie :/ Syzyfki razem z siadami zmasakrowały mi czwórki.

Jak myślicie lajtowe bieganie dzień po takim treningu bedzie ok czy lepiej jakiegoś crossfita walnąć?