SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

*** mirabell / ....czas ruszyć dupson :D / redukcja! ***

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3573

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 356
cze :)

właśnie stuknął trzeci rok kiedy zaglądam na sfd, trzeci rok kiedy czytam dzienniki treningowe, i trzeci rok kiedy nosze sie z zamiarem założenia własnego. Trzy lata temu zajrzałam, zajarałam sie, wgryzłam sie w temat, spanikowałam i odpuściłam. Dwa lata temu zaczęłam nawet coś pisać. W zeszłym roku nawet sie wymierzyłam i zrobiłam foty. Więc w tym roku ewidentnie nie mam wyjścia i najwyższy czas dziennik założyć ;)

na wstępie coś o mnie hmmm
kobieta obviously
wiek: 22
wzrost: 168
waga: 63
wymiary:
98 biust
79 pod biustem (problematyczne miejsce)
73 talia
88 sadło ;D (problematyczne miejsce! )
96 dupsko (ale mierzyłam na odwal sie bo i tak chciałabym wieksze :D)
58 udo
40 nad kolanem (problematyczne miejsce :P)
27 ramie

celem jest wyglądać jak człowiek rzecz jasna, chciałabym zrzucić ok 5-6 kilo, wiecej pewnie nie dam rady (ani zrzucić, ani utrzymać). A tak realnie to nawet nie stracic kilogramy, tylko irytujące nadmiary w obszarze brzuch, żebra/plecy (!) i klasycznie uda.

zdjęcia strzele sobie jutro, póki co tylko w avatarze :P

Dieta:
dieta zasadniczo taka, żeby sie nie zajechać psychicznie. Od razu przyznaje bez bicia - jestem człowiekiem słabej woli. Wkręcam sie i zapalam łatwo, ale jeśli zacznę za ostro to pojutrze bedzie po sprawie. Nie zależy mi ani na czasie ani na hardkorowej dbałości o każdą kalorie. Moim podstawowym problemem jest uzależnienie od słodyczy - myślę że realne, nie ma takiej ich ilości żeby mnie zasłodzić. Pudełko ptasiego mleczka moge przegryźć tabliczką czekolady i po chwili mieć ochotę na lody. Mysle że rezygnacja ze słodyczy bedzie już sama w sobie sporym impactem na moj organizm :D Poza tym także przestawienie z dwóch na pięć posiłków dziennie było totalnym szokiem :D
Jeśli są w tej diecie jakieś ewidentne błędy albo zbrodnie, to chetnie wysłucham wszelkich uwag. Pewnie bede na początku stawać okoniem a potem modyfikować to ku lepszemu, ale stopniowo, inaczej szlag trafi mnie i moją motywacje ;P

anyways, do rzeczy:

1. ok. 10
jajo / twaróg półtłusty
płatki owsiane górskie 60 g
mleko 0% 200 ml
łyżeczka miodu
rodzynki
cynamon

2. ok.13
2 kromki pieczywa razowego
chuda wędlina drobiowa
warzywa (papryka, ogórek, pomidor - różnie)
garść pestek z dyni

3. & 4.
makaron razowy 140 g
sos pomidorowy własnej roboty
tuńczyk 130 g
oliwa z oliwek

albo

ryż brązowy 130 g
brokuły
pierś z kurczaka/filet z ryby 200 g
oliwa z oliwek

i to dzielę na pół, pakuję w pojemniczek i jem w szkole/w pracy/na mieście, pierwsza partia o 15-16, druga o 18-19

21 - TRENING

5. 22:30
serek wiejski

do picia zielona herbata i woda

całość wychodzi circa 1600 kcal, cholera, wiem że mało, ale przysiegam że organicznie sie buntuje przed większą ilością żarcia. Nie chce mi sie wierzyć że można schudnąć tyle jedząc :P

jak mnie skręca z braku słodyczy to jem jakiś owoc typu jabłko albo kiwi

Poza tym problem jest jeszcze jeden - czasem zamiast o 10 musze wstać o 7, i wtedy brakuje mi w ciągu dnia jednego posiłku. Więc wymyśliłam że ten nocny serek wiejski będę w razie potrzeby wtryniać między posiłek 3. a 4. (dorzuce jakieś warzywko), a na noc zafunduje sobie jakieś dobre smakowe białko. Co będzie miało dodatkowo ten plus że pomoże mi w walce z mega ochotą na słodkie, która najczęściej dopada mnie późnym wieczorem kiedy się obijam przed kompem :D Ale nie wiem czy mądrze wymyśliłam, pewnie nie

Trening:
od połowy lutego biegałam 5 razy w tygodniu po ok. 50 minut
od wczoraj zamieniłam to na HIITa, na dzień dobry machnęłam 10 minut 20/40 i po skończeniu myślałam że rzygne - czyli wszystko ok :D bardzo mi się podoba ten trening, lubie sie zajechać :D
na razie niestety HIIT musi wystarczyć z prostej przyczyny - brak jakichkolwiek funduszy na siłownię albo własny sprzęt. Ale robie pompki i brzuszki

no, to let the game begin
(i sorry że nie umiem pisać zwięźle ;D)
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 356
jezus maria mam dziennik! :D teraz to juz nie ma odwrotu bo bedzie wstyd! ;D

edit: aha, z jakichśtam starych czasów została mi pokaźna ilość Thermal Pro - biore 1 caps przed śniadaniem i 1 caps przed treningiem. Próbowałam z TSE - liczyłam na tego osławionego kopa ale bez efektów. Thermala... też nie czuje (zero kopa) ;D ale jest mi cieplej i poce sie mocniej wiec musi działać :D

Zmieniony przez - mirabell w dniu 2009-04-10 21:01:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No to witamy w dziennikach.
Twaróg na śniadanie nie jest dobry. Zbyt długo się trawi, jajo jest OK.
A serek wiejski po treningu jest już fatalny. Mało tego, że to sama kazeina, to jeszcze z tłuszczem który spowalnia jej wchłanianie.
Dodaj jakieś ryby w tabletkach - omega3 i orzechy włoskie lub olej lniany, bo prawie nie masz EPA i DHA. Poza tym OK.
Chciałaś kopa po TSE? Mało jest ludzi którzy po tym kopa czują. Bynajmniej ja jestem na kawę odporny, tą w tabletkach też
Powodzenia.

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-04-10 21:30:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2084 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8275
czesc mirabell, nie przeczytalam wszytkiego ale
wazymy tyle samo
wiek podobny ja jestem troszke starsza
wymiary inne, ale brzucio to nasz problem
uzalezniona od slodyczy ja rowniesz od wtorku mam zakaz ich jedzenia to bedzie walka.. !!
jutro postaram sie wszytko dokladnie przeczytac.. a jak nie to po swietach na swieta oczywiscie dyspensa

ciesze sie ze zalozylas dziennik to naprawde pomaga i motywuj... a ludzie sa tu cudowni

jutro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 217 Napisanych postów 36673 Wiek 38 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 115952
cześć
postaram się częściej zaglądać

powodzenia!

HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
10 interwałów 20/40?!
Dziewczyno, albo robisz coś źle albo biję pokłony dla Twojej kondycji /=)
Mój znajomy na treningu piłkarskim w drugiej drużynie Lecha Poznań ma identycznych interwałów 6-8 i pada wypluwając płuca.

Specjalistą nie jestem, ale co wiem to moge w diecie pomóc. Też bym wyrzucił twaróg rano i zastąpił go lepszym białkiem - z jaj.
Do drugiego posiłku dodałbym białko, bo nie może go nie być.
W okołotreningowych posiłkach lepiej pominąć tłuszcz, bo spowalnia wchłanianie, a tego nie chcemy.
A po treningu jakieś mięsko i trochę węgli

A smakowe białko jest ponoć fajne, wiele osób tak robi

Aha, skoro nie masz siłowni ani hantli to poczytaj o treningu domatora tutaj na forum.

I ufaj ludziom, którzy doradzają jak się żywić - ja ich słuchając zrzuciłem już blisko 10 kg. Zostaje jeszcze z 15

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Szacuny 94919 Napisanych postów 364911 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1670432
powodzonka

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 356
łaaa dzieki za zainteresowanie! ;D
po koleiii

Morales - thx, czyli na śniadanie zostaje jajo, to nawet lepiej bo bardziej je lubie od twarogu ;) Z tym serkiem wiejskim to bieda, kazeina brzmi groźnie hahah ;D czyli co na wieczór, może faktycznie kupić jakieś białko po prostu?
Orzechy włoskie jem często do śniadania, postaram sie to jakoś sensownie rozdysponować :)
Z tym kopem to dziwna sprawa, znam faceta 183/85 który po dwóch capsach TSE chodzi nakręcony przez 5 godzin. Ja niestety podobnie jak Ty na kofeine jestem niewrażliwa wiec zostają mocniejsze rzeczy

_kavva_ - a mnie po części Twój dziennik zmotywował do założenia swojego ;D ogólnie zobaczyłam że dużo lasek teraz sie bierze za siebie (wiadomo, lato, trzeba sie wylaszczyć :D) bede Ci kibicować wiernie :D

cien_lasu - te węgle na noc chyba sobie daruje, w ogóle kłopot bedzie taki że trening moge robić tylko mocno wieczorową porą, i poza tym ze (chyba?) nie powinnam tych węgli na noc jeść, to po HIIT w ogóle zjedzenie czegokolwiek to dla mnie wyzwanie ;D
Co do samego HIITa - nie wiem :D może jestem wonderwoman? a tak poważnie to wydaje mi sie że robie wszystko ok, na pewno trzymam sie tego czasu idealnie bo specjalnie zmontowałam sobie kozacką mp3ke 40 sekund wolniejszej muzy - 20 sekund drum'n'bassowej na******lanki - 40 sekund wolniejszej - 20 sekund dnb .... ;D
wiadomo że ten sprint przy pierwszym, drugim interwale jest o wiele szybszy niż przy dwóch ostatnich, i tak samo przy dwóch ostatnich te 40 sekund truchtu podchodzi bardziej pod marsz, ale idea jest chyba taka żeby po prostu robić max możliwości, ja robie. Mniej wiecej w połowie łapie mnie brak tlenu aaale ja lubie ten stan hahahah <3

hantle mam! jakieś lekkie, ale mam. co z nimi zrobić?

odin, lodzianin1 - fenks :)

Zmieniony przez - mirabell w dniu 2009-04-10 23:46:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Na korbie to ja mogę być po ECA, sama kawa na informatyków nie działa
A po treningu to najlepiej będzie wypić WPC.
Jak to co zrobić z hantlami? Thrusters

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-04-10 23:52:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 356
faken, z tym bedzie problem, mam przyparcie boczne rzepki + chondromalacje ;/
bieganie już wystarczająco masakruje moje stawy kolanowe (mam dobre buty, ale beton...), także wszelkie przysiady i w ogóle cokolwiek mocno angażującego kolana odpada kategorycznie bo mnie mój ortopeda na pal wbije
obadam ten trening domatora :]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
i chcesz biegać? To chyba też powinnaś odpuścić, bo bieganie mocno kolana obciąża. Może jedynie HIIT, zawsze to krótszy wysiłek a intensywność w tym wypadku nie będzie miała dla kolan wielkiego znaczenia. Ja bym raczej rower polecał z takim kolanem.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ACT do oceny

Następny temat

Rozpiska do ocenki

WHEY premium