No i można potestować czy białko jest ok, czy nie ładując np. 100g prochu żeby dobić do odpowiedniej ilości. Bo białkach z wyższej półki (ale i po gainerach też) nawet spożycie 100g nie powoduje u mnie żadnych negatywnych skutków. Żadnych gazów itp. A przy gorszych już 50g powoduje różne bulgotania. Niech podam chociaż przykład porównawczy Gaineratora z Mutant Mass. Jako, że kupiłem to na ładowania UD to mi zostało i stwierdziłem, że jednak potreningowo zużyję łączać z białkiem. Spożyłem 70g Mutant Mass i były takie rewolucje, że szkoda gadać. Spożyłem... 150g! Gaineratora i zero jakichkolwiek rewolucji. Zero wydęcia, napchania itp. Spokojnie dojadłem jeszcze kupę kury i ładnie się strawiło. Dlatego myślę, że słabe jakościowo suplementy (a szczególnie białko) mogą przeszkadzać, a wręcz niweczyć całą ciężką pracę redukcyjną.
Ja obecnie wspomagam się mixem Gymnema, Mulberry, Cinammon i Ala po treningu ale nie wiem czy coś daje. Ale to dopiero 4 dzień, choć może sobie wkręcam ale ja już widzę różnicę in plus. Waga co prawda w miejscu (a nawet minimalnie wzrosła) ale pas spadł i jakoś wczoraj już miałem znacznie więcej siły na treningu.