vixen3 / Trzeba w końcu ruszyc z miejsca

nie bardzo rozumiem co to znaczy "ścisnąc brzuch" bo chyba nie chodzi o napiecie miesni brzucha bo wtedy byłby chyba odwrotny efekt

cialo ma byc usztywnione, masz czuc wyrazna ciasnote.
chodzi o moment valsalvy - nabierasz powietrza przeponą a nie w pluca - zasadnicza roznica dla stabilizacji siadow.

no ciasnotę wyraźnie odczuwam, czuje jak w najniższym punkcie miednica wbija mi sie w góre ud. Ale dobra postaram sie żeby było jeszcze sztywniej.

z tym powietrzem no to dobra wiem jak sie nabiera powietrze uzywając przepony (gram na trabce a tam jest to wymagane) ale ten "moment valsalvy" jest na samym dole? Wtedy mam nabrac powietrza? Daotychczas robiłem inaczej

Zmieniony przez - vixen3 w dniu 2011-10-02 15:36:58

No, ja przy takim rozstawie nie zszedłbym niżej właśnie ze względu na tą miednicę, mimo, że ściskam brzuch.

Ciśniesz vixen i cierpliwości, bo czytając Twoją pierwszą stronę przypomina mi się moja historia, kiedy zaczynałem. :P Na spokojnie, nic na siłę. :)

Dzieki escapadro

Po to własnie załozyłem dziennik żeby nie ciągnac już bezowocnych treningów tylko pójsc wreszcie do przodu. Poki co powoli idzie

Dzisiejszy pomiar wagi na czczo 71,5kg (+0,5kg od ostatniego pomiaru)

vixen no niby jakim cudem chcesz nabierac powietrza na samym dole?? pomysl logicznie...na gorze.

Sa pewne nie pisane zasady, mowiace o tym, ze kiedy ciezary nie oraja mocno CUN (zupelnie szczerze pierwsze 2 lata treningu) to nabieramy powietrza w fazie negatywnej a w pozytywnej wydychamy, natomiast na duzych ciezarach moze to wygladac juz duzo inaczej - tam nawet faza negatywna stanowi dla nas potezny opor. Kulturysci trzymaja sie generalnie zasady : negatyw - wdech, pozytyw - wydech to im wystarcza, gdyz trening kulturystyczny rzadko bazuje na duzych obciazeniach.

Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2011-10-02 15:51:39

noi tak robiłem dotychczas że faza pozytywna - wydech a negatywna - wdech

Ja tam nawet o takich szczegółach nie myślę
Ale vixen widze, ze ostro katujesz

No staram sie jak tylko moge. Za kilka miechów zobaczymy jakie beda efekty;)



Wczoraj pobiegałem 20min, miałem zrobic negatywy nachwytem na drążku ale mi czasu nie starczyło - to tak w ramach przygotowania do testów sprawnościowych na WAT

Przemyski - jak Ci ciezary pojda w gore, to zaczniesz myslec - zapewniam.