Szacuny
7588
Napisanych postów
6801
Wiek
36 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
61292
Ugarzowi chyba chodzi o to że po wyproście ściągamy łopatki do tyły w celu większego napięcia mieśni czworobocznych . Ja jakoś nigdy nie odkładam sztangi na ziemie Takie odkładanie wogle mi nie pasuje .
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
56957
Bajanek - to idzesz na łatwiznę. Wbij sobie do głowy - to co ci najbardziej "pasuje" najczęściej najgorzej działa. Martwe ciągi "touch and go" nie są tak skuteczne jak te, w których po każdym powtórzeniu sztanga spoczywa "martwa" na ziemi.
Pas nie jest potrzebny w ogóle - nigdy nie używałem żadnych pasków, pasów, opasek itp. można sobie podarować na poziomie amatorskim, hobbystycznym. Zresztą, bez odpowiednich umiejętności w korzystaniu z pasa można wdepnąć w niezłe g****.
Szacuny
7588
Napisanych postów
6801
Wiek
36 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
61292
Kruszek , robiłem wcześniej martwy ciąg , i odkładałem sztange na ziemie , ale to nie zdało egzaminu bo przy ostatnich powtórzeniach brakowało mi powietrza i nie mogłem oddychać , [Pewnie wielu teraz powie że to normalne przy martwym i przysiadach ]Może powodem było to że nie byłem przyzwyczajony do pasa , ale bałem sie robić bez niego . Teraz się przyzwyczaiłem i trzeba będzie spróbować robić tak jak tu piszecie
Szacuny
400
Napisanych postów
5586
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
39451
Kruszek- ja generalnie tez tak uwazam, ale caly czas sie nad tym zastanawiam... Bede musial sprobowac kiedys z tym pasem conajmniej na ostatnie serie. Dzieki za wypowiedz, SOG poszedl.
Co do odkladania sztangi na ziemie, to ja w ogole nie dotykalem nia ziemi. Ale widze, z epora to zmienic.
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2006-12-14 22:28:09
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
56957
To rób po 3-5 powtórzenia, wtedy układ krążeniowy aż tak nie zostanie obciążony. Ja też robiłem kiedyś "touch & go" - ale to nie rozwija siły w takim stopniu jak poprawnie wykonywany ciąg. I chyba popracować musisz nad kondycją.
Są ludzie, którzy bez żadnego sprżętu bawią się obciążeniami powyżej 200 kilogramów. O ile nie bawisz się w bicie rekordów, to pas nie jest potrzebny.