### FAQ : MARTWY CIAG ###

Ciężar odkładamy na ziemie ale nie odpoczywamy? Tzn. nie zostawiamy ciężaru i prostujemy się bez ciężaru tylko po prostu opuszczamy na glebe i znowu ciągniemy? Ja robiłem bez dotykania ziemi.

Nie puszczaj ciężaru, najwyżej lekko rozprostuj sobie nogi, jeżeli męczy cię początkowa pozycja (klasyczny martwy ciąg). Jeżeli nie odkładasz sztangi, to wykonujesz wtedy już nieco inny ruch, mniej eksplozywny. Lepiej robić to z pozycji początkowej wraz z każdym powtórzeniem, o to chodzi w tym ćwiczeniu.

Na dole luzujemy miesnie, nabieramy powietrza w bebzon i napinamy znow nogi i plecy. Mozna sobie pomagac mysla ze nie podnosimy ciezaru a za to nogi wpychamy w ziemie.
Jest to szczegolnie skuteczne jesli mamy naturalnie silne nogi.

WODYN ja też robiłem martwy bez opuszczania do końca

teraz pytanie odemnie :
Która faza ruchu w martwym ciągu jest istotniejsza dla rozwoju mięśni ? Ta , w której ciężar podrywamy z ziemi , czy ta w której już się prostujemy ?
Pytam bo chciałbym robić martwy z podwyższenia ( sztange opuszczałbym nie na ziemie , ale na 2 stosy obciążenia ) wtedy bym mógł operować nieco większym ciężarem

Generalnie najwiekszej sily musisz uzyc na poczatku ruchu by pokonac polaczona sile grawitacji z sila bezwladnosci. Kiedy sztanga osiagnie juz stala przedkosc jest latwiej(nie walczysz juz z bezwladnoscia), czyli miesnie mniej sie angazuja.

Zaczynajac z podwyzszenia nie wyginasz tak mocno plecow, wiec jest bezpieczniej. Czym wyzej zaczynasz tym wyzsza srodkowa czesc plecow(prostowniki) jest szczegolnie pobudzana, lacznie z kapturami.

Jesli zaczynasz z pozycji gdzie gryf jest tuz pod kolnami to omijasz martwa strefe poprzez... startowanie z niej! Po krotkim czasie ciezary wzrastaja i zaangazowanie plecow jest tym wieksze, a kregoslup latwo utrzymuje naturalna krzywizne.

Po treningu skroconych ciagow dobrze zalozyc ciezar ok 40-50% uzywanego do ciagu spod kolan i wykonac serie ciagu na prostych nogach z rozciaganiem.

Pozniej zwykly stretching.

Teraz ja zadamkolejne pytanie:
Większość osób na samym końcu powtóreznia wyginają się mocno do tyłu.
no i tak:
czy tak jeset poprawnie?
czy to nie szkodzi na kręgosłup? (jak się odchylamy do tyłu to w pewnym momencie prostowniki przestają pracować, to chyba cały ciężar ''przygniata'' kręgosłup)

czy tak jeset poprawnie?
NIE, TYLKO NA ZAWODACH WYMAGAJA TEGO BY POKAZAC ZE SIE NIE GARBI W KONCOWCE.

czy to nie szkodzi na kręgosłup?
TU PRZEGIECIE NA ZAWODACH TO TYLKO RUCH W STAWACH BIODROWYCH, KREGOSLUPA NIE WOLNO WYGINAC W TYL POD OBCIAZENIEM

(jak się odchylamy do tyłu to w pewnym momencie prostowniki przestają pracować,
TAK? A NIBY CO CIE TRZYMA WTEDY W TEJ POZYCJI? PROSTOWNIKI CIE DO NIEJ DOPROWADZAJA I PROSTOWNIKI CIE W NIEJ UTRZYMUJA

to chyba cały ciężar ''''przygniata'''' kręgosłup)
GDYBY PROSTOWNIKI SIE POLUZOWALY TO KREGOSLUP MUSIALBY ZOSTAC ODCIAZONY.. FIZYKA..

ZA TO JESYLI OW PRZEGIECIE NIE NASTEPUJE W STAWACH BIODROWYCH A W LEDZWIOWYM ODC KREGOSLUPA TO JEST TO BARDZIEJ NIEBEZPIECZNE NIZ GARBIENIE SIE.

WNIOSEK; LEPIEJ NIE PRZEGINAC!!!

Nie zabardzo mnie zrozumiałeś. Ale czego się chciałem dowiedzieć, się dowiedziałem.
dzieki

Nie wiem co tu jest nie do zrozumienia, powiedz mi prosze!

WODYN mam takie pytanie moze troche glupie, a mianowicie dotyczace pasa. Do tej pory nigdy go nie uzywalem (nawet w przysiadach i MC) uwazalem, ze jezeli ciezary nie sa oszolamiajace (w obu cwiczeniach kolo 80kg w ostatnich seriach. ), nie ma sensu uzywac pasa. Co Ty o tym sadzisz (chodzi mi o pas nie tylko w martwym, ale takze w przysiadach).