adzik123 / Iść swoją drogą... / Nowy plan - str 205

Hubert
Dokładnie

Rafał
Dzięki



*******************************

Miał być trening w sobote.
Sprawdzam w necie - do 18.00, wiec pojechałem na 16.

A tu co? Okazało się że od jakiegoś czasu jest do 16tej czynna w sobotę, ale nie zmienił tego na stronie internetowej

Także hvjnia, trening 2jek przełożony na poniedziałek

Będzie więcej regenerki to może pójdzie lepiej

Będzie więcej regenerki to może pójdzie lepiej

Sernika podjedź

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-11-21 13:21:12

Powiem Ci że ja sobie celowo tak przestawiłem dni treningowe żeby w weekendy nie ćwiczyć.

Kiedyś to mi pasowało ale teraz wole mieć te 2 dni spokoju psychicznego i fizycznego.

Może starzeje sie człowiek :):)..

Marta
Cały sernik dałaś Rafałowi więc foch.



krawat
No ja też wole w tygodniu, ale w poniedziałek nie dotarłem na trening i musiałem zrobić wt-czw-sob

Kumam, pozdro!

Trening nr 18 - 22.11.10

TYDZIEŃ 5-7; 2 powtórzenia
Poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/-t555688-s193.html#post2

Tydzień nr 3 - w każdym ćwiczeniu o 1 serie więcej niż na poprzednim treningu.

Rwanie:
2x 30
2x 40
2x 50
2x 55
2x 60
2x 70
2x 75

Przysiady z podwójnym dnem:
2x 60
2x 80
2x 90
2x 100
2x 110
2x 120
2x 130
2x 140
2x 150
2x 160 (poprzednio 135x3)
0x 170 FILM

Wyciskanie na skosie dolnym:
Na szerokość barków.
2x 60
2x 70
2x 80
2x 90
2x 100
2x 110
2x 120
1x 130 (poprzednio 115x3)

Wiosłowanie sztangą nachwytem:
2x 60
2x 80
2x 90
2x 100
2x 110
2x 120
2x 130
2x 140
2x 150 (poprzednio 135x3)

SS Biceps/barki jednorącz:
Uginanie ze sztangielką + podciąganie do brody + push press.
2x 14,5
2x 19,5
2x 22
2x 24,5
2x 27 (poprzednio max 24,5x3)
2x 24,5
2x 24,5


Po treningu 5 minut na bieżni, tempo 10km/h. Zajęta była ta "moja" bieżnia a na drugiej hvjowo sie biegło



Komentarze:


- rwanie - przy 75 był już problem z równowagą + problem lekki z wyciśnięciem tego ciężaru [w sensie, że łokcie się ugięły i trza było cisnąć ] wiec odpuściłem

- przysiady z podwojnym dnem - ehh kvrwa, zły... 160x2 jak szmata, zero problemu nic... a 170? przygotowałem się, wyszedłem ze sztangą, mówię "siadam jazda kvrwa" i co? koleś se spacer zrobił przy mnie i mnie rozproszył... ja pyerdole... a poszłoby no... ;/

- wyciskanie na skosie w dol - 120 luz, 130 poszło raz, ale niestety z delikatną pomocą mówił, że nic nie pomagał ale jakoś tak miałem wrażenie ze jednak lekko.

- wiosło - tu juz mi sie nie chciało brnąc dalej

- ss bic/barki - spoko


Ciężko nagrywać tam filmy, tłok niesamowity...

Przysiady z podwójnym dnem 170kg FAIL- widać, że rozproszył mnie, wkvrwiło mnie to i hvj strzelił...





******************************

Podjąłem decyzję, że jednak zrobię przerwę która "zapisał" WODYN.
Jestem zły na siady, odpocznę i doyebie w klasycznych 200

Powoli sytuacja z budą i sianem się klaruje, myślę, że te pare zł uda się wykulać później na siłkę.


Jednak w sr i pt chce wpaść na siłownie zrobić se jakiegoś bicepsa, łydki, przedramie, może brzuch i aero jakieś, np na bieżni.


Pozdro!

Zmieniony przez - adzik123 w dniu 2010-11-22 22:18:25

Ale plecy krzywe Ale jak masz głowę pochylona i oglądasz swoje buty to nic dziwnego.
A temu gościowi w ryja było trza dać

co za pedal z tego ziomka, zero kurva wyobrazni, nie wazne ze ktos kurva trzyma swoj max na plecach, wazniejsze jest to, ze on musi przejsc, zayebac to malo. od razu mi sie kojarzy z takimi wiesniakami, ktorzy wyjezdzaja z podporzadkowanej i nie patrza nawet czy cos jedzie bo przeciez jest panem autostrad u siebie na wsi i wszyscy maja go puszczac...

Cóż czyli było takie jakby maksowanie dzisiaj.

Co do rwania to się nie dziwię bo kiedyś samowolkę robiąc zaliczyłem 70kg x 5 i też pamietam łokcie już tak łatwo się nie blokowały same

Faktycznie c***owo jak ktoś tak rozproszy, wypada się cieszyć z 160 z podwójnym dnem .

Skosik mnie zaskoczył, myślałem ze pod 140 się położysz

Wiosło mocne i pewnie stać by Cię było na więcej gdybyś się przyłozył

Adzik - problemy z matematyka nic tu nie znacza - problemy sa takie ze matmatyka oszukuje Cie, nie zaplacisz ani odrobiny wiecej jesli dasz cialu odpoczac

jak chcesz to wyrazic jezykiem matematycznym to prosze bardzo
stosunek postepu do wydanej kady bedzie lepszy jesli sie zaczniesz sluchac

ale juz mi nie zalezy zebys sie sluchal, nauczyles sie tyle ile byles w stanie, widze ze tej lekcji nie przerobisz juz , szkoda ze w taki chamski sposob odrzucasz rozsadek, w imie kilku złotych NIBY-ZAOSZCZEDZONYCH .. pazerność kiedy trzeba zwolnic, samowolka kiedy trzeba walczyc - uciekasz, a kiedy masz wakacje robisz przyspieszony kurs zniszczenia ciezko wypracowanej formy


policz se lepiej ile bys wydal na Personal Trenera
policz ile kasy wyebales w zniszczenie swej formy w wakacje
policz ile lat bedziesz takie dziwne rachunki prowadzil i pomnoz przez roczne straty




pozdr