_Knife_ POWER -DYMEK & TOCZEK S.150!# Hardcore na schodach S.166!

Dzięki za info, pytałem bo żona ma ostatnio problemy z kolanami i szukamy jakiegoś środku regenerującego. Od niedawna suplementuje glukozaminę ale to właśnie jest profilaktyka a nie doraźność. Wychodzi *******ony wegetarianizm. Myślimy jeszcze nad FLEXEM Animala, podobno ma dobre opinie. Im więcej czytam tym bardziej się właśnie utwierdzam że regenerowanie chrzęści itp. jest niezwykle trudne.

Glukozamina, MSM i cała reszta to w większości ściema, niestety. Wpływ na stawy mają znikomy lub żaden. Zjadłem całe opakowanie ARTHROSTOP rapid - zero pomocy.

Pomóc może - odpoczynek (od kilku tygodni do kilku miesięcy), schładzanie (od lodu po krioterapię), wzmacnianie stawów i wiązadeł (trening siłowy, większe ciężary, częściowe ruchy).

Ale najpierw -> LEKARZ ORTOPEDA -> USG/RTG/REZONANS lub inna diagnostyka zaistniałych uszkodzeń.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-06-23 20:22:11

Pan Marek C pisał, że działanie glukozaminy nie jest potwierdzone medycznie i że to jest ściema.

co do glukosaminy i chondroityny, ich dzialanie nie zostalo udowodnoiune w badaniach na ludziach /mowa o badaniach klinicznych , a n ie o opisach w gazetce typu animal/ lepiej zelatyna z dodatkami wit c i wapnia a jeszcze lepiej pic szpik z gotowanych kosci wolowych / trudne do wykonania/ jescf chrzastki zkurczaka , mostek i glowki łudek.

Słowa Pana Marka C.

Zmieniony przez - Biały19894 w dniu 2009-06-23 20:43:11

Taaa, MAREK.C odsądzał od czci i wiary np. WPC-80 - a większość rzeczy o których tam pisał np. o OSTROWII to wierutne, marketingowe bzdury, także

Ale w tym przypadku racja.

Kiedyś jakiś spec udowadniał, że APTECZNE ZMA złożone za kilka zł (cynk, magnez) nie jest równe ZMA w suplach.

Wszystko dla $$$ zrobią.

****

1. 2009.06.24: CZTERDZIESTY SIÓDMY TRENING BIEGOWY # 3 etapy

OGÓLNA STATYSTYKA:

Łączny czas biegu: ~ 30 minut, w tym interwały na schodach i 46 podciągnięć.


I etap: rozruch 4 min. 40 sek; bieg pod górę


II etap: jazda na maxa ~ 5 minut = hardcore na schodach; 2 podejścia, 980 m biegania

TAK jak na TYM FILMIE =>



PODEJŚCIE PIERWSZE [ WYTRZYMAŁOŚĆ ]

CZAS 3 min. 15 sek.

DYSTANS: 9 odcinków pełnych po 70 m = 630 m (lub inaczej zapisywane 18 odcinków po 35 m) (choć zabrakło mi 3 sekund w końcówce).

Tak więc udało mi się zrobić 35 m więcej niż na poprzednim treningu, w tym samym czasie (poprzednio 8.5 x 70 = 595 m)


PODEJŚCIE DRUGIE [ SZYBKOŚĆ ]

CZAS 1 min. 47 sek.

DYSTANS: 5 odcinków pełnych po 70 m = 350 m


// ROZCIĄGANIE I //


II etap: 9 minut stałym tempem do stanowiska A + podbieganie pod górę


// PODCIĄGANIE A + // ROZCIĄGANIE II //



III etap: stałym tempem powrót ~ 10 minut




=> 58 podciągnięć: WERSJA (A): SIŁOWE PODCIĄGANIE nachwytem na drążku wysokim (2.2 m); 46 powtórzeń

=> nachwytem

17 x pełne
15 x pełne
14 x pełne



KOMENTARZ:

Dzisiaj kolejne zajęcia z cyklu WSPNS (Wyższa Szkoła Pływania Na Sucho) Lało się ze mnie od początku do końca treningu. Najbardziej po zrobieniu schodów.

Te interwały pod górę cholernie ciężko, tętno oszalało. A wcale nie było jakoś strasznie gorąco, ledwie 20 stopni w cieniu.

Dzisiaj bez magnezji bym się nie dał rady podciągać, bo dłonie co chwilę robiły się mokre i nie mógłbym utrzymać się na drążku. Nawet początkowo w przerwach między seriami magnezja się ... wypłukiwała z dłoni.


Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-06-24 13:43:24

1. 009.06.25: CZTERDZIESTY ÓSMY TRENING BIEGOWY # 3 etapy

OGÓLNA STATYSTYKA:

Łączny czas biegu: ~ 30 minut oraz 33 podciągnięcia.


I etap: rozruch 1 min. 47 sek; kółko po stadionie


II etap: maksowanie 800 m

Czas 2:26

Mała ciekawostka i porównanie osiągów na 500, 800 i 1000 m.





Należy podkreślić, że dystanse 500 i 1000 m były robione w średnich warunkach (tj. w końcówce biegu 1000 m jest pod górę, nawierzchnia nie jest najlepszej jakości tj. stary asfalt, należy wykonać dwa silne skręty w trakcie biegu, a dodatkowo często spacerują tam piesi itd.)

A dzisiejsze 800 m było robione na profesjonalnym torze na stadionie - patrz zdjęcia na końcu (tyle tylko, że po deszczu - więc też nie biegało się zbyt dobrze).


II etap: bieg stałym tempem do stanowiska A + podbieganie pod górę


// PODCIĄGANIE A + //



III etap: mieszanka w terenie, trochę w górę, trochę w dół


=> 33 podciągnięcia: WERSJA (A): SIŁOWE PODCIĄGANIE nachwytem na drążku wysokim (2.2 m)

=> nachwytem

17 x pełne
16 x pełne

+ INTERTED ROWS

25 x




KOMENTARZ:

Zdradliwa pogoda, bo pochmurno, po deszczu - ale mimo to 20 stopni! W konsekwencji ciężko się ćwiczyło, lało się ze mnie zdrowo.

Dzisiaj miałem okazję pobiegać na profesjonalnym stadionie, co może mieć bardzo duże przełożenie na wynik biegu. Na takim obiekcie nie ma żadnego problemu z nawierzchnią, nie ma martwienia się o zakręty, wystarczy tylko biec i biec. Co prawda, niby stadion był zamknięty w związku z przygotowaniami do jakichś
mistrzostw, ale wparowałem tam - nikt o nic nie pytał i nic nie mówił gdy biegałem.

Wbrew opinii NITROBOLONA siłownia na ul. Litewskiej - jest dobrze wyposażona, dużo maszyn, różne gryfy, są nawet kettlebellsy (uszatki) - niezwykła rzadkość. Zrobiłem parę podrzutów jednorącz takim ciężarkiem "z uszkiem" ważącym 32 kg. Jego kształt bardzo utrudnia podrzucanie.

W sumie gdyby mieć asekurację to cały trening można tam zrobić - wyciskanie (jest ławka), martwy, przysiady (są stojaki) - a reszty sprzętu na tyle dużo, że bez problemu. Tylko gryfu łamanego nie widziałem. Obciążenia też mają trochę, pewnie dużo jest też pochowane po magazynach itd. Co ciekawe - maszyny np. do wyciskania na barki pozwalają założyć po 200 kg - w postaci krążków. Świetna sprawa. Nie żadne durne regulowane sztabkami wyciągi - tylko jazda z normalnymi krążkami!









Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-06-25 16:44:27

2009.06.26: CZTERDZIESTY DZIEWIĄTY TRENING BIEGOWY # 3 etapy

OGÓLNA STATYSTYKA:

Łączny czas biegu: 20 minut, 7 interwałów oraz 45 podciągnięć.


I etap: rozruch 5 minut



II etap: INTERWAŁY


40/10 (praca - sprint/odpoczynek - trucht; sek) x 4


// PODCIĄGANIE A + rozciąganie + IR + wskoki //



III etap: INTERWAŁY + stałe tempo

40/10 (praca - sprint/odpoczynek - trucht; sek) x 3





MIX:

=> 45 podciągnięć: WERSJA (A): SIŁOWE PODCIĄGANIE nachwytem na drążku wysokim (2.2 m)

=> nachwytem

15 x pełne
16 x pełne
14 x pełne


=> INVERTED ROWS (do dotknięcia drążka klatką i od pełnego zwisu)

15 x

=> Wskakiwanie na drążek wysokości 1.8 m (do połowy uda)

20 x




KOMENTARZ:

Znowu było 20 stopni w cieniu, pochmurno, komary "cięły" jak po***ane. Ciężki trening, interwały jakoś zrobiłem, choć w dalszych spory spadek tempa w porównaniu do pierwszego podejścia. 40 sekund bardzo się dłuży. 15-tki to przy tym bajka. Zamieniłbym się na dziesięć x 15 sekund, zamiast robić bieg kilka razy po 40 sek.


Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-06-26 15:19:23

ta pogoda to coś okropnego
wszystko źle idzie u mnie, aero/tabata....

Idzie dobrze, ale ciężko

no mi też idzie, ale ciężko

2009.06.28: PIĘĆDZIESIĄTY TRENING BIEGOWY # 3 etapy

OGÓLNA STATYSTYKA:

Łączny czas biegu: 29 minut oraz 55 podciągnięć.


I etap: rozruch 8 minut


II: maksowanie/interwały - dwa podejścia 5 min. pracy = 2 x 1 min. + 3 x 1 min.


PODEJŚCIE PIERWSZE: 2 minuty pracy = 2 x 1 minuta sprintu (15 sekund przerwy między sprintami)

dłuższa przerwa

PODEJŚCIE DRUGIE: 3 minuty pracy = 3 x 1 minuta sprintu (15 sekund przerwy między sprintami)



II etap: kilka minut stałym tempem, dobiegnięcie do drążków


//rozciąganie + PODCIĄGANIE A + wskoki //



III etap: stałe tempo ~ 13 min.





MIX:

=> 55 podciągnięć: WERSJA (A): PODCIĄGANIE nachwytem na drążku wysokim (2.2 m)

=> nachwytem, szeroko

16 x pełne (siłowe)
17 x pełne (siłowe)
22 x pełne (13 siłowe + 9 "bujane")


=> Wskakiwanie na drążek wysokości 1.8 m (do połowy uda)

25 x




KOMENTARZ:

Cholernie ciężkie sprinty po 1 minutę. Biegałem na znakowanym odcinku asfaltu (co 100 m zaznaczony dystans). Za każdym razem zrobiłem > 300 m (tak ok. 350 m) => wyrobiłem podobną normę odległości. Odpoczynek 4x krótszy od czasu pracy. Co prawda chodzący ludzie (Niedziela) nie ułatwiali zadania