katti/blog/perfect body.:)

taki trening domowy niby "nic", ale jak męczy

dziś już mi po porannych węglach brzuch wywaliło

Obli nic nie schudłam w tym tygodniu znowu
czy mam coś znowu zmieniać w diecie?


Zmieniony przez - katti w dniu 2009-05-11 10:20:55

intensywniejsze treningi rob. Intensywniejsze znaczy wiekszy ciezar, same aerobowe nie starcza Dieta juz jest bardzo malo-kaloryczna i bardzo wymagajaca, bez zwiekszenia wysilku nie wyciszniesz juz nic ze swojego przyzwyczajonego do diet organizmu

hmm no to nie pozostaje mi nic innego jak
ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć

choć czas biegnie tak szybko a ja ciągle wyglądam tak samo
obawiam się że w końcu zrobię coś głupiego i zejdę znowu z kaloriami

no jak zejdziesz to bedzie to samo. Najwyrazniej jestes na granicy swoich możliwości chudnięcia, poniżej jest juz niebezpiecznie wiec organizm sie broni.
Zawsze na koniec zostanie ci Kopenhaska 2 tygodnie jako ostatnia deska ratunku przed wakacjami Przygotuj sie na to ze biustu miec nie bedziesz, bo o ile tam tluszcz jest zbedny dla organizmu o tyle w biodrach i udach akurat najbardziej potrzebny dla prawidlowej gospodarki hormonalnej wiec jest oszczedzany.
Mialas robic burpee codziennie, juz bys byla ok 30 , dobrze bys od akneraj lub vajolet wziela ten domowy trening wytrzymalosciowy i robila go 3x w tygodniu, jak jakies cwiczenia nie masz mozliwosci to inne sie wstawi.
Planujesz kupic sztangielki to kup i rob trening, ktory spowoduje ze miesnie odmowia ci posluszenstwa, to 3x w tygodniu, a co z twoja silownia? Tam powinnas 3x w tygodniu porzadnie dac sobie kopa.
Niestety tak to jest ze mamy tendencje do oszczedzania swojej energii i wykonujemy zawsze cwiczenia tak by zrobic je jak najmniejszym wydatkiem energetycznym. y temu zapobiec trzeba zalozyc sobie stala progresje, jak cwiczyc 10 powtorzen to co trening trzeba sie zmusic by te 10 powtorzen zrobic na wiekszym ciezarze Taka jest zasada treningow by dawaly jakies efekty.

nie chce robić głupstw, bo z powodu głupich 2 tygodni w bikini znowu będę na poziomie 1000kcal i utknę w martwym punkcie
a przecież tu nie chodzi o te dwa tygodnie tylko efekt długofalowy
a naprawdę przed wyjazdem mogłabym trzasnąć kopenhaską ? nie zrąbie mi to metabolizmu znowu?

na siłowni na pewno mogłabym dac z siebie więcej, ale ciężko mi tam ćwiczyć ze względu na tłumy, przede wszystkim facetów i innych gapiów, a po drugie robię te ćwiczenia trochę intuicyjnie bo nie ma trenera
zastanawiam się nad zmianą siłki
choć jeszcze 10 razy muszę tam iść bo mam karnet

o tym burpee jak zacznę zawsze zapomnę po kilku dniach, wiem wiem narzekam a sama sobie jestem winna
a tak wogóle to już mnie to męczy od kilku miesięcy dietuję i żadnych efektów nie ma

obli co sądzisz o ćwiczeniach porannych naczczo?

zrąbiesz. bo jestes na diecie, Co innego jakbys byla na zero i nagle te dwa tygodnie kopenhaskiej wtedy nie zdążył by ci sie spowolnic metabolizm, ale z minusa na wiekszy minus to slabo widze. Zreszta czym wiekszym minusem wycisniesz tluszcz tym szybciej wroci jak tylko bedzie mial okazje.
Poniewaz twoje boczki to juz na prawde taka obsesja wiec osobiscie uwazam, ze trudno cos wiecej na stale osiagnac. Ty tak masz i juz dla twojej sylwetki dla twojego ciala to miejsce bedzie takie. Chyba ze zabralabys sie inaczej, ale to wiąże sie ze zmiana sylwetki na bardziej atletyczna -patrz kierunek Patka, czy moj, i wtedy ten tluszcz by sie "sam" zlikwidowal. Taka rekompozycja ciala

Chcesz sprobowac na czczo to próbuj mozesz wlasnie ten ukladzik domowy od akneraj zrobic, mam nadzieje, ze nie zemdlejesz . Zawsze jakies jablko mozesz przed nim zjesc jakbys nie dawala rady.

obli w takim razie ja chyba powinnam wyluzować trochę

bo na siłę próbuję schudnąć a organizm się broni jak może, a efekt jest taki że biust już prawie straciłam a biodra jakie były takie są nadal
nie będę kombinować nic kaloriami, te 6 tygodni co mi zostało przeznaczę jeszcze na ostry trening i zobaczę czy coś zejdzie

na wakacjach 2 tygodnie luzu i potem mogę znowu walczyć
potem to mam już sporo czasu, do końca roku mam nadzieję coś się zmieni w moim wyglądzie i na przyszłe wakacje będę szprycha ehehe

da sie zrobic tylko biustu bez opercji nie odzyskasz

eh no to lipa z tym biustem... :/

może wygram w totka to sobie silikony zrobię ehehhe

Zmieniony przez - katti w dniu 2009-05-11 16:32:47