"Całość wygląd przemyślanie ale co mnie zaskoczyło to brak w pierwszych 2 latach treningu miejsca dla metody FBW . "
FBW jest metodą, jak ująłeś. Metodą do osiągnięcia konkretnego celu. Zacznijmy to inaczej, na jakie pytanie odpowiedzią jest "trening FBW" ?
Chce więcej masy ? - nie
Chce więcej siły ? - nie
Chce czegoś nowego - tak - czy to pytania zada sobie klasyczny kulturystya, dla którego wszystko jest nowe ? Nie. On wedle tamtej koncepcji ćwiczy dany mięsień 3 razy w tygodniu, 2 razy w tygoniu, razy w tygodniu średnio intensywnie i raz w tygodniu w ataku bezpośrednim. 4 fazy, każda inna. FBW z jednej strony jest za podobne do ACT, z drugiej strony traktuje mięsnie nie równomiernie. Przykład pierwszy z rzędu - weż mezo i endo. Każ im zrobić klasyczny FBW. Po cyklu poszukaj u nich głowy tylniej barku, mięsnia zębatego, piersiowego mniejszego, dołu trapezu, mięsni napiszczelowych itd. Tylko weż lupę
. 50% ciała traktowane jest po łebkach.
Kolejny pytanie:
Chcę dobrze wyglądać cały czas a nie mam czasu na split. Tu się zgodzę, żyjąc na wariackich papierach, nie stać cię na split. Cos kosztem czegóś, ogólnie jestem napięty, wyglądam dobrze. Detalem się nie martwie - na to przyjdzie czas jak zaczne spokojniejszy okres. Tu się zgodzę.
"Długi czas metody treningu full body nie były wykorzystywane w treningu siłowym a wydaję mi się że to właśnie w nich tkwi potencjał rozwojowy. Podoba mi się koncepcja przemyślanego treningu i tak do niego trzeba podchodzić."
Jest to bardzo stara formuła treningowa, jak pisałem ma swoje zastosowanie. Ba, jest nawet opcja na trenowanie FBW z detalem, ale to są już metody intensywne, które z "modnym FBW" mają mało wspólnego.
"Trening każda partia dwa razy w tyg jest w porządku pod warunkiem że ćwiczący odpowiednio dobierze objętość treningową jeśli nie tak czy inaczej podrażni znacząco CUN a tak się często dzieje . Nieodpowiednio skomponowany trening zahamuje wzrost a nawet go cofnie."
Tu się zgodzę. To może spalić na wiór. Musisz dobrze zagrać czasem treningu, przerwami i wyborem ćwiczeń. Tu także weiderowska odmiana rządzi(no pare innych też). Musisz wykonać plan przemyślany, inaczej się skonczy jak ACT przeciągnięte na 4 miesiąć - ogniem trawiącym mięsnie.
"Jednak zupełnie zaskoczył mnie kolejny trening w postaci splita 3 dniowego, z którego nie wszyscy doświadczeni siłacze potrafią wyciągnąc najlepsze wnioski a co dopiero siłacz który dopiero co poznał swoje ciało. "
Widzisz i tu leży problem, który nawałbym niedokońca pełną wiedzą polskich kulturystów naturalnych.
Progresja ciężaru jest znana.
Piramida jest znana.
Progresja co treningowa jest znana.
Regresja jest znana.
Progresja odstępu między seriami i ćwiczeniami - zero.
3 * w tygodniu ma najgłębszy sens gdy między seriami robisz 30-45 sekund przerwy, między ćwieczniami 60 sekund. Co osiągasz ? mała przerwe między napięciami, intensywnośc, prace na niższych ciężarach. Trening 3 parti zamykasz w 45-60 min i do domu. Termogeneza szaleje, hormony też bo mieścisz trening w czasie w którym się wyzwalają. Powyżej 60 min najczęściej wyzwalasz tylko katabolizm. Progresja czasu jest rzeczą która powinni przywsoić wszyscy początkujący. Najwiekszy problem mają kulturysci z 2-3 letnim stazem. Nazwe to lękiem i paniką przed redukcją ciężarów. Stresem i strachem który sam z siebie pali mięśnie. trzeba schować ego do kieszeni, myśleć pozytywnie i nie zblokowanym patrzeć jak metoda działa.
"Dlaczego nie korzystać z burzy hormonów anabolicznych po treningu i zwiększyć częstotliwość treningów do 3 w tygodniu na każdą partię mięśniową. "
Ależ własnie tak ćwiczysz. Pierwsze 3 miesiące. To długi okres. Bardzo. Zasada cykliczności - zmieniaj i rośnij. Po co ACT zamieniać na FBW. Wbrew przypuszczeniom one są podobne.
"I ostatnie pytanie dlaczego trening full body nie może być treningiem cyklicznym a jedynie traktowany jako odskocznia od treningu dzielonego. Znam kilku gości którzy regularnie ćwiczyli treningiem FBW a split traktowali jako odskocznię. "
Tak jak pisałem, jeśli masz mozliwośc i spokój ducha to masuj się na splitowej masie (chyba się zgodzisz że to najlepsza metoda), poprawiej siłę w treningu na poprawę siły (pobawi się zmiana powtórzeń itd), gęściej w treningu na gęstość a na redukcji też pobaw się z powtórzeniami - tak byś za każdym razem robił coś nieco inaczej.
Miesnie rosną wtedy gdy nie są przyzwyczajone - to zjawisko nienaturalne - niepohamowany wzrost (do pewnej baiery). Jak sie przyzwyczaja to ciało zaczyna działac ekonomicznie. Stad zalecam cyklicznosc by ominać ten efekt.
To co promuje się teraz to - rob to samo na masie i rzezbie, jedz chemie, a jak przyjdzie juz totalne plateu to zakuj tylek.
Tu nie ma roznorodnosci.
Co daje cyklicznosc - napewno 2-3 lata rozwoju. Ale czy to znaczy ze inne metoda sa be ? Nie sa be, bo po tych 2-3 latach sciemniania wlasnych miesni one sie polapia ze robisz to samo.
Popatrz na ciekawe zjawisko - pojawil sie trening havey duty - ludzie pecznieli. Pojawil sie ripetoe- ludzie zaczeli peczniec, pojawil sie FBW (tzn powrocil) ludzie rosna. Czy to znaczy ze split jest do dupy a reszta ok ? Nie, to znaczy ze cwiczac dobrze 2-3 lata potem zanudzales organizm. Przerzucasz sie na inna filozofie - i boom - oszukujesz wlasne cialo i rosniesz. I o to chodzi. A po kilku miesiacach (fbw), lub latach (HD) wracasz do splitu bo przestales rosnac. I tak koleczko sie zamyka. Nie mozesz zwiazac sie z jedna metoda. Musisz miec odksocznie. Tj pisalem FBW daje napiecie miesniowe (zludzenie masy) bardzo powolny wzrost (powooolny masy wlasciwej) gdy sie juz do niego zaadaoptujesz. Jak juz przynudzisz organizm to wracaj do FBW jako do metody na stegnacje lub wariacki czas (np wakacje). Jak ugrzezniesz na stale to sie cofniesz.
Kulturysta cwiczy cale cialo i tego sie trzymaj.
Pozdrawiam
ps.progresja czasu nie oznacza tylko jego redukcji lub niskich interwalow. Masz pelny zakres. Inna swietna metoda, o ile sie nie myle to dlugie przery 5-6 minut. O ile sie nie myle promuja ja tutaj takze Krzych666. Rownie diablo dobra. Byleby roznorodnie.
Zmieniony przez - puma666 w dniu 2008-09-14 23:18:47