Czytaj, pytaj, bardzo fajnie, że chcesz wiedzieć jak najwięcej
No i jak już zaczniesz, to sama będziesz mogła ocenić, jak Twój organizm reaguje na to, co mu "fundujesz"
, bo każdy z nas jest inny.
Ja cały czas dowiaduję się czgoś nowego i za każdym razem jestem zaskoczona, że tak wiele jest sposobów na ćwiczenie swego ciała
Praktycznie każdy znajdzie coś dla siebie, bo możliwości jest ogromna ilość...
I pamiętaj, że najlepszym ekspertem od kobiecego treningu jest tutaj nasza pani moderator
Obli
Tymczasem donoszę, że aeroby zaliczone - 60 minut bieżnia.
Power był, trening dał mi dużo przyjemności.
Po pierwszych 20 minutach postanowiłam przeprowadzić próbę HIITa no i kolejny raz przekonałam się, że to chyba trening nie dla mnie, nie podchodzi mi, a i prawidłowe wykonanie trudne jak nie wiem co...
Otóż mój puls maksymalny wynosi 197.
Aeroby staram się robić utrzymując tętno na poziomie 150 (75%HRmax) . Wtedy najlepiej mi się trenuje - mogę swobodnie oddychać, ale i męczę się i pocę odpowiednio.
Aby wykonać prawidłowo HIIT musiałabym osiągnąć tętno na poziomie 187, co uważam za niewykonalne.
Dziś podczas piętnastosekundowego biegu z maksymalną prędkością, podczas której byłam w stanie "wyrobić się" (nadążyć za bieżnią
) i po prostu nie wywalić się, udało mi się dojść do HR 177.
Zrobiłam 3 takie "pseudo interwały", po czym kontunuowałam normalne aeroby. Podczas tego eksperymentu dostałam zadyszki i poczułam sławetne "
odruchy wymiotne", i musiałam na chwilę przejść do szybkiego marszu, żeby dojść do siebie...