Podobnie jak ja, w każdym miesiącu jest jakiś wynalazek "nowość" na rynku (nie abym się chwalił). Uważam, że przy stażu treningowym jaki już pokonałem to bez supli się nie da poprawić czy to sylwetkę , siłę...
Tak jak u kogoś czytałem "
zjadłem więcej supli aniżeli sam ważę". Testuję głównie stacki, nowe formy kretki, tribullusy, odżywki białkowe i obiektywnie oceniam. Wiedzą lubię się dzielić i dlatego cieszę się , że znalazłem to forum. Będę mógł młodszym stażem kolegom doradzić w niektórych kwestiach. W ten sposób zaoszczędzi im to błądzenia lub stania w miejscu a zaowocuje ciągłymi progresami, poprwami i większymi satysfakcjami z tego co robią. Nasz sport wymaga wielu poświęceń aby coś osiągnąć. Oczywiście zdarzają się szczęściarze jak
ZWIERZOLUD gdzie nie stosuje diety, czasami stacka lub kretkę a wyniki siłowe super jak na Jego wagę (
siad około
240-250kg,
ławka 155-160kg, ciąg około
240kg - przy wadze około
93kg-
bez sprzętu oczywiście). Niestety ja do "szczęściarzy " nie zaliczam się i muszę ciężko pracować na jakiekolwiek efekty.
Cele jakie sobie wyznaczam są długoterminowe ponieważ wiem , że nic nie dzieje się wciągu tygodnia czy też dwóch.
Jestem cierpliwym dlatego jeśli nie uda się do końca maja lub czerwca zredukować wagi do 115kg to na przyszły sezon. Na zbliżające lato mam nadzieję będę już w miarę wyglądał aby zdjąć koszulkę i nie wstydzić się tłustego brzucha. A jak duży zostanie nie wiem, robię wszystko aby był jak najmniejszy. W tym celu zakupiłem kolejne
suple na redukcję oraz zaostrzam dietę i dodaję bieganie...
Pożyjemy , zobaczymy... Tak jakoś mnie naszło na pisanie...
Pozdrawiam.