Izotek cz 3

a droga długa jest i kręta...a w naszym przypadku jeszcze nie wiadomo co czeka nas za zakrętem..miejmy nadzieje że nasz wysiłek i trud włożony w te kuracje przyniosą nam oczekiwany efekt...pffffffffffff i oby nigdy nie wróciło...

Ja jadę na Izo 2 miesiące, dzisiaj zaczął się 3. Do tej porym milame dawke 20mg teraz zwiekszyla mi na 40. Twarz wygląda całkiem nieźle już nie ma prawie żadnej krostki tylko na szyji wciąz jakies wielkie podskórne sie robią ;/ Duzo przebarwień i blizn po pryszczach. Derma zwiększyla mi dawke bo barki wogle mi sie nie oczyściły, wciąz pojawiają się nowe ogromne i bolesne. Na bicach tez nei zaciekawie jeszcze. Mówię, na razie tylko twarz się oczysciła w miarę. Na przebarwienia dermatolog poleciła mi maść do cery naczyńkowej. Nazwa jakoś na I..nie pamietam. W aptekach do kupienia za neicałe 30zł.

a jak Wam już sie nic nie robi to czy używacie jakiś kremów do usuwania przebarwień i blizn? jeśli tak to jakich?
pzdr

hmhmhm...ja pod koniec pierwszej kuracji stosowałem krem z masy perłowej na blizny i przebarwienia..wrażenia całkiem pozytywnie, ale nie bagatela wydatek z tego. Jedno opakowanie wyniosło mnie ok.60 zł i starcza na niecałe 2 tygodnie bo jest tego naprawdę niewiele a trzeba smarować się 3 razy dziennie...teraz nie będę już chyba nic brał na te blizny i przebarwienia, uzbroję się w cierpliwość odczekam swoje a później zrobię jakieś zabiegi kosmetyczne...małymi kroczkami będę podążał ku doskonałości:)

no dokladnie ja rowniez wolalbym poczekac i isc do kosmetyczki cos z tym zrobic bo z obserwacji i szukania informacji, opinii itp wiem ze za pomoca kosmetykow jest ciezko pozbyc sie blizn i przebarwien, niewielkiemu procentowi ludzi sie udaje, ale tez niemalym kosztem.
chociaz caly czas jest postep w wyszukiwaniu sposobow na te blizny przebarwienia bez potrzeby robienia zabiegow
ale i cena nie mala tych skutecznych srodkow

btw 4 miesiac sie zaczyna dawka dalej 40mg i dziwnie troche bo wyczuwalne sa pod skora 2 male syfki podskorne
chyba pomylily okres w ktorym mialy wyskoczyc

Zmieniony przez - beerciik w dniu 2007-10-27 17:44:27

hmmm do konca kuracji zostało pare miechów. Zeby zrobic jakąś mikrodermabrazje trzeba czekać pół roku. Jakby sie smarowac przez ten czas kremem na przebarwienia moze by to cos dało...
Sam nie wiem

a no trzeba czekac po kuracji, a przynajmniej powinno sie
ale wole poczekac niz probowac kosmetykow, bo szkoda czasu i nerwow imo
w tym miesiacu przytylem 3kg

no słabo z tym czekaniem..no ale cóż takie już robią...ale to bez względu na to jak długa jest kuracja tak czy siak trzeba odczekać 6 miesięcy? np. ja jadę na małej dawce 5mg i być może będę ją brał prze okres trzech miesięcy..bo jeśli Bóg da sił to dłużej nie będzie takiej potrzeby brać, to też będę musiał 6 miesięcy czekać?? a jak wasze stawy bo ja ostatnio odczułem wrażenie delikatnego bólu w łokciach i kolanach, głównie podczas wykonywania ćwiczeń sportowych...kolana zaczęły strzelać..słychać takie ''chrumotanie''. Z medycznego punktu widzenia da się jakiś temu zaradzić nie przerywając zajęć sportowych??

Po walecznej walce nadchodzi czas na blizny i przebarwienia...mam nadzieje że niedługo to one staną się moim jedynym problemem do wyeliminowania....ale jeszcze nie dziś:) 22 października...minęła rocznica mojej przygody z izotekiem(dziś curacne)

tez mnie delikatnie bolą stawy, kupiłem glukozamine zobacze czy to cos da.
pozatym klatka piersiowa nadal mnie boli, zwłaszcza jak biorę głęboki wdech..

ja też już lada dzień kupuje glukozamine ponieważ nie mam zamiaru przestać ćwiczyć na siłowni i grać w siatkówke. może za pare miesięcy jeszcze kreatynke dorzuce. no trzeba jakoś żyć dalej. jestem dobrej myśli
pzdr