FBW A:
1) Sitting Leg Curls RiR 2 + back off
95kg x12 0131, 70kg x21
2) SQ Paused ATG RiR 1 + back off
180kg x6, 140kg x10
3) Wide V pulldowns RiR 2 + back off
95kg x10 0041, 75kg x14
4) Banded Hammer Press RiR 1 + back off
90kg + *** x10, 75kg + *** x14, 70kg x16
5) Underhand Dead Rows RiR 1 + back off
137,5kg x10, 110kg x15
6) Crucifix 2x
30kg x20 x20
7a) Cable standing Skullcrushers RiR 1 + back off
60kg x16 3101, 50kg x21
7b) DB Curls RiR 1 + back off
14kg x14 pauza, 10kg x2p
8) Brzuch out
Załadowane siły psychiczno-fizyczne przez weekend więc dzisiaj bajeczka. Siły dużo. Oddech szybko się normował. Gitówa
Cardio: ~1:20h szosa
Od początku jakieś wysokie tętno Bo jak włączyłem aktywność to już mi dobiło ponad 120 chwilę potem. Ale nie byłem nawodniony wystarczająco bo czułem to od kilku godzin. Jednak nóżka podawała super.
Garmin taki mądry i jak musiałem zahamować dość mocno przed jakimś pedałem niezdecydowanym, że prawie stanąłem w miejscu (ale się toczyłem dalej) to mi wykryło to jako niebezpieczną sytuację, przerwało aktywność i zaczęło dzwonić pod wklepany emergency number Mądre to to nawet.
Z jedzenia dziś odmiennie wołowinka (krzyżówka) duszona z kopytkami i domowym BBQ z whisky:
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530